Normalizacja stosunków USA z Kubą? Czemu nie, ale najpierw władze w Hawanie muszą usunąć ze swojego terytorium rosyjskie obiekty wojskowe – taką ofertę złożył kubańskim władzom jeden z trzech głównych republikańskich kandydatów na prezydenta USA Marco Rubio.
W teledebacie w CNN Rubio zażądał od Kuby nie tylko zerwania wojskowej współpracy z Moskwą, ale także z Chinami i Koreą Północną.
„Powiem wam, jakie porozumienie z Hawaną mi odpowiada: Kuba przeprowadzi wolne wybory, przestanie wsadzać ludzi do więzień za odmienne poglądy i pozwoli na wolne media. Następnie Kuba wygoni z Lourdes tamtejsze rosyjskie centrum radioelektronicznego” – wylicza amerykański polityk.
W ten sposób Rubio skomentował zapowiedź swojego republikańskiego rywala w wyborach Donalda Trumpa, który obiecał, że podpisze „dobre porozumienie” z Hawaną.
Przypomnijmy, że Marco Rubio – senator z Florydy – jest potomkiem kubańskich emigrantów. Ze wszystkich kandydatów w amerykańskich wyborach to właśnie on ma najbardziej negatywny stosunek do tzw. normalizacji stosunków USA z Kubą i domaga się wręcz zaostrzenia amerykańskich sankcji wobec tego kraju, jeśli Hawana nie pójdzie na żadne ustępstwa w kwestii praw człowieka.
Rubio był także przeciwny zniesieniu międzynarodowych sankcji wobec Iranu, wielokrotnie krytykował „agresywną politykę Chin”, a także domagał się zaostrzenia sankcji wobec reżimu Korei Północnej.
Na razie Marco Rubio jest trzeci w wyścigu o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. Oprócz Donalda Trumpa wyprzedza go jeszcze były senator z Texasu Ted Cruz. Ostatecznie kandydat Republikanów zostanie wyłoniony w lipcu br., a wybory w USA mają odbyć się 8 listopada br.
Kresy24.pl
1 komentarz
Lukas
11 marca 2016 o 23:55Kuba z Ruskimi nic nie zyskała tylko spokój od jankesów, A teraz mogą się pozbyć czerwonego ale czy jankes coś im da pozytywnego wszak dla Kuby jankes jest tym czym dla polski czerwony! a Kubańczyk żyje statystycznie bardzo długo wiec stresu tam niema ?!