Porozumienie o wzajemnym uznawaniu wiz między Mińskiem i Moskwą miało zostać podpisane jeszcze w 2017 roku, tak wynikało z zapowiedzi ministrów spraw zagranicznych Białorusi i Rosji. Ale mimo nacisków wywieranych od dłuższego czasu przez Kreml na Łukaszenkę, ubiegły rok nie przyniósł przełomu w sprawie.
Oficjalnie mówi się, że strony nie znalazły wspólnej płaszczyzny w kilku spornych kwestiach, zwłaszcza ws. okresu, jaki cudzoziemcy będą mogli przebywać na terytorium każdego z państw.
Tymczasem 7 lutego rosyjski ambasador na Białorusi Aleksander Surikow zapewnił, że kwiecień-maj 2018 roku, to ostateczny termin podpisania porozumienia, informuje Belta.
Według Surikowa konsultacje eksperckie wciąż jeszcze trwają;
„Pod koniec stycznia, strona białoruska przekazała nam dopracowany projekt umowy i zaproponowała przeprowadzenie w Mińsku kolejnej rundy konsultacji – powiedział ambasador Rosji. – Myślę, że to spotkanie będzie ostatnim”.
Aleksander Surikow podkreślił, że podpisanie umowy może rozwiązać wiele problemów związanych z przekroczeniem granicy białorusko-rosyjskich dla obywateli państw trzecich.
Według niezależnych komentatorów, wprowadzenie wspólnej polityki wizowej nie przełozy się na żadne korzyści dla Mińska, bardziej na straty.
Według Andrieja Porotnikowa z Belarus Security Blog, Białoruś straci na atrakcyjności u przewoźników międzynarodowych jako kraj tranzytowy. Nieoficjalnie mówi się, że rosyjski MSZ przejmie na siebie funkcję służby konsularnej od białoruskiego MSZ, co oznacza przekazanie częściowej suwerenności na rzecz Moskwy.
Przypomnijmy, że głosy w sprawie konieczności przyspieszenia prac i szybkiego porozumienia się Białorusi i Rosji w sprawie wzajemnego uznawania wiz pojawiły się po „kryzysie granicznym”, jaki wybuchł na jesienie 2016 roku. We wrześniu Rosjanie zaczęli odsyłać cudzoziemców i kierowców ciężarówek z – jak twierdzili- „nieistniejącej” białorusko-rosyjskiej granicy. Wówczas rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wyjaśniała, że Federacja Rosyjska została zmuszona do podjęcia takich kroków, z racji podwyższonego poziom zagrożenia terrorystycznego.
Na początku 2017 roku po tym, jak Aleksander Łukaszenka ogłosił dekret o możliwości pięciodniowego przebywania na Białorusi bez konieczności posiadani wizy (wjazd przez międzynarodowy port lotniczy Mińsk – 2) obywateli 80 krajów, w tym UE i USA, strona rosyjska bez ostrzeżenia odpowiedziała wprowadzeniem kontroli na granicy rosyjsko – białoruskiej, uzasadniając swoją decyzję pojawieniem się zagrożenia ze strony „tysięcy niepożądanych osób”
Łukaszenka oskarżył wówczas Rosję, że tworząc strefę graniczną lekceważy umowy międzypaństwowe z Białorusią.
Wspólny system wizowy Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Co powinieneś o nim wiedzieć
Kresy24.pl/ab
1 komentarz
kbkb
8 lutego 2018 o 02:06Nie przez przypadek strona Polska wprowadziła priorytet w zbudowaniu VIA Carpatia i budowy do samej granicy Białoruskiej A2 w ramach programu budowy autostrad do 2023 roku… Łukaszenka dobrze wie że Polska jest w stanie doprowadzić do granic Białorusi wszystkie instalacje w tym ropociągi , gazociągi rewersowe, linię energetyczna która zapewni sprzedaż do Polski energii z nowo budowanej elektrowni atomowej na Białorusi. Łukaszenka dobrze wie że wielu białoruskich studentów i pracowników jest w PL i w przyszłości to oni upomną się o powrót Białorusi do grona państwa Europejskich a nie Azjatyckich jakim staje się Rosja… Rosja już wkrótce przegra wyścig o surowce z Zachodem i USA