Białoruscy anarchiści solidaryzują się ze swoim kolegą Dmitrijem Razanowiczem, zatrzymanym przez rosyjskie służby specjalne pod koniec marca br., gdy jechał z Kijowa do Moskwy. FSB oskarża Białorusina o przygotowanie zamachu terrorystycznego w kurskiej elektrowni atamowej.
We wtrorek wieczorem, na wiadukcie w pobliżu dworca kolejowego w centrum Mińska, anarchiści wywiesili baner z hasłem „Wolność dla Dmitrija Rezanowicza” i odpalili race.
„Nie mamy żadnych wątpliwości, że prześladowanie i deportacja Dmitrija Rezanowicza jest częścią represji politycznych Rosji po wydarzeniach w Kijowie. Nie wiadomo, czy będą nasze służby kontynuować to, co rozpoczęły rosyjskie służby, i czy to nie na zamówienie KGB został zatrzymany Dima, ale jedno wiemy na pewno – będziemy walczyć o wolność naszych przyjaciół do końca”- oświadczyli uczestnicy akacji.
Dmitrij Razanowicz został zatrzymany przez rosyjskie służby specjalne, gdy jechał z Kijowa do Moskwy. Znaleziono przy nim paszport jego brata, ale to nie dokument był przyzcyną aresztowania, ale udział mężczyzny w wydarzeniach na Majdanie. Federalna Służba bezpieczeństwa Ropsji próbuje oskarżyć Białorusina o przygotowanie aktu terrorystycznego w elektrowni jądrowej Kursk.
W białoruskich więzieniach wyroki odsiaduje obecnie czterech białoruskich anarchistów.
Ihor Aliniewicz skazany na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze w maju 2011 roku. Początkowo oskarżano go o “złośliwe chuligaństwo” oraz o próbę podpalenia rosyjskiej ambasady w Mińsku w nocy z 30 na 31 sierpnia 2010 roku, a także za udział w akcji przed budynkiem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi, która miała miejsce 19 września 2009 roku. Później oskarżenia wobec Aliniewicza zostały rozszerzone: oskarżono go o próbę podpalenia mińskiego kasyna “Szangri-la”, oddziału banku „Mińsk-Moskwa” 31 maja 2010 roku, atak na ambasadę rosyjską 30 sierpnia 2010 roku i próbę podpalenia jednego z aresztów w Mińsku (Okrestiny) 6 września 2010 roku. Podczas pobytu w areszcie śledczym KGB Aliniewicz był poddawany torturom i brutalnemu traktowaniu. Jeszcze przed tym, ja przeniesiono go do aresztu na ulicy Wołodarskiego w Mińsku – KGB namawiało go do współpracy, służby proponowały mu, żeby „świadzcył im usługi hakerskie”, ale kategorycznie odmówił. Zdaniem rodziny i obrońców praw człowieka za odmowę pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Artiom Prakapienka skazany na 7 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, za próbę podpalenia budynku KGB w Bobrujsku i “złośliwe chuligaństwo” i “umyślne uszkodzenie mienia w dużym rozmiarze”. Obrońcy praw człowieka podkreślali, że w czasie śledztwa oskarżeni poddawani byli silnej presji, torturom, ale nie zamierzali spalić budynku, a jedynie go uszkodzić. Zdaniem obrony, dowody prokuratora opierały się tylko na wyobrażeniach tego, co mogłoby się zdarzyć, a rzeczywista szkoda została wyceniona na równowartość ponad 50 dolarów, które już zostały wypłacone.
Mikałaj Dziedok zatrzymany 3 września 2010 roku pod zarzutem ataku na ambasadę Rosji w nocy z 30 na 31 sierpnia 2010. Nie zebrawszy odpowiedniej ilości dowodów, które potwierdziłyby udział Dziadoka w sprawie, wydłużono mu czas pobytu w areszcie, oskarżając o inne czyny (“napaść na Dom związków zawodowych”). Tutaj też nie znaleziono podstaw dla takiego oskarżenia, i po raz trzeci zatrzymano go jako podejrzanego w sprawie o “napad na oddział “Bielarusbanku” – brak dowodów. Po tym jak wyczerpane zostały wszystkie możliwości postawienia mu zarzutów, władze przypisały mu inne czyny zabronione; kradzież i chuligaństwo. W styczniu 2010 Dziadok został oskarżony o udział w akcji przed budynkiem Sztabu Generalnego Białorusi. 27 maja 2011 roku usłyszał wyrok – 4,5 roku pozbawienia wolności.
Jauhen Waśkowicz został skazany w maju 2011 roku razem z Artiomem Prakapienką i Pawłem Syramolatałem na 7 lat pozbawienia wolności w kolonii o zaostrzonym rygorze za próbę podpalenia budynku KGB w Bobrujsku (w nocy z 16 na 17 października 2010 roku nieznani sprawcy rzucili w kierunki 2 butelki z koktajlem Mołotowa).
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!