
Fot. Kremlin.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Donald Trump jeszcze w tym tygodniu może wyrazić zgodę na uderzenie w Rosję sankcjami. Informacje na ten temat przekazuje The Wall Street Journal, powołując się na jedno ze źródeł zbliżonych do amerykańskiego prezydenta.
Powodem takiej decyzji Trumpa ma być zachowanie przywódcy Kremla Władimira Putina. Wczoraj Rosja dokonała zmasowanego ataku na Ukrainę.
Frustracja kolejnymi atakami Putina i powolnym tempem rozmów mających doprowadzić do zawieszenia broni lub zakończenia konfliktu sprawiają, że Trump może się zdecydować na nałożenie sankcji na Rosję jeszcze w tym tygodniu – informuje WSJ.
Restrykcje jednak, według źródła na które powołuje się dziennik, najprawdopodobniej nie będą dotyczyć banków. Czytamy, że omawiane są „inne formy nacisku” na Putina, by ten poszedł na ustępstwa przy stole negocjacyjnym.
WSJ zaznacza jednocześnie, że Trump może ostatecznie nie zdecydować się na nowe sankcje. Zauważono, że amerykański prezydent jest zmęczony negocjacjami i rozważa wycofanie się z nich, jeśli „ostateczny nacisk nie zadziała”. Jak czytamy, nie wiadomo, jaki byłby efekt wycofania się USA z procesu pokojowego oraz czy Trump zdecydowałby się na udzielenie Ukrainie wsparcia wojskowego.
Źródło, na które powołuje się WSJ, wskazuje na trzy myśli wpływające na działania Trumpa. Chodzi o jego niechęć do Wołodymyra Zełenskiego, który w jego ocenie chciał dalszego konfliktu i nalegał na sankcje. Trump uważa też, że kolejne sankcje nie ograniczyłyby możliwości Rosji co do prowadzenia wojny, ale skomplikowały wysiłki w celu przywrócenia więzi gospodarczych USA-Rosja. Trzecią myślą jest przekonanie Trumpa o tym, że zna Putina i ten zakończy wojnę w ramach osobistej przysługi.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!