Zatrzymany to niejaki Paul Whelan. Grozi mu od 10 do 20 lat więzienia lub łagru.
Zatrzymany to żołnierz w stanie spoczynku, a do Rosji miał przyjechać na wesele kolegi, również byłego amerykańskiego żołnierza, który brał ślub z Rosjanką. Goście zwiedzali Moskwę, m.in. Kreml, a potem mieli pojawić się na uroczystości i weselu. Whelan jednak się tam nie pojawił.
Do zatrzymania doszło 28 grudnia, ale dopiero dziś poinformowano o nim oficjalnie. Światowe agencje zwracają uwagę, że informacja pojawiła się zaledwie dzień po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin przesłał życzenia noworoczne prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi i podkreślił, że Rosja jest „otwarta na dialog” z USA.
Z kolei tydzień temu Maria Butina, Rosjanka zatrzymana w USA, przyznała się do winy, czyli infiltracji środowisk posiadaczy broni w celu wpływania na amerykańskie wybory i politykę na korzyść Rosji, co amerykańskie prawo kwalifikuje jako „spisek przeciwko USA”. Nie jest wykluczone, że Rosja będzie chciała wymienić zatrzymanego Amerykanina właśnie na Butinę, która podobno współpracuje ze śledczymi, a więc może ujawnić informacje na temat tajnej działalności służb rosyjskich w USA.
O Butinie wspomniał Putin też podczas dorocznej wielkiej konferencji prasowej. Oprócz tego, że starał się dowodzić jej niewinności, zapewniał że Rosja „nie aresztuje niewinnych ludzi, by wymienić ich później za kogoś”.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. A. Sawin, Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!