Amerykański wywiad dowiedział się o planach Władimira Putina, dotyczących rozpoczęcia wojny na pełną skalę na Ukrainie już w październiku, pisze The Washington Post.
Dziennik publikuje obszerne śledztwo oparte na zeznaniach amerykańskich urzędników. W artykule czytamy o tym, jak Biały Dom próbował przekonać rosyjskich przywódców do powstrzymania się od rozpętania wojny, na co usłyszał żądania ograniczenia działań NATO w krajach Europy Wschodniej.
Według źródeł WP, po tym, jak Federacja Rosyjska rozpoczęła ściągać swoje wojska do granic Ukrainy, jeszcze w październiku w Białym Domu odbyło się pilne spotkanie z udziałem Joe Bidena. Tam prezydent USA wysłuchał raportu wywiadu, który wskazaywał, że zimą 2022 r. rozpocznie się ofensywa wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Biden został poinformowany, że pierwszy główny cios zostanie zadany Kijowowi – wojska ruszą z północy. Okres zimowy zostanie wybrany ze względu na bagniste gleby na Polesiu, w szczególności na obszarze czarnobylskiej strefy wykluczenia. Amerykański wywiadprzewidział również, że ofensywa będzie prowadzona od wschodu Ukrainy już zajętej przez wojska rosyjskie, a od południa – z terytorium Krymu.
Raport został oparty na zdjęciach satelitarnych, przechwyconych komunikatach i informacjach ze źródeł kierownictwa politycznego Federacji Rosyjskiej, Sił Zbrojnych i rosyjskiego wywiadu. W ciągu 3-4 dni rosyjskie siły specjalne miały znaleźć i obalić Woładymyra Zełenskiego, zabijając go w razie potrzeby, a także zainstalować rząd marionetkowy.
Według raportu Biden postanowił wysłać do Moskwy kogoś z amerykańskiego przywództwa, aby ostrzec przed konsekwencjami takiej inwazji. Już na początku listopada dyrektor CIA i były ambasador USA w Moskwie William Burns udał się do stolicy Rosji na negocjacje. W Moskwie spotkał się z doradcą Putina ds. zagranicznych Jurijem Uszakowem. Podczas rozmowy telefonicznej był obecny sam Putin. Ponownie zadeklarował niedopuszczalność rozszerzenia NATO.
Według Burnsa, Putin nie zaprzeczał planom inwazji na Ukrainę.
Burns spotkał się także z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Mikołajem Patruszewem, który według szefa amerykańskiej agencji wywiadowczej miał być zaskoczony informacją o przyszłym ataku Rosji na Ukrainę. Jednocześnie dokładnie powtórzył słowa Putina o niedopuszczalności rozszerzenia NATO, co jeszcze bardziej zaniepokoiło Burnsa.
21 stycznia w Genewie odbyły się rozmowy sekretarza stanu USA Anthony Blinkena z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, podczas których Blinken, pozostawiony sam z Ławrowem, zapytał: czy rzeczywiście głównym postulatem Putina jest ekspansja NATO w krajach Europy Wschodniej, czy tak naprawdę chodzi o to, że prezydent Rosji kieruje się „prawie religijnym przekonaniem, że Ukraina zawsze była częścią Rosji”. Ławrow pozostawił pytanie bez odpowiedzi.
Spotkanie odbyło się również 11 lutego, 12 dni przed rozpoczęciem wojny. Washington Post przypomina, że do Moskwy na rozmowy z ministrem obrony Siergiejem Szojgu poleciał brytyjski minister obrony Ben Wallace. Ten ostatni ostrzegł Szojgu, że w przypadku inwazji na Ukrainę Rosja napotka silny opór ze strony Ukraińców. W odpowiedzi Szojgu powiedział: „Moja matka jest Ukrainką. Wszyscy jesteśmy częścią tego samego kraju”.
W odpowiedzi na ostrzeżenie o potężnych sankcjach szef rosyjskiego resortu obrony powiedział; „jesteśmy w stanie cierpieć jak nikt inny”.
oprac. ba za nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!