Separatyści prowadzili dzisiaj ostrzał przyfrontowej miejscowości Marinka przez 16,5 godziny.
Informację taką podało centrum informacyjne Wspólne Centrum Kontroli i Koordynacji (SCKK) przy sztabie ATO.
Według Centrum, separatyści celowo prowadzą ogień nie tylko w stronę Sił Zbrojnych Ukrainy, ale również budynków użyteczności publicznej, czy wręcz bezpośrednio w stronę ludności cywilną, łamiąc tym samym prawo międzynarodowe, m.in. konwencję genewską. To, że wojna formalnie nie została wypowiedziana (17 września 1939 też nie została wypowiedziana) niczego tutaj nie zmienia.
SCKK podkreśla, że po północy przez blisko 16,5 godzin bez jakiejkolwiek przerwy bandyci prowadzili ostrzał miejscowości Marinka, leżącej na przedmieściach kontrolowanego przez nich Doniecka, obecnie rzec by można – reduty sił ukraińskich na tym odcinku. Ostrzał prowadzony był m.in. z broni kaliber 12,7 mm – co można potwierdzić po tym, jak lekarze znaleźli pocisk tej wielkości w ciele jednej z ofiar, którą znaleziono przy ulicy Październikowej.
Kresy24.pl
25 komentarzy
Marek
8 maja 2017 o 22:28Syotroll zaraz przedstawi, że to tylko obrona biednych Rosjan przed zmasowaną ofensywą Ukrainy.
SyøTroll
9 maja 2017 o 07:51Nie panie Marek, SyøTroll, jedynie zapoda że w tym samym czasie ukraińscy „żołnierze” w ramach tej samej niewypowiedzianej wojny ranili dwoje cywilów wskutek ostrzelania kilku budynków jednorodzinnych. Pan Marek i oczywiście redakcja popiera strzelanie do ukraińskich cywili gdy czyni „proeuropejskie” wojsko ukraińskie, zaś potępia gdy czynią to jedynie „prorosyjscy” separatyści. PR też trzeba umieć robić, zwłaszcza w dobie powszechnej dostępności do internetu.
Nie wyszło; „proeuropejskim” udało się jedynie rozpocząć wojnę z „prorosyjskimi” (za polskim nawoływaniem i europejskim przyzwoleniem), zamiast przeciągnąć ich na naszą stronę (pamiętam „demokratyczny” majdan też domagał się pacyfikacji „prorosyjskich”). I ciągnie się od trzech lat, a spektakularnych sukcesów, na „kontrolowanym” przez „proeuropejskich” terytorium jakoś nie ma.
A przecież polski szef MSZ sprzed trzech lat, niejaki Sikorsky, oprócz nawoływania do „radykalnego i zdecydowanego rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy”, mówił także że „lepsza najdalej idąca autonomia niż secesja”.
Tylko proszę mi znaleźć jakiś współczesny europejski i demokratyczny kraj, który zacząłby strzelać do własnych obywateli, pod pretekstem obrony ich przed jakąś obcą agresją tak samo jak wcześniej przed wymyślonymi przez innego „proeuropejskiego” kabareciarza „terrorystami” rzekomo „używającymi cywilów w charakterze żywych tarcz by powstrzymać atak ukraińskich rządowych wojsk MSW na „300-stu striełkowców” pozujących co najmniej na 300-stu Spartan.
Tylko że ja to wszystko niestety widzę, a większość woli u boku „bratniej” neobanderowskiej rzekomo „proeuropejskiej” Ukrainy „rzezać bolszewików”. Decentralizacji po polsku jakoś nie chcieli, woleli pchnąć „proeuropejskich” majdaniarzy przeciw „prorosyjskim” antymajdaniarzom wytypowanych na „kozły ofiarne” przeznaczone na „proeuropejską” rzeź.
Ula
9 maja 2017 o 10:25Pamietam jeszcze tych cywili, ktorych Separatysci podobno jako zywe tarcze wyslali.
Pamietam reportaze z Donbasu z chwil przed rozpoczeciem ostrzeliwan, jak starsze panie, babuszki staly przed czolgami ukrainskimi i pytaly czy chca do nich strzelac, mowily im idzcie do domu, my nie chcemy tutaj wojny. Reportaz byl w TVP nadawany, tylko dziennikarz nie zagluszyl glosow tych pan. A ja, jako starsza troszke osoba jezyk rosyjski w szkole mialam i jeszcze co niece rozumiem.
