Szef resortu obrony Wielkiej Brytanii poinformował o rosyjskich stratach w październiku. Okazuje się, że był to absolutnie rekordowy miesiąc od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
We wczorajszym wywiadzie John Healey poinformował o tym, co ustalił brytyjski wywiad wojskowy. Okazuje się, że w październiku Rosja straciła aż 41 980 żołnierzy – to łączna liczba ofiar śmiertelnych i rannych.
Oszacowano, że od początku pełnoskalowej inwazji Rosja straciła około 696 tysięcy żołnierzy. Dane te są zbliżone do raportowanych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy – 707 540. Brytyjski wywiad policzył, że w październiku Rosja każdego dnia traciła średnio 1354 żołnierzy.
Wszystko wskazuje na to, że także listopad może być miesiącem z jedną z najwyższych średnich jeśli chodzi o straty Rosji. Tylko ostatniej doby Ukraińcy pokonali aż 1660 żołnierzy wroga – to drugi najwyższy wynik dobowy od początku inwazji w lutym 2022 roku. Najkrwawszym dla Moskwy dniem pozostaje 13 maja – 1740.
Niestety, poza wysoką liczbą strat Rosja zyskuje też coraz więcej terenu na wschodnie Ukrainy. Ostatni tydzień był pod tym względem najgorszy od początku roku.
swi/kyivindependent.com
3 komentarzy
Enricco
9 listopada 2024 o 20:25Hihot, chichot, chihot, czy hichot? Grunt to dobry humor w obliczu przytoczonych danych.
Kocur
10 listopada 2024 o 00:34I tu jest paradoks, ruska swołocz dostaje tęgi łomot i do tego posuwa się do przodu! Wszystko za sprawą świeżych dostaw mięsa frontowego i przewagi ogniowej. Jeśli UA dysponowała by taką siłą ognia jak ruskie, to nawet przy obecnych zasobach sprzętowych było by już pozamiatane. Nad kremlem powiewała by niebiesko-żółta flaga.
Adrian
10 listopada 2024 o 16:26Komunikaty o stratach nic nie kosztują dlatego wraz z rekordami zdobyczy terenowych (które są weryfikowalne) padają kolejne …raz na rok z USA wypływają informacje które żądają temu kłam. Zakładając nawet że komunikaty są jednak prawdziwe to Rosjanie posiadają inicjatywę i powoli ale systematycznie nie tylko zdobywają teren ale anihiluja SZU. Pozycja negocjacyjną Ukrainy pogarsza się z każdym dni,jej pik był w momencie ,,ofensywy Kurskiej” Syrski wyczarował co się dało w trudnej sytuacji, uzyskał przewagę w wybranym miejscu i czasie i zaskoczenie, ale to nie mogło trwać długo. Wojna zakończy się na linii frontu, im później tym ten front bardziej wejdzie w ukraińskie terytorium. Zwycięstwo Trumpa rozwiązuje ręce Żeleńskiemu może podpisać rozejm zgarniając to na Trumpa