Stare porzekadło głosi, że Rosję można pokonać tylko rękami samych Rosjan. Nie do końca się z tym zgadzam, ale parę razy rzeczywiście się udało. Jeśli jeszcze może na tym skorzystać Ukraina – należy takim inicjatywom przyklaskiwać.
Tło
Gazprom – czyli rosyjski gigant państwowego przemysłu naftowego, nazywany czasem ministerstwem spraw zagranicznych FR – pohukuje w ostatnich dniach, że zerwie umowy gazowe z Ukrainą, że przestanie przesyłać Ukrainie gaz.
Rosjanom wydawało się, że upieką w ten sposób dwie pieczenie przy jednym ogniu. Po pierwsze primo, pozbawią Kijów części dostaw, po drugie primo skompromitują tamtejsze władze jako nierzetelnego partnera, który nie przesyła na zachód części dostaw – trzeba bowiem pamiętać, że Ukraina nie konsumuje całego gazu, który trafia na jej terytorium, ale – właśnie! – za pomocą rurociągów „Przyjaźń” i „Braterstwo przesyła jego część na zachód.
Reakcja
Tymczasem Niemcy zachowali się zupełnie inaczej, niż zaplanowali to sobie polityczni gracze na Kremlu. Rzecznik rządu RFN powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że jego kraj jest oburzony groźbą zerwania umów gazowych Gazpromu z ukraińskim odbiorcą – Naftohazem, obsługującym wyżej wspomniany przesył do Europy.
Nasi teutońscy sąsiedzi przez wieki całe traktowali Wschód jak potencjalną lebensraum, ale zrozumiawszy bankructwo tej idei postanowili – chyba? – Wschód zrozumieć. Lepiej późno niż wcale. I, jak sugeruje omawiany tutaj przykład, bywa, że wychodzi im to dobrze.
Zima dobiega końca
Współczuję ludziom, którzy – jak donoszą mi ukraińscy przyjaciele – marzną wskutek politycznych zawirowań wokół gazu. Swoją drogą, obniżając w miarę konsekwentnie temperaturę w swoich mieszkaniach po to, by zmniejszyć zużycie prądu, pokazali, że są społeczeństwem.
Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że prawdziwa niepodległość kosztuje, ale być może warto zapłacić cenę niewygody, a nawet cierpienia po to, by już nikt nie właził na Ukrainę – mówiąc brutalnie – jak świnia do koryta.
Inna sprawa, że zima pomału się kończy – choć nie mam pojęcia, jak będą w najbliższych dniach kształtować się temperatury nad Dnieprem. Jednakowoż zakładam, że do wiosny zostało naprawdę niewiele. A do przyszłej zimy znajdzie się rozwiązanie systemowe, dzięki któremu kraj zbalansuje swoją politykę energetyczną.
A korzyść z niemieckiego oburzenia – fakt, że kabotyńskiego – bezcenna!
Dominik Szczęsny-Kostanecki
28 komentarzy
observer48
6 marca 2018 o 07:52Nie przeceniałbym „dobrej woli” Niemiec. Obawiają się większej awantury i próbują ratować Nord Stream 2, którego szanse na zaistnienie są coraz mizerniejsze. Jeśli Ukraina zapewni niezakłócony tranzyt roSSyjskiego gazu do Polski, Niemiec i innych państw członkowskich Unii, RoSSji nie pozostanie jakikolwiek wiarygodny argument na poparcie położenia kolejnej rury na dnie Bałtyku.
Polska i państwa członkowskie Unii z Europy Środkowo-Wschodniej powinny to natychmiast wykorzystać. Niemcy będą wysyłać na Ukrainę rewersem kacapski gaz, bo nie mają innego wyboru, o ile nie chcą stracić ślepego zaufania ukraińskich czcicieli Bandery i Szuchewycza, których nienawiść może się nagle zwrócić przeciwko byłym wspólnikom zbrodni wojennych z okresu II WŚ. Kacapy sttrzelili sobie za pośrednictwem Gazpromu w oba kolana.
