Dzisiaj, 4 sierpnia „sędzia” „rozdolnieńskiego sądu okręgowego” Marija Bedrycka skazała znanego działacza społecznego Wołodymyra Bałucha na 3 lata i 7 miesięcy więzienia i grzywnę 10 tys. rubli.
Poinformowała o tym grupa Krymska Grupa Obrońców Praw Człowieka (Krymska Prawozachysna Grupa) na swojej stronie internetowej oraz facebooku.
Przestępstwo, jakiego miał się dopuścić Bałuch polegało na nielegalnym przetrzymywaniu amunicji oraz materiałów wybuchowych, które znaleziono u niego na poddaszu. Znaleziono, czy podrzucono? – pytanie samo ciśnie się na usta.
Skazany, a wcześniej oskarżony nie przyznaje się do winy. Jak powiedział na przedostatniej rozprawie, 1 sierpnia, stawiane mu zarzuty „są politycznym zamówieniem”.
Wersję tę podtrzymuje również obrona Bałucha, tłumacząc, że dowody przeciwko niemu zostały sfabrykowane i zapowiadając apelację.
Aktywista znalazł się na celowniku służb rosyjskich prawdopodobnie jeszcze przed aneksją Krymu, jako że w grudniu 2013 roku „miał czelność” wywiesić przed swoim domem ukraińską flagę.
Telesfor
1 komentarz
Japa
4 sierpnia 2017 o 22:10Sroga kara. Nasz v-ce minister „obrony”, w klice Maciora, także gromadził różnego typu złom wojenny i sprawę rozdmuchano. Znaczy trzeba prokuraturę i sądy na Krymie podporządkować p. Ziobrze. Wtedy można by było interpretować prawo na kilka sposobów: tak, nie i albo. Tudzież ułaskawić „niewinnego” przed zapadnięciem prawomocnego wyroku. Oj długa droga przed Władimirem Władimirowiczem. Ileż ten satrapa musi się jeszcze nauczyć od miłościwie nam panującego Jarosława.