Trzy lata temu władze Ukrainy postanowiły raz na zawsze pożegnać się z sowieckimi prazdnikami. Na pierwszy ogień poszli panowie ze swoim świętem obrońcy ojczyzny, obchodzonym 23 lutego. (Oficjalnie było to święto wojska, a nieoficjalnie – mężczyzn). Ten sam numer nie przeszedł w pierwszym podejściu z 8 marca, jednak szef Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz nie odpuszcza.
Dyrektor ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej zapowiedział, że wyeliminuje spuściznę sowietów raz na zawsze. 8 marca przestanie być dniem wolnym od pracy, a święto to będzie obchodzone jako dzień walki o prawa kobiet.
Jak donosi portal replica.net Wiatrowycz poinformował Ukraińców, że koniec też ze świętowaniem Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy. 1 maja pozostanie dniem wolnym, jednak zmieni się nazwa na Święto Pracy. Dyrektor instytutu dodał, że Ukraina przeniesie także dzień wolny z 9 do 8 maja.
„Teraz przedłożyliśmy tę ustawę do zatwierdzenia przez Radę Ministrów ale, niestety, nie została jeszcze zatwierdzona ponieważ otrzymała komentarze od Ministerstwa Kultury”, powiedział Wiatrowycz.
Według niego, jeśli Rada Ministrów nie zatwierdzi projektu, ustawa nie otrzyma statusu rządowego, ale i tak zostanie przekazana do Werchownej Rady na rozpatrzenie jako projekt poselski.
„Wierzę, że dla kraju będzie to bardzo ważny krok naprzód. Jest to kontynuacja dekomunizacji, ponieważ w końcu musimy przestać żyć w synchronizacji z państwem agresorem”- dodał Wiatrowycz.
Kresy24.pl/AB
5 komentarzy
andy
13 listopada 2017 o 18:40Popieram.
Bussu
13 listopada 2017 o 22:23I słusznie.
Mike
14 listopada 2017 o 18:11głupek ?
Mazowszanin
15 listopada 2017 o 02:50To jedyne sensowne jego propozycje jakie są mi znane. Czasem i głupkowi coś się może uda powiedzieć/zrobić z sensem, zwłaszcza jak kopiuje z innych.
Obserwator
15 listopada 2017 o 21:25to może wprowadzą Święto przeciw homofobii by uczcić Geja Banderę ?