Enej bandyta
6 marca 2018 o 08:10Powinniśmy mieć gdzieś problemy banderolandii, co nas to obchodzi, jedynie nadstawiamy głowę Rosji. Ukraina nijak się ma do bezpieczeństwa Polski.
observer48
6 marca 2018 o 09:37@Enej bandyta
Skromne wsparcie Ukrainy z PKB wielkości 19% PKB RP w wojnie z kacapią niewiele kosztuje i znacznie osłabia tak kacapię, jak Ukrainę, a to pozwala Polsce spokojnie się zbroić i korzystać z wkładu ponad dwóch milionów Ukraińców pracujących w Polsce, zwiększających polskie PKB i uzależniających głównie zachodnioukraiński banderland od kroplówki z Polski, którą w odpowiednim politycznie czasie będzie można gwałtownie odciąć i spowodować obalanie pomników Bandery i Szuchewycza rękami ich wygłodzonych czcicieli. Ukraina to wciąż część Sojuza pod względem mentalnym, intelektualnym i cywilizacyjnym. Nie widzę powodu, aby nie pozwolić banderowcom na pokonanie samych siebie swoją własną bronią.
ember11
7 marca 2018 o 03:18Calkiem logiczny tok myslenia, musze przyznac.
tak tak
6 marca 2018 o 12:02Małe dzieci mają tak, że kiedy zamkną oczy to myślą, że są niewidzialne. Twoje pomysły to z grubsza podobny poziom.
Pafnucy
6 marca 2018 o 13:40Banderowska mniejszość w Polsce bardzo dba o to żeby Polskę obchodziły interesy upaińskie bardziej niż polskie. Wszechgłupie brednie o zależności polskiej niepodległości i bezpieczeństwa od banderkołchozu i utrzymywanie wysokiego poziomu chorej rusofobii w Polsce to gwarant oddychania ukraińskiego prawie trupa. Skoro prawie trup jest tak butny i bezczelny to możemy tylko sobie wyobrazić jak będą się zachowywać względem Polski jak Rosja przestanie ich wgniatać w błoto. Jest bardzo dobry moment na to, żeby rezuny zżarły te pomniki morderców Polaków, które zostały postawione. Nie rozumieją po łacinie to trzeba zacząć mówić po turańsku i chazarsku.
tak tak
6 marca 2018 o 15:03Sęk w tym, że Polacy zawsze mówili do Ukraińców po turańsku. Może czas nauczyć się innego języka?
tagore
6 marca 2018 o 09:04Pod medialnym parasolem wojny celnej z Trumpem Niemcy
uruchomią NS2.To jest podstawa ich polityki budowania
pozycji Niemiec w Europie.Dekoracje nie mają znaczenia.
olek
6 marca 2018 o 09:46dalej ludziom robi się wodę z mózgu . Niemcy wraz z Rosją ogrywają was jak chcą ,gdzie chcą i kiedy chcą.Budowa „Jamał II” krzyk,że jeżeli rurociąg będzie omijał Ukrainę to my nie zezwolimy na jego budowę na terenie Polski . Znamienne słowa powtarzali nasi politycy „Nie damy skrzywdzić Ukrainy” Więc Rosjanie dogadali się z Niemcami i powstał NS1, przez który pompowany jest gaz , gdzie a do Niemiec.Po tej zadymie na majdanie i podkradaniu gazu Rosja powiedziała,że w 2019r zamknie tranzyt gazu przez Ukrainę. Trwające „tańce” przy budowie NS2 obecnie weszły w końcową fazę. Po wyroku arbitrażu Rosja dostała pretekst do wcześniejszego rozwiązania umowy gazowej z Ukrainą.Tym samym budowa NS2 stała się nieodzowna .Ostatnio kilka tygodni temu jechałem przez Sasnitz ,wyspa Rugia ,Niemcy . Widziałem leżace na kei w porcie góry rur przygotowanych do budowy gazociągu NS2. Tym samym wypowiedzi niemieckich polityków przeciwnych budowie NS2 traktuję jako zasłonę dymną mającą zrobić dobre wrażenie w Polsce i Ukrainie. Końcowy efekt będzie taki,że rurę zaczną w tym roku kłaść po dnie Bałtyku.Po zakoczeniu jej budowy Ukraina i Polska rzeczywiście nie będą kupowały gazu od Rosji tylko od Niemiec ,a że gaz będzie rosyjski to taki mały nie istotny szczegół. Tak się panowie robi interesy na głupocie innych.