Babcie mowily swoje, a Reporter swoje.Opisywal ten „obraz” jako „zywe tarcze”. Tylko ja za babciami zadnych wojsk nie widzialam. I tak jak Pan pisze, w internecie do tej pory mozna znalezc filmy z tego okresu. Jak rowniez, te, na ktorych Poroszenko mowi, ze Upa walczyly z hitlerowcami w celu wyzwolenia Ukrainy. Oni juz niedlugo sami tak zagmatwaja swoja krotka Historie, ze nie beda wiedzieli gdzie gora, gdzie dol.
Ciekawa jestem, czy wedlug UIPN SS Galizien tez z „hitlerowcami” walczylo.
m1
8 maja 2017 o 22:30To takie typowe dla rosyjskiej barbarii – zabijać słabszych kobiety, dzieci, starych.
Adr
8 maja 2017 o 23:02To może dajcie zdjęcie karabinu maszynowego 12,7 mm-nie zabronionego porozumieniami Mińskimi- a nie Gradów 122mm.
A zamiast urządzać pedalska Eurowizje było kupić parę moździerzy kalibru 60 mm-też nie zabronionych- z nowoczesną amunicją
i karabin maszynowy nie strzelał by 16 godzin.
PS
Ciekawa informacja
nagle znalazły sie pieniądze na doposażenie 4 T-64 BV w termowizje , gps i radiostacje
– wysłanych na NATOwski biatlon czołgowy .
Może lepiej było je wysłać najpierw pod MArinke do uciszenia karabinu maszynowego.
http://ukroboronprom.com.ua/uk/media/ukroboronprom-pidgotuvav-partiyu-t-64bv-dlya-uchasti-ukrayiny-u-tankovyh-zmagannyah-nato-strong-europe-tank-challenge.html
prawy
9 maja 2017 o 05:15A w tym „piekle”.
Każdy sobie,
rzepkę(medialną) skrobie!
http://kresy.pl/wydarzenia/poroszenko-po-raz-kolejny-pozdrowil-upa-video/
Fajniusie.
prawy
9 maja 2017 o 05:28Albo to:
„centrum informacyjne Wspólne Centrum Kontroli i Koordynacji (SCKK)”
Czyje to wspólne?
Kogo z kim?
Koordynacji czego?
prawy
9 maja 2017 o 05:35No… ale skoro?
ATO to wojna , centrum koordynacji czegoś, to i UPA, hirojim zwycieskiej walki z III Rzeszą jest.
De Gaulle przecież , też tak twierdził.
Tak, twierdzą.
prawy
9 maja 2017 o 05:41„Centrum informacyjne” fejsbuka z „piekła” dzisiaj informuje:
https://www.facebook.com/ato.news/posts/1552574908086643
SyøTroll
9 maja 2017 o 08:16Panie Adr, ten, ostatnio popularny, „sport” wymaga kosztów. Pod Marinkę nie można było wysłać tego doposażenia, jako że według naszej europejskiej propagandy, strona „proeuropejska” rzekomo przestrzega porozumień mińskich, a tylko „prorosyjscy” nie.
Marek
9 maja 2017 o 09:02Wreszcie się zgadzamy. Ruscy strzelają wszystkim co mają (co dostali od Rosji), a Ukraińcy tylko podręczną broń: karabiny i coś w rodzaju pancerfaustów. Porozumienia Mińskie dotyczą tylko Ukrainy, polegają na tym, że w tej grze wygrywać ma zawsze Rosja.
Adr
9 maja 2017 o 09:38Bo Ukraina generalnie przestrzega-niestety.
Tchórzliwy nie mal jak Putin Ukraiński rząd
któremu tak jak Putinowi zależy na utrzymaniu własnej władzy jest zadowolony z tego pełzającego konfliktu.
A ni nie zbierze się na odwagę rezygnacji z Donbasu
a ni na walkę-regularną w odpowiedzi na takie działania
i nieregularną z własnej inicjatywy.
SyøTroll
9 maja 2017 o 11:31@Adr
Bez demagogii proszę Ukraina generalnie nie przestrzega, bo prawdziwa ukraińska armia (SZU) nie jest w stanie w pełni kontrolować „proeuropejskich aktywistów” z Gwardii Narodowej i SZU, co chwila chwalących się jak „przestrzegają” rozejmu. Nie mogą wszystkich wyszkolonych „anty”terrorystów wycofać z ATO-landu, bo zaczną im „anty”terroryzować „kontrolowaną” przez rząd część terytorium Ukrainy, i stanie się ona jeszcze mniej „kontrolowana” niż obecnie. A zawsze