„Jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny i osłabić NATO, to być może Polska – która rzetelnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rozumie ryzyka i leży na wschodniej flance NATO – mogłaby przyjąć ten potencjał i u siebie” – napisała po polsku i angielsku na portalu społecznościowym ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Jednocześnie udostępniła artykuł ambasadora USA w Niemczech Richarda A. Grenella, w którym podkreślił potrzebę atomowego odstraszania NATO i skrytykował podejście Niemiec, zwłaszcza współrządzącej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, do Sojuszu i wezwał do poparcia Niemiec dla poszerzenia tzw. nuclear sharing, czyli udostępniania broni jądrowej w ramach NATO.
Grenell jako zagrożenia wskazał Rosję, Chiny i Koreę Północną.
Na wpis Mosbacher odpowiedział, również po polsku, ambasador Niemiec w Warszawie Rolf Nikel.
Niemcy dotrzymują swoich zobowiązań wobec NATO i swoich partnerów zgodnie z umową koalicyjną z 2018 r. W związku z tym wszelkie dalsze spekulacje są bezcelowe. https://t.co/8sVBvYcaCO
— Rolf Nikel (@Amb_Niemiec) May 15, 2020
Oprac. MaH, twitter.com/USAmbPoland, twitter.com/Amb_Niemiec, de.usembassy.gov
1 komentarz
Jarema
17 maja 2020 o 09:34Byłoby pięknie