Pafnucy
6 marca 2018 o 13:48Dodam do tego, że będą mieli do wyboru rosyjski gaz z Niemiec lub amerykański. Wybierając amerykański polski konsument zapłaci dużo drożej. Prawdopodobnie amerykański „sojusznik” wymusi na Polsce wypłatę odszkodowania Żydom którą wrzucą w cenę gazu. Będą mieli wymówki że muszą kupować droższy gaz z USA bo „zła” Rosja zakręciła kurek i niezależność kosztuje. Jeszcze będą próbować obrócić to w sukces polityki „dywersyfikacji”. Odmóżdzony symapatyk PiS będzie dumny i zadowolony.
Luk
7 marca 2018 o 00:07@Panfuc
Zrozum bolszewicki bezmózgu, że gazu w USA nie kupuje się od państwa tylko od prywatnych firm, w przeciwieństwie do bolszewickiej Rosji gdzie gaz kupuje się od państwowego i obstawionego ludźmi rosyjskiej bezpieki Gazpromu.
Gaz w USA kupuje się od prywatnych firm. Nie ma zatem możliwości płacenia wymyślonych przez kremlową propagandę „odszkodowań dla Żydów”, bo firmy które sprzedają gaz nie będą się dzielić zyskami z jakimiś mniejszościami narodowymi.
I jeszcze odnośnie amerykańskiego gazu. Kontrakt na dostawy gazu z USA podpisał austriacki koncern gazowy:
http://www.energetyka24.com/gaz/lng-z-usa-jednak-oplacalne-sojusznik-gazpromu-siega-po-amerykanski-gaz
Luk
7 marca 2018 o 00:10Kiedy skończy się kontrakt gazowy PGNiG z Gazpromem to będziemy mieć już połączenie gazociągiem z Norwegią. Część sprowadzanego z Norwegii gazu będzie pochodzić z koncesji ze złóż PGNiG na Morzu Północnym. Dodatkowo już mamy gazoport i kremlowi mogą pocałować Polskę w sam środek. Obejdziemy się bez waszego gazu.
lew
7 marca 2018 o 22:13@Luk, mimo zaporowego w UE cła na rosyjską saletre 142 euro za tone, rosyjskie nawozy są chętnie kupowane przez polskich rolników, dlatego , że są tańsze. W przypadku nawozów azotowych 70% kosztów wyprodukowania stanowi gaz. Gdyby się spełniły pańskie pobożne życzenia(mam nadzieję , że się nie spełnią) to grupa Azoty poszłaby z torbami , czyli bankructwo.
tagore
6 marca 2018 o 10:29Ten tekst pewnej Ukrainki jest idealną kontrą dla tekstu redaktora. Oto punkt widzenia odpowiadający opinii wielu Ukraińców.
https://blogs.pravda.com.ua/authors/hetmanchuk/5a9d579e99ecb/
2kbb
6 marca 2018 o 10:54Na forach Ruskie trolle szaleją…..a w Polsce PIS zaczyna się kończyć … Jedną z przyczyn będzie całkowite rozbicie relacji Polski i Ukrainy…. Politycy PIS z zadartymi nosami i zadufaniem w wyniku poparcia społecznego fałszują fakty historyczne i wydarzenia jakie występują na linii Polska -Ukraina. Politycy PIS kompletnie nie znają historii i zamiast rozbudowywać relacje gospodarcze i jednoczyć państwa regionu Międzymorza plują na Ukraińców…
Fakty przemawiające za współpracą Polsko Ukraińską i realne historyczne:
– Ukraina posiada swoją państwowość i prawdziwą wolność dopiero od Majdanu w 2013 roku ( wcześniej za zgodą Polski i Piłsudskiego utraciła niezależność w traktacie Ryskim, a wcześniej była napadana i najeżdżana przez Legiony Piłsudskiego po 1918 roku, po 1945 roku była okupowana przez Sowietów po czym po rozpadzie ZSRR do 2013 trwała u nich hybryda postkolonialna pomieszana z rządami marionetkowymi sterowanymi z Moskwy, dzisiaj ten system jest przeżarty korupcją i oligarchią zakorzenioną w tym narodzie od wieków….
