Grupa krytyków Kremla na uchodźstwie wezwała kraje UE, aby nie bały się przyjmować Rosjan uciekających przed reżimem Władimira Putina. Argumentują, że niedobór wykwalifikowanych pracowników będzie ciosem dla gospodarki kraju w czasie wojny większym niż sankcje.
Według szacunków, od czasu inwazji Moskwy na Ukrainę w 2022 r. z Rosji uciekło nawet milion osób. Część z nich wraca do domu zniechęcona niedoborem dostępnych miejsc pracy oraz trudnościami w uzyskaniu wiz i zezwoleń na pobyt długoterminowy.
„Jeden inżynier mniej, to jeden pocisk mniej lecący w kierunku Ukrainy” – mówi rosyjski działacz opozycji i były poseł do Dumy Państwowej Dmitrij Gudkow w rozmowie z Moscow Times.
Przemawiając we Francuskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych, Gudkow przedstawił wyniki badania dot. rosyjskiej diaspory w kilku państwach członkowskich UE, w tym we Francji i Niemczech, Polsce i na Cyprze.
Badanie, przeprowadzone tej wiosny przez naukowców związanych z Uniwersytetem w Nikozji na zlecenie nowego think – tanku założonego przez Gudkowa i ekonomistę Władysława Inoziemcewa, opiera się na ankiecie przeprowadzonej wśród ponad 3200 rosyjskich emigrantów mieszkających w krajach UE.
Prawie 80% respondentów opuściło Rosję po 2014 r., kiedy Putin zaanektował Krym, kolejne 44% uciekło po inwazji w lutym 2022 r.
Opierając się na wynikach ankiety powstał katalog politycznych rekomendacji dla UE, min. poparcia szerokiego programu „migracji ekonomicznej” z Rosji.
Badania pokazały, że większość Rosjan, którzy uciekli z kraju, to dobrze wykształceni „rosyjscy Europejczycy” popierający zachodnie wartości. Dlatego
„Strategia osłabienia reżimu Putina powinna obejmować zorganizowane «wykrwawienie»: stymulowanie odpływu wykwalifikowanych specjalistów i pieniędzy z Rosji niezwiązanych z wojną” – stwierdzono w raporcie.
Inoziemcew uważa, że należy zrobić więcej, aby pomóc emigrantom. Argumentuje, że przyjęcie wykwalifikowanych Rosjan może być skuteczniejszym ciosem wymierzonym w Kreml niż kolejne pakiety zachodnich sankcji, które jak dotąd nie powstrzymały rosyjskiej machiny wojennej.
„Nawet my byliśmy zaskoczeni kwalifikacjami tych, którzy wyemigrowali” – powiedział Inoziemcew.
Z badań wynika, że średnie miesięczne wynagrodzenie rosyjskich imigrantów na Cyprze wyniosło ponad 5 480 euro, w porównaniu ze średnim miesięcznym wynagrodzeniem rodowitych Cypryjczyków wynoszącym 2 248 euro.
Mając na uwadze wzrost nastrojów antyimigranckich w całej Europie, w badaniu wykazano, że rosyjscy emigranci mogliby stosunkowo łatwo zintegrować się ze społeczeństwami europejskimi i nie stanowiliby obciążenia dla systemów opieki społecznej.
Z badania wynika też, że kilkaset tysięcy Rosjan mogłoby również zapewnić „dodatkowy impuls” wolno rozwijającej się gospodarce europejskiej.
ba za themoscowtimes.com
6 komentarzy
Philip
15 czerwca 2024 o 23:42Wyemigrowało w sumie 124% Rosjan!
Ponadto zarabiają tyle, że Cypryjczycy muszą zapewne emigrować do innych państw.
Czy w Rosji, czy za granicą łżą ile wlezie.
Kazik
16 czerwca 2024 o 12:11Pewnie, już nam pisowcy nasprowadzali informatyków i programistów z Białorusi I Rossji. Agentura , którą legalnie zaprosili. Russkich trzeba zamknąć w Rossji niech pożyja w tej komunie dłużej to ją od środka rozwalą.
biruba
16 czerwca 2024 o 19:15Żadnych Ruskich! Niech spadają do Gruzji lub Kazachstanu. Jak chcą uciekać to niech uciekają i „ubogacają” kraje azjatyckie. Udają prześladowanych a potem okazuje się że tajni agenci jak ostatnio zatrzymany Białorusin. Miał być wydalony w białoruskiej policji i prześladowany biedaczysko, a okazało się, że to kontraktowy dywersant i podpalacz.
biruba
16 czerwca 2024 o 19:21PS. … a drugi był jeszcze lepszy Białorusin który ponoć wałczył Ukraińskich Siłach Zbrojnych przeciw Rosji… i też się okazało że to szpion na usługach służb rosyjskich, miał podpalać obiekty użyteczności publicznej w Polsce. To ja dziękuję bardzo za takich „inżynierów” z Rosji
Pytajniczek
17 lipca 2024 o 06:43Trzeba być naiwnym jak dziecko , żeby wpuścić ruskich do swojego kraju.Mało wam tzw dyplomatów zatrudnionych w GRU ? Potrzebujecie jeszcze szpiegów i dywersantów w przedsiębiorstwach i urzędach???
28dayslater
25 lipca 2024 o 12:21Nie ma czegoś takiego jak „Europejski rosjanin”. To są plugawe kacapy i orki. Nawet jeżeli taki nawiał za granicę to dalej uważa że kacapski gównostan ma prawo do napadania na sąsiadów. Kacapia to rak a kacapy to komórki rakowe.