Nie mamy powodów do zmartwień. Tysiące rosyjskich żołnierzy, którzy we wrześniu zostaną przerzuceni pod nasze wschodnie granice, by wziąć udział w rosyjsko – białoruskich manewrach „Zapad-2017”, wyjadą zaraz po ich zakończeniu. Zapewnił o tym ambasador Rosji na Białorusi Aleksandr Surikow, komentując podczas konferencji prasowej, pojawiające się wątpliwości co do prawdziwych intencji Kremla.
Rosyjski ambasador pytany przez białoruskiego dziennikarza o możliwość pozostawienia wojsk rosyjskich na terytorium Białorusi po zakończeniu manewrów, udzielił dość osobliwej odpowiedzi;
— Czy kiedykolwiek pojawiła się kwestia wyprowadzenia wojsk białoruskich, gdy manewry odbywały się na terytorium Rosji? Czy pojawiały się opinie, że oni (Białorusini -red.) okupują Rosję? Nie. Tak samo i w tym przypadku. Zgodnie z umową międzypaństwową po manewrach wojska wyjadą do siebie. Trzeba się do zimy przygotowywać, po co mieliby tu siedzieć? – odpowiedział pytaniem na pytanie Surikow.
Dyplomata stwierdził, że „niektóre media, spekulujące, że Rosja chce wykorzystać manewry by pozostawić część sił wojskowych na terytorium Białorusi, powinny się wstydzić;
„ Mamy podstawy sądzić, że po zakończeniu aktywnej fazy manewrów „Zapad-2017”, które odbędą się we wrześniu br., na Białorusi pozostanie rosyjski kontyngent wojskowy. Wspólne rosyjsko – białoruskie manewry należy traktować jak przygotowanie do ofensywy”, – powiedział Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow.
Kilka tygodni temu Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow powiedział, że – Mamy podstawy sądzić, że po zakończeniu aktywnej fazy manewrów „Zapad-2017”, które odbędą się we wrześniu br., na Białorusi pozostanie rosyjski kontyngent wojskowy. Wspólne rosyjsko – białoruskie manewry należy traktować jak przygotowanie do ofensywy, – powiedział.
Na temat manewrów wypowiadają się też litewscy politycy.
„Trzeba ostudzić zapał agresorów i otrzeźwić ich”, – to słowa wypowiedziane 6 czerwca 2017 roku przez prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która oświadczyła, że istnienie agresywnej Rosji i pozostającej w sojuszu z nią Białorusi, jest największym zagrożeniem dla krajów bałtyckich i Polski. Grybauskaite podkreśliła, że kraje bałtyckie i Polska powinny wspólnie wzmacniać obronność swoich państw.
Niemiecki wywiad: Manewry „Zapad-2017” stanowią poważne zagrożenie
Kresy24.pl
9 komentarzy
józef III
9 czerwca 2017 o 21:20a gdzież te setki tysięcy, które miały zostać na anektowanej Białorusi ?
Japa
10 czerwca 2017 o 09:45Ależ troska o Białoruś? Jakoś nikt nie podnosi wrzasku na fakt okupacji Polski przez kontyngent USraela?
PolakAntyTroll
11 czerwca 2017 o 00:19Widzisz trollu, wasze, czerwone wojsko było OKUPANTEM w Polsce, Amerykanie są naszymi przyjaciółmi, sprzymierzeńcami i są tu na nasze zaproszenie (wy nie byliście mile widziani).Amerykanie to nasi, mile widziani GOŚCIE (pomijam polskojęzyczną, czerwoną swołocz).
Amerykanie nigdy Polski nie okupowali i nie okupują. Nigdy też nie strzelali nam w tył głowy, czego o czerwonej swołoczy powiedzieć nie można.
Tylko w latach 1935-1956 czerwone bydło wymordowało około 1,5 miliona(!) naszych, polskich obywateli.
Nigdy więcej Mordoru w Polsce !!!
Precz z putlerowcami i ich trollami !
Brawo rząd ! Brawo Ameryka !
SyøTroll
20 czerwca 2017 o 11:38Wprosili się tak samo jak wcześniej Rosjanie. Istnieje porzekadło gość podobnie jak ryba po trzech dniach śmierdzi, zwłaszcza taki co się sam wprasza. Wbrew pozorom różnic nie ma.
PolakAntyTroll
11 czerwca 2017 o 00:13Uwierzę jak to się stanie. Rosjanom nie można wierzyć tak samo jak wściekłym psom.
Tego uczy nas od stuleci nasza historia.
rafi
11 czerwca 2017 o 15:05Jak Polske okupują USrael to to jest obrona Polski ale jak Rosja odpowiada przed zagrozeniem ekspansją USraela to już jest zagrozeniem . Co za hipokryzja !
TW Julita
9 sierpnia 2017 o 23:54Jak już ktoś w dyskusji o obcych wojskach w Polsce zaczyna o USraelu, to wiadomo: ciężko obsesjonowany albo kacapski trol.
black flag
11 czerwca 2017 o 17:13nawet jak kacapy zostano to co kto zrobi ? ,,Bialorus jest pod kacapskim butem od lat ,,, mysle ze tym ludziom nie przeszkadza ze ruski rzadzi bo oni tak samo mysla jak ruskie , ,, zeby sie cos zmienilo w Minsku to musi sie zmienic uklad w Moskwie , jak duza jest opozycja na Bialorusi 5-10 ludzi? , lukaszenko szantarzuje rzad polski z tymi szkolami i zabytkami , a Polacy nic nie maja planu bo co tu zrobic ? Moskwa jest zamieszana w to wszystko , to jest tak Chiny uzywaja N.kOREA przeciwko US a ruskie uzywaja Bialorus ,Ukraine przeciwko Polsce ,,takie zagrywki ,
SyøTroll
20 czerwca 2017 o 11:43Nie, to Polska u boku „bratniej armii amerykańskiej” używa Ukrainy (bardziej region geograficzny, niż państwowość, pod zarządem komisarycznym) przeciw Rosji. Polska, Białoruś i Obie Koree odstawiają suwerenne kraje, którymi nie są.