– Na Wołyniu przed wybuchem II WŚ Polacy byli tylko mniejszością pod względem ludności 17 % a posiadali prawie 70 % ziem uprawnych
– Osadnicy Polscy przybywali na Ukrainę wysyłani przez istniejący Rząd Polski i Państwo Polskie w II RP z pieniędzmi i dekretami o nadaniu ziemi , kiedy tymczasem Ukraińcy zostali sprowadzeni do roli niewolników i sług pracujących w gospodarstwach Polskich
– struktura narodowościowa Ukrainy jest diametralnie różna od Polskiej i występują tam silne więzi z Rosją na Wschodzie i w Centralnej Ukrainie
– jeden z głównych propagandzistów i prowadzący programy w TVP Info Adrian Klarenbach nawołuje do bojkotu Ukrainy plując na nią jak na chłopca do bicia i używając Bandery do pretekstu ataku. ( w tym miejscu widać że w TVP nikt już nikogo nie kontroluje nie mówiąc o interesie Państwa Polskiego )
Ukraińcy mają swoją godność i honor i nie pozwolą sobie na plucie im w twarz…. Zobaczymy jak będą „tańczyć” takie miernoty jak Klarenbach kiedy Ukraina zacznie się dynamicznie rozwijać stwarzając realną konkurencję dla Polski i innych jej ościennych krajów. Ten naród ma dużą diasporę w Kanadzie i USA i z roku na rok te kontakty pomogą im rozwijać swoją gospodarkę… Choć reformy idą tam bardzo opornie to jednak z miesiąca na miesiąc i z tygodnia na tydzień zmiany następują. Ryanair miał odpuścić sobie Ukrainę a wypowiedź z kilku ostatnich dni potwierdza że do końca 2018 uruchomi na początek kilka połączeń. Spodziewam się że za kilka lat po Brexicie i wyhamowaniu emigracji z Polski, UK otworzy swój rynek pracy właśnie dla Ukraińców…. Wtedy skończy się zabawa dla Polski kiedy większość dzisiaj mieszkających w PL Ukraińców wyprowadzi się na Wyspy, i kiedy tak ogromny i strategiczny kraj stanie się oczkiem w głowie USA, Niemiec , Francji , Chin i wielu innych gospodarczych gigantów ….. Polska jak zwykle w swojej historii pozostanie z ręką w nocniku …!!! Ukraina potrzebuje czasu aby kult Bandery zastąpić nowoczesnym podejściem do Świata i Europy…!!! w każdym kraju znajdą się skrajne grupy nie przestrzegające podstawowych zasad międzyludzkich jak jest też w Polsce wśród kiboli i skrajnych organizacji faszystowskich, komunistycznych i narodowych. Te procesy z rozwojem Ukrainy ciągle trwają … To że ich PKB na papierze nie wzrasta o 5-10 % nie jest jeszcze wyznacznikiem że ten kraj a przede wszystkich naród nie rozwija się…. Polacy to deb…le !!! Jak zwykle w historii bywało z Liberum Veto czy Targowicą i sprzedawczykami dzisiaj niszczą możliwości budowy z Ukrainą wspólnej przyszłości !!!!
tagore
6 marca 2018 o 11:51” wcześniej za zgodą Polski i Piłsudskiego utraciła niezależność w traktacie Ryskim” przy próbie wsparcia powstania niezależnej Ukrainy polska armia straciła 160 tyś ludzi ,a Petlura z 15 tyś ok 2tyś.W Czechach
czekało na polską klęskę ok 14 tyś uzbrojonych przeciwników Petlury. Jakoś na Ukrainie zabrakło chętnych do walki o kraj.
