
Prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump na marginesie Spotkania Liderów Gospodarczych OPEC.
11 listopada 2017.
Fot: en.kremlin.ru
Ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych, Oksana Markarowa, wyraziła przekonanie, że podczas planowanych na 15 sierpnia negocjacji z Rosją na Alasce, USA będą działały z pozycji siły.
Według Markarowej, „cała Ukraina modli się, aby prezydent USA Donald Trump podczas rozmów osiągnął znakomite wyniki”.
– Tak, chcemy, by Putin się zatrzymał, i naprawdę liczymy, że presja prezydenta Trumpa, pakiety sankcji, które są na stole, oraz sankcje wtórne, już wprowadzone wobec tych, którzy pomagają Rosji, przekonają Putina, że nadszedł czas, by wreszcie zakończyć agresję – powiedziała w wywiadzie dla CBS News.
Odpowiadając na pytanie o granice i tzw. strefy buforowe, ambasador zaznaczyła, że jest to koncepcja przestarzała.
– Koncepcja stref buforowych czy inne tego typu pomysły z minionego stulecia już nie działają. Linia frontu na wschodzie i południu Ukrainy to linia frontu między złem a dobrem. Pytanie brzmi: gdzie będzie przebiegać ta linia? Czy na naszym terytorium? Czy na naszych granicach? A może w Europie – w miejscach, gdzie jej przebieg wpłynie zarówno na Europę, jak i na USA oraz innych – podkreśliła.
Zdaniem Markarowej, stawka w tej wojnie to nie tylko ziemia, ale przede wszystkim zasady i wartości.
– Sądzę, że biorąc pod uwagę ostatnie decyzje, w tym sankcje wobec Indii za wspieranie rosyjskiej machiny wojennej oraz przygotowane już kolejne sankcje, jestem pewna, że USA będą działać z pozycji siły. To „pokój przez siłę” – i właśnie to pozwoli nam wspólnie znaleźć rozwiązanie, które zakończy rosyjską agresję – zaznaczyła ambasador.
Premier Polski powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że w obliczu nadchodzącego szczytu USA i Rosji odczuwa mieszankę strachu i nadziei.
„Strona amerykańska obiecała, że skonsultuje swoje stanowisko z europejskimi partnerami przed spotkaniem na Alasce” – powiedział Tusk na konferencji prasowej.
„Będę czekać… na wyniki spotkania prezydentów Trumpa i Putina. Mam wiele obaw i wiele nadziei” – przyznał szef polskiego rządu.
Przypomnijmy, że na 3 września Donald Trump zaprosił do Białego Domu prezydenta Karola Nawrockiego.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!