W sobotę 17 lutego, prochy księżnej Magdaleny Radziwiłł spoczęły na Białorusi, zgodnie z jej życzeniem. Arystokratkę, która wspierała białoruskie odrodzenie narodowe na początku XX wieku, żegnali jej prawnukowie Zamoyscy, członkowie rodu Radziwiłłów z Polski i licznie przybyli mieszkańcy Mińska.
Pierwotnie proch śp. Magdaleny Radziwiłł miały zostać wmurowane w Czerwonym Kościele, obok którego arystokratka mieszkała do 1918 roku. Ostatecznie spoczęły w specjalnej krypcie w nawie kościoła św. Rocha (na Złotej Górce.)
Uroczystość pogrzebową celebrował biskup pomocniczego diecezji mińsko-mohylewskiej Juruj Kosobucki. „To symboliczne, że Magdalena Radziwiłł wraca na Białoruś” – mówił ksiądz biskup, dziękując potomkom arystokratki za starania na rzecz sprowadzenia prochów
„Wróciła do swoich i będzie otoczona tymi, których kochała” – mówił podczas uroczystości prawnuk arystokratki, historyk Adam Zamoyski, którego cytuje Polskie Radio.
„To pożegnanie, ale jednocześnie powitanie Magdaleny Radziwiłł na Białorusi, w Mińsku, do którego zawsze chciała powrócić” – podkreślali wielokrotnie uczestnicy pogrzebu.
W Mszy św. odprawianej przez księdza biskupa pomocniczego diecezji mińsko-mohylewskiej Juryja Kasabuckiego wzięli udział prawnukowie księżnej – Maria Helena i Adam Zamoyscy, a także przedstawiciele rodu Radziwiłłów – Maciej i Mikołaj.
W ubiegłym roku przedstawiciele rodu zwrócili się do abp Tadeusza Kondrusiewicza o zgodę na przyjęcie prochów, i takową uzyskali. Entuzjastycznie do idei odniósł się też ksiądz Zawalniuk, tym bardziej, że w czerwonym kościele odbyła się podobna uroczystość – przeniesienie doczesnych szczątków fundatora kościoła Edwarda Woyniłłowicza.
Księżna Radziwiłłowa była działaczką narodową i filantropką. Mówiła po białorusku i pilnowała, żeby w jej majątkach mówiono także w tym języku. Finansowała pismo Biełarusy oraz zakładała w swych majątkach (Żarnówek i Kuchcice) białoruskie szkółki dla dzieci wiejskich. W 1912 roku zadeklarowała w jednym z czasopism:
„Uważam siebie za Białorusinkę pochodzenia litewskiego, tak jak mój mąż, za Polkę zaś nie mam siebie zupełnie”.
Radziwiłłowie doskonale znają rolę Marii Magdaleny w kulturze białoruskiej. Sfinansowała ona pierwszą książkę Maksima Bogdanowicza, Jakuba Kołasa, Konstancji Bujło i inne wydawnictwa białoruskie. Sponsorowała stypendia dla białoruskich studentów, którzy studiowali w Petersburgu, opiekowała się tamtejszą białoruską biblioteką. W 1918 roku zdecydowanie poparła utworzenie Białoruskiej Republiki Ludowej.
Maria Magdalena Radziwiłł, z domu Zawisza-Kierżgajło, urodziła się w Warszawie w 1861 r., ale większość życia spędziła na terenach współczesnej Białorusi. Jej drugim mężem był oficer armii carskiej Mikołaj Radziwiłł. Od 1918 r. Magdalena Radziwiłł przebywała na emigracji. Zmarła w Szwajcarii w 1945 r.
Kresy24.pl/AB
1 komentarz
ruthenus.blogspot.com
21 lutego 2018 o 01:09Warto przeczytać artykuł śp. ks. Aleksandra Nadsona:
chasaslovec.info/index.php?do=static&page=work_en_magdalena