To jest najlepsze podsumowanie tego obszernego tekstu.Marzenie o „Ukraińskim Mirze” jest nieszkodliwe,dopóki nie próbuje się podporządkować innych tym wizjom wdrukowanych do głów ukraińskich polityków przez soviety.Niema istotnej różnicy pomiędzy ruskim ,a ukraińskim mirem .I to widać po polityce Ukrainy wobec sąsiadów.
Mike
6 marca 2018 o 15:07dokładnie tak !
2kbb
7 marca 2018 o 10:13Poparcie dla Puciona w dużych miastach zaczyna spadać… To jest początek końca waszej wielkiej „potęgi” Kacapy… Białoruś z granicami od trzech stron z państwami EU czy stowarzyszonymi z EU już niedługo dołączy do Europy… Rosja odjeżdża do Azji i to jest proces którego nie da się zatrzymać… Tagore szukaj nowej roboty bo już niedługo dostaniesz wypowiedzenie z braku postępów… Jesteś skończony Tagore…
tagore
8 marca 2018 o 20:23@2kbb Wielu Ukraińców postrzega świat i ludzi w kategoriach wdrukowanych przez sowietów i nawet tego nie zauważają.Pana teksty właśnie to udowadniają.Wybory polityków często przesądzają o perspektywach kraju tak jak decyzje Chmielnickiego pod Batochem i w Perejasławiu,
czy OUN-B w 1943 roku.
Wystarczy pomyśleć ,jak wyglądały by stosunki
polsko ukraińskie i czy doszło by do agresji Rosji ,gdyby Bulba Borowiec nie dał wyrżnąć swoich ludzi i zlikwidował zbrojną część OUN-B.
tak tak
6 marca 2018 o 12:00Mnie też wkurza nasza głupawa polityka zagraniczna ale zachowajmy trochę umiaru. Na chwilę obecną Polska to pionek ale Ukraina to tylko puste pole… Bliżej jej do rozpadu niż do jakiegokolwiek poważnego odbicia. Ze swojej diaspory Ukraina ma tyle pożytku co i my z naszej.
polak a nie riusski troll
6 marca 2018 o 14:062kbb.
-,,fałszują fakty historyczne i wydarzenia jakie występują na linii Polska -Ukraina”- o jakich faktach Pan mówi?
co realnie Pan postuluje?! konkretnie, jakie cele?! i z kim mamy tam na Ukrainie rozmawiać?! Szybko i konkretnie….Przydaj się Pan do czegoś….
jesteśmy rozwiązaniem problemu albo jego częścią….
– https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/384594-nie-ma-drugiego-takiego-narodu-
kolejna sprawa:
Problemem komentujących jest ich ,,romantyzm” narodowy, emocjonalna jazda w kierunku taktycznych celów zamiast strategicznych…zamiast pytania: A CO JUTRO? JAK TO CO POSTULUJEMY WPŁYNIE NA NASZE BEZPIECZEŃSTWO ZA ROK?
dominują niestety ,,skrajności” i zwolennicy wszystko albo nic: od Pana Jaremy i jego ,,młota na Ukraińców” przez sojusz berliński Tagore aż do …nie wiem jak to określić…amnezję?? i nic nie robienie…( poza pluciem na własne plemię) Pana 2kbb.
(Pafnucego i Jego duginowską kamandę pomijam)…
ciekawi mnie jakie dalej będą Wasze postulaty, gdyż doszliście już do sputnika/ściany i braku manewru/balansowania…..plucie na Polskę i plucie na Ukraine jako droga do…??? znowu co dalej….
na Waszym tle świetnie wypadają Panowie Darek i Observer48
kolejny punkt:
dla bezpieczeństwa strategicznego Polski i naszego balansowania znaczenie ma tylko sześć krajów: BIAŁORUŚ, UKRAINA, RUMUNIA,CHINY, USA i Turcja…. PRZECIW NAM TRADYCYJNIE GRAJĄ BERLIN I moskwa….
tezy te rozwinę obszernie już wkrótce…
a jako prezent polecam…https://docer.pl/doc/n0n11nc
oraz ciekawostka http://wgospodarce.pl/opinie/46888-niemiecka-hipokryzja-ujawnia-sie-na-chinskim-tle
wielcy gracze weszli do gry ….a gdzie jest miejsce Polski i o co gramy???
