Funkcjonariusz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa przepłynął rzekę Szeszupa i nielegalnie przekroczył rosyjsko-litewską granicę.
Ruslan Peregud przyznał się do winy i zgodził się na uproszczony tryb postępowania. Stanie przed Sądem Rejonowym w Szakach. Zgodnie z Kodeksem Karnym Litwy za nielegalne przekroczenie granicy grozi upomnienie, grzywna lub kara pozbawienie wolności do dwóch lat.
Do incydentu doszło 9 września. Litewska prokuratura zapowiedziała, że swoje stanowisko w sprawie wymiaru kary przedstawi dopiero w sądzie.
Szeszupa – rzeka w Polsce, na Litwie i w Rosji, lewy dopływNiemna – wpływa na terytorium Litwy z obwodu kalinigradzkiego. Jest rzeką graniczną między Litwą i Rosją, jedną z najstarszych i najtrwalszych europejskich granic – już w XV w. oddzielała państwo zakonu krzyżackiego od Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Kresy24.pl/zw.lt (HHG)
2 komentarzy
emil
28 września 2017 o 23:35Zamknąć gnoja do ciężkiego pierdla i tam trzymać.
Darek
2 października 2017 o 22:21Dura lex sed lex – jeżeli „tylko” nielegalnie przekroczył granicę w/g artykułu może dostać max 2 lata. Ale nie wierzę w przypadki i udowodnienie szpiegostwa lub dywersji może być kwestią czasu. Wtedy można dziada do lochu nie łamiąc podstaw naszego systemu prawnego. Nawet jak w określonym wypadku zwrot „twarde prawo” nie ma zastosowania bo jest ono zdecydowanie za miękkie.