Komitet Kontroli Państwowej w Grodnie wezwał na przesłuchanie szefową Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys. Polska działaczka ma się tam stawić w poniedziałek 9 marca. Najwyraźniej Łukaszenka znowu „przypomniał” sobie o polskiej mniejszości.
Andżelika Borys nie ma wątpliwości, że działania władz to początek kolejnego ataku na Polaków na Białorusi. „Żeby zachować swoją władzę Łukaszenka zrobi wszystko, co w jego mocy, aby spacyfikować swobody obywatelskie” – ocenia polska działaczka.
Borys nie wyklucza, że zostanie przeciwko niej wszczęta sprawa z artykułu 193-1 Kodeksu Karnego, czyli „nielegalne organizowanie i udział w stowarzyszeniu społecznym”. W takim przypadku grozi jej do 2 lat więzienia.
Poprzednie przesłuchanie Andżeliki Borys, na które została wezwana także wiceprezes ZPB Helena Dubowska, odbyło się 27 lutego i trwało 2 godziny. W jego trakcie Starszy Inspektor o nazwisku Chańko zarzucał Polakom właśnie to, że „działają w niezarejestrowanej organizacji”, którą jest ZPB.
Przypomnijmy, że białoruskie władze – brutalnie łamiąc prawo – zdelegalizowały Związek Polaków w 2005 roku, po tym jak nie udało im się po raz kolejny obsadzić w roli jego prezesa agenta KGB Tadeusza Kruczkowskiego, a w wolnych wyborach wygrała Andżelika Borys.
Od tej pory organizacja działa z punktu widzenia białoruskiego prawa nielegalnie, pozbawiono ją majątku i skonfiskowano wszystkie Domy Polskie na Białorusi zbudowane za środki pomocowe z Polski.
Mimo trudnych warunków, ZPB prowadzi nadal w wielu ośrodkach nauczanie języka polskiego, rozwija polski sport, opiekuje się polskimi kombatantami na Białorusi, wydaje w drugim obiegu własne gazety, upamiętnia polskich bohaterów i wysyła co roku tysiące dzieci z polskich rodzin na kolonie do Polski.
Wcześniejsze wezwanie obu Polek na przesłuchanie władze przysłały właśnie do firmy „Kresowia” w Grodnie, na bazie której działa niezależna Polska Szkoła Społeczna przy ZPB. Wcześniej władze przesłuchiwały nauczycielki z tej szkoły, odmawiając im jednocześnie prawa do adwokata. Kobiety wypytywano m.in. o działalność Andżeliki Borys i prezesa Zarządu ZPB Mieczysława Jaśkiewicza.
Ta kolejna fala przesłuchań ma na celu zastraszenie pedagogów, aby zrezygnowali z pracy w polskiej szkole i nie działali wspólnie z ZPB – uważa Andżelika Borys. „Już niejednokrotnie słyszałam od nauczycielek, że ostrzegano je przed kontaktami ze mną, gdyż „w zakresie działalności oświatowej jestem na Białorusi persona non grata” – przyznaje Prezes Rady Naczelnej polskiego Związku.
Początek nowej fali prześladowania Polaków na Białorusi zbiega się w czasie z kolejną „odwilżą” w relacjach Łukaszenki z Zachodem, który jest zachwycony „rolą białoruskiego prezydenta w przygotowaniu w Mińsku rozmów o rozejmie na Ukrainie”. Do białoruskiej stolicy raz po raz pielgrzymują w ostatnich dniach przedstawiciele Unii Europejskiej, Rady Europy, MFW i Stanów Zjednoczonych.
W tym samym za kratami na Białorusi nadal siedzą więźniowie polityczni i jak na razie cała ta „europejska aktywność dyplomatyczna” nie pomogła uwolnić ani jednego z nich.
Każdy niezależny działacz na Białorusi od lat wie, że takie „okresy odwilży” są dla środowisk demokratycznych w tym kraju najgorsze. Bezkrytyczny Zachód – naiwnie przekonany, że właśnie „udaje mu się nawrócić Łukaszenkę na dobrą drogę”, stara się bowiem wtedy przymykać oko na łamanie przez niego praw człowieka, co oczywiście natychmiast skutkuje zaostrzeniem represji, gdyż dyktator czuje się wtedy zupełnie bezkarny.
Czy cenę za tę „kolejną dyplomatyczną odwilż” zapłaci także po raz kolejny polska mniejszość – przekonamy się niebawem.
Kresy24.pl / Znadniemna.pl, Euroradio
3 komentarzy
macko
7 marca 2015 o 18:21Czy tak zwany „polski rząd” odpowie na to? Ja rozumiem, że oni zajmują te wysokie stanowiska głównie dla kasy, ale jakiegoś minimalnego zaangażowania rządzących w interes Polaków chyba możemy wymagać?
observer48
8 marca 2015 o 07:15Łukaszenka jest koniem trojańskim Putina. Zachód wkrótce się ocknie z reką w nocniku, o ile Kongres USA nie zmusi Obamy do radykalnego zaostrzenia stanowiska USA w stosunku do zbójeckich działań Rosji.
Marcin
8 marca 2015 o 14:06Wymierne efekty polskiej polityki wschodniej.