Mike
6 marca 2018 o 15:05i bardzo dobrze, niech Ukraina kwitnie i pachnie, ale niech ten smród nie dochodzi do Polski, Ukraina nie jest gwarantem bezpieczeństwa w Europie, to jest tylko zarzewie problemów dla wszystkich, więc Niemcy z Rosją na 100% się dogadają w sprawie Ukrainy. Polsce powinno to zwisać, nie inwestować, bo to jest złodziejski kraj, każdego uczciwego biznesmena załatwią, więc Polacy nie angażować się, kupić popcorn i patrzeć co się wydarzy.
observer48
7 marca 2018 o 05:25@Mike
Amerykanie po cichu wpełzają na Ukrainę od połowy 2014 r. i na pewno nie pozwolą się tam rozgrywać szkopom, czy kacapom. Złoża ropy i gazu tak na terytorium Ukrainy, jak na szelfie Krymu są praktycznie nieosiągalne tak dla szkopów, jak kacapów z powodu amerykańskich sankcji, które natychmiast sparaliżują każdą firmę, nawet roSSyjską, próbującą się do nich dobrać bez zgody Ukrainy.
Bogate złoża gazu łupkowego w Donbasie w okolicy Słowiańska są w 100% kontrolowane przez Kijów, a amerykańska firma Burisma prowadzi tam wiercenia rozpoznawcze i inwentaryzacyjne. Amerykańska marynarka wojenna buduję bazę na wybrzeżu Morza Czarnego w Oczakowie, w połowie drogi między Odessą a Chersoniem. Nawet kacapski Sputnik News o tym zaszczekał. https://pl.sputniknews.com/swiat/201708116064479-USA-Ukraina-wojskowa-baza-morska/
Warto też pamiętać, co kilka tygodni temu wyprawili Amerykanie kacapskim najemnikom próbującym opanować bogate w złoża ropy i gazu tereny wschodniej Syrii. Putler został wyciągnięty z nory w celu wykrwawienia kacapii, tak gospodarczego, jak militarnego. Donbas, Krym i Syria to kamienie młyńskie przywiązane do szyi kacapii i pogrążające ją we własnych odchodach.
observer48
6 marca 2018 o 23:49@2kbb
Polska od 1992 r. ucieka Ukrainie znacznie szybciej, niż Ukraina jest w stanie gonić. Nie muszę chyba dodawać, że słaba, skłócona z RoSSją Ukraina jest w interesie Polski, USA i UE, ale obecny rząd Ukrainy tego nie chce widzieć. Byłem wiele razy na Ukrainie w okresie 1966-2017 i trochę wiem, jak tam jest. Oni są co najmniej pół wieku za Polską w rozwoju gospodarczym i pod względem infrastruktury.
Co do ukraińskiej diaspory w Kanadzie, gdzie od niemal 30 lat mieszkam, to tak naprawdę nie jest ona warta przysłowiowego funta kłaków dla obecnych i przyszłych rządów Ukrainy, bo są to w 95% potomkowie emigrantów z Galicji sprzed I WŚ i okresu międzywojennego, którzy tak do końca nie są pewni, czy ich przodkowie byli Polakami, Ukraińcami, czy Węgrami.
Aktywna, neobanderowska swołocz to obecnie raptem kilkanaście tysięcy wymierających weteranów OUN/UPA i niemieckich formacji Ukraińskich, nad którymi zlitował się generał Władysław Anders i uchronił ich przed wydaniem Sowietom przez Amerykanów. Ich dzieci i wnukowie tracą język i kulturę stając się Kanadyjczykami podobnie, jak dwoje młodszych z trojga moich dzieci. Część propagandy banderowskiej uprawiają niektórzy księża grekokatoliccy importowani głównie ze środowisk ukraińskich w Polsce, ale są oni w mniejszości i mówią lepiej po polsku, niż ukraińsku.
Stanisław
6 marca 2018 o 12:29Szanowny Autorze.
