Monitorujemy doniesienia dotyczące układu Rosji i Białorusi, by upewnić się, że Rosja utrzyma kontrolę nad swoją bronią jądrową w wypadku rozmieszczenia jej na Białorusi – powiedział rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
„Kontynuujemy aktywne monitorowanie doniesień na temat układu Rosji i Białorusi, by zapewnić, że Rosja utrzyma kontrolę nad swoją bronią jądrową w wypadku jakiegokolwiek rozmieszczenia na Białorusi i że oba kraje podtrzymają swoje zobowiązania wynikające z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT)” – powiedział PAP przedstawiciel amerykańskiej dyplomacji.
„Będziemy blisko przyglądać się jakimkolwiek odchyleniom od normy” – dodał.
Jednocześnie rzecznik zaznaczył, że USA wciąż nie widzą powodu do zmiany rozmieszczenia swojej broni jądrowej, ani nie mają sygnałów świadczących o zamiarze użycia takiej broni przez Rosję.
Kilka dni wcześniej dyktator Białorusi Aleksander Łukaszenka zapewnił, że nie zamierza używać broni nuklearnej rozmieszczonej na terytorium kraju, ale sprecyzował, że inne kraje też nie mogą okazywać agresji wobec republiki.
„Istotnie, broń nuklearna nie zostanie użyta, jeśli nie będzie przeciwko nam agresji” – powiedział Łukaszenka w rozmowie z ukraińską dziennikarką Dianą Panczenko.
Jednocześnie obiecał, że w przypadku jakiejkolwiek agresji przeciwko Białorusi będzie gotowy użyć „całego arsenału naszej broni w celu odstraszenia”.
„Białoruś to nie Rosja ze swoimi dużymi terytoriami, nie ma możliwości czekania i obserwacji – uważa samozwańczy prezydent kraju. Przyznał, że terytorium Białorusi można zdobyć „w ciągu miesiąca”.
Powiedział także, że bezpośrednia konfrontacja NATO z Rosją i Białorusią jest obarczona wojną nuklearną.
„Wojna NATO z Rosją i Białorusią jest wojną światową z użyciem broni nuklearnej. To się nie stanie ot tak” – powiedział Łukaszenka.
ba za PAP/interfax.ru
1 komentarz
Konsternacja
31 sierpnia 2023 o 20:14A komu jest porrzebne to gigantyczne kartoflisko.