Na stację kolejową Mińsk Pasażerski przybyły rosyjskie platformy z czołgami i sprzętem wojskowym. O fakcie informuje portal charter97.org, którego czytelnicy nadsyłają do redakcji zdjęcia wykonane 3 sierpnia.
Czytelnicy portalu charter97.org nadsyłają do redakcji zdjęcia wykonane na dworcu kolejowym Mińsk Pasażerski. Widać na nich platformy z czołgami i innym sprzętem wojskowym.
Co ciekawe, na czołgach nie ma żadnej symboliki wskazującej na pochodzenie sprzętu, oprócz numeru „624”. Czytelnicy przekonują jednak, że są to rosyjskie czołgi wchodzące w skład grupy wojskowej, które miały zostać przerzucone na Białoruś w ramach manewrów „Zapad-2017”, na 4162 platformach kolejowych.
Kilka dni temu mieszkańcy Brześcia zauważyli i sfotografowali rosyjskie systemy artylerii rakietowej „Uragan”, kilkaset metrów od granicy z Polską.
Przypomnijmy, rosyjsko – białoruskie manewry Zapad-2017 będą się odbywały w terminie 14-20 września 2017 na 6 poligonach zachodniej Białorusi, i według dowódców NATO i ekspertów, będą to największe w historii manewry prowadzone w tej części Europy.
Jak przekonywał niedawno w rozmowie z Reutersem generał Ben Hodges, dowódca sił amerykańskich w Europie, kraje członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego z Europy Wschodniej mają podstawy do obaw, że po zakończeniu rosyjsko -białoruskich manewrów „Zapad-2017”, Moskwa pozostawi część uzbrojenia, które zostanie użyte do operacji zbrojnych za granicą Państwa Związkowego Rosji i Białorusi.
„Istnieją obawy, że jest to „koń trojański”. Rosja zapewnia, że to tylko manewry, a potem może się okazać, że wszystkie siły zostaną przerzucone na inny kierunek”- powiedział Hodges.
Kresy24.pl/AB
2 komentarzy
SyøTroll
3 sierpnia 2017 o 14:14Dopóki się nie „pomylą” i nie ostrzelają terytorium Polski, problemu niema, tak samo jak problemu nie było gdy ukraińskie „anty”terrorystyczne czołgi i „Uragany” ostrzeliwały ukraińskich „prorosyjskich” obywateli w Donbasie. Co z tego, że zostawią magazyny broni na Białorusi „na wszelki wypadek”. Nasza polska dyplomacja przecież robi wszystko co może by do takich „wypadków nie doszło”.
nn
4 sierpnia 2017 o 13:19Oczywiście problemu nie ma. Problem jest, gdy ćwiczenia odbywają wojska NATO- wtedy kremlowska i kremlopochodna propaganda wyje o niesamowitym zagrożeniu.
A Rosyjskie Uragany ostrzeliwały także rosyjskich obywateli. Gdzieś tam na Kaukazie… Dawno temu i SyoTroll zupełnie nie pamięta ;).