Salon Niezależnych już dawno skomentował takich komentatorów i znawców jak Pan:
„W telewizji czterej znawcy od nawozów i od świata orzekają, co się zdarzy w Gwatemali za trzy lata: masy pracujące stracą gdy realna płaca spadnie; Gwatemala nie dostrzega iż elita władzy kradnie. „
Darek
6 marca 2018 o 20:10Teraz napisaliby kolejną zwrotkę w tym stylu:
„Ci co nam opisywali kryzys w bliskiej Gwatemali nawet nie zauwazyli jak im odłączają net”
I muszą to zrobić bo za dużo w necie rzetelnych informacji o sytuacji w Gwatemali: ile gazu zużywają, ile go mają w magazynach, ile muszą importować. Wszystkie niekorzystne dla zawodowych dezinformatorów z państwa sąsiadujacego z Gwatemalą.
polak a nie riusski troll
7 marca 2018 o 01:54Polska potrzebuje czasu na wewnętrzne reformy, usprawnienie instytucji, wojska, kapitału, budowę mediów narodowych i rozliczenie lewackiej targowicy.
budowę gospodarki innowacyjnej, podmiotowej a nie pereferyjnej, dostarczającej tanie półfabrykaty dla Berlina….( jesteśmy 23 gospodarką świata, a płacowo jesteśmy w 2017 roku na SETNYM MIEJSCU….TAK, ZA NAMI SĄ WĘGRY,RUMUNIA,UKRAINA I moskale )
To jest podstawowy cel, dziś mamy bilion dolarów pkb według PPP. i brak zródeł siły…..ostatni czas aby to zmienić…
ale są ,,prorocy lania gnojówki”, którzy chcą zbawiać Ukraińców…a My musimy sami siebie zmienić/zbudować i to w walce z dużymi graczami/lwami a jesteśmy gatunkowo lisem i potrafimy dokopać tylko Ukrainie….czy to nas zbawi?…co robimy? co dalej?
KOLEINA SPRAWA, wytykamy błędy Ukrainie, ale nie podważamy strategicznego partnerstwa ( chodzi o to aby te minusy nie przesłoniły nam plusów…).
Tak, to Kijów zbiera to co zasiał, wybrał na symbole narodowe, ruchu oporu, na wzory postaw, ludzi którzy są dla nas często nieakceptowalni, mają krew ludności cywilnej na rękach i to jest fakt.
No takich Wyborów historycznych dokonali już w 2010 roku….
Wykorzystują to moskale, leją gnojówkę z onegino, ale u siebie stawiają pomniki katom Narodu Polskiego a kreml ostatnio jako warunek ,,odmrożenia” stosunków z Polską podaje naszą całkowitą amnezję historyczną, geopolityczną i spełniania życzeń moskwy…i to w każdym punkcie…
ale moskwa to tylko wymiar surowcowo-militarny…
Polska określiła ramy własnej polityki historycznej i REALIZUJEMY NASZE CELE GEOPOLITYCZNE, NASZE INTERESY EKONOMICZNE… a niektórzy ,,z synowcem na przedzie” chcą palić mosty, budować mury i czekać na pruski lub ruski mir….jako cel…A GDZIE JEST BILANS SIŁ? A GDZIE SĄ ZYSKI? nie mówią….tylko zbawić lub dobić Kijów…będzie lepiej?
dlaczego duginowska kamanda pisze o Wołyniu i berlinie a nic o takich symbolach jak …Katyń, Smoleńsk, Starobielsk, Charków, Ostaszków, Twer, Miednoje ….co z czekistami?
Enej bandyta
7 marca 2018 o 20:55Na banderowskiej Ukrainie możemy postawić krzyżyk, nic nam do nich, prowadzić politykę jak Orban i tyle. Coś za coś, za dużo już straciliśmy. Jamał 2, kupe kasy za sankcjach, a Ukry handlują z Rosją aż miło, Niemcy budują Nord Stream 2, a my mamy zakaz sprzedaży mięsa wieprzowego na Ukrainę i marsze faszystów banderowskich, krzyczące „Śmierć Lachom”, ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia?