Amerykańskie Departament Sprawiedliwości umieścił na liście „zagranicznych agentów” firmę Restor Radio, która retransmituje na terenie USA sygnał propagandowego rosyjskiego radia Sputnik.
Wcześniej jako „zagraniczny agent”, by uniknąć kłopotów z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości i fiskusem, sama zarejestrowała się inna tuba Kremla – telewizja Russia Today (a ściślej, jej amerykańska filia).
Przy okazji rejestracji zostały też upublicznione bardziej szczegółowe dane o firmie, więc okazało się, że Restor jest związany kapitałowo z agencją „Rosja Dziś”. Sam Sputniki formalnie nie działa w USA, choć ma oczywiście anglojęzyczne wersje. Amerykańscy urzędnicy podają jednocześnie, że poprzez „Rosja Dziś” Restor dostaje z Rosji co miesiąc około 30 tysięcy dolarów za transmisję sygnału, ale ich dokładne źródło nie jest znane. Przedstawiciele firmy bronią się, że świadczą jedynie usługę retransmisji sygnału i nie zajmują się polityką.
Amerykańska filia Russia Today także, mimo rejestracji jako „zagraniczny agent”, wciąż nie jest transparentna dla amerykańskiego państwa i opinii publicznej pod względem finansowym. Rejestrując się, amerykańska Russia Today podała, że… nie ma wiedzy, skąd pochodzą jej środki finansowe. Centrale zarówno Sputnika (który jest właściwie czymś więcej niż radio, jest całym koncernem medialnym prowadzącym także portale internetowe w różnych językach), jak i Russia Today w samej Rosji są kontrolowane przez rosyjski kapitał państwowy, natomiast okazuje się, że poza granicami ich struktura nie jest już tak jasna.
2 komentarzy
Jan
18 listopada 2017 o 10:45mnie nrawitsa „SPUTNIK”, czytam czasem, jak czytam ich komentarze tzw. „czytelników” to widzę przed sobą czystej wody agienturu.
Polak z Białorusi
3 grudnia 2017 o 19:09Nie radził bym zbyt często czytać, bo może zbytnie „ponrawitsa”.Pan chyba kpi….