FSB rozpoczęła śledztwo w sprawie zdrady państwa, które związane jest z przekazaniem zachodnim służbom specjalnym danych o rosyjskich projektach rakiet hiperdźwiękowych.
Wedle informatorów do których dotarła gazeta „Komiersant” prowadzone są rewizje i przesłuchania wśród pracowników Centralnego Naukowo – Doświadczalnego Instytutu Budowy Maszyn oraz w biurze szefa Doświadczalno – Analitycznego Centrum Zjednoczonej Rakietowo – Kosmicznej Korporacji, Dimitra Pajsona.
Śledczy próbują ustalić, kto z pracowników przekazał dokumentację objętą klauzulą „ściśle tajne”. Według informatora gazety, tropy prowadzą do Centralnego Instytutu, z którym Pajson utrzymywał ścisły kontakt.
To samo źródło nie ma wątpliwości, że w sprawie tej „polecą głowy” i nie ma tu na myśli tylko zwolnień z pracy.
Centralny Instytut Naukowo – Doświadczalny Budowy Maszyn jest naukowym zapleczem Roskosmosu, który od dwóch miesięcy ma nowego szefa, silnego człowieka Dymitra Rogozina. Czyżby więc nowa miotła, zaczęła porządki?
Rakiety hiperdźwiękowe znajdują się podobno na wyposażeniu armii rosyjskiej – jest to wspomniany przez Putina system „Kindżał”, który jak się wyrazili komentujący jego słowa dziennikarze „pomieszał Pentagonowi wszystkie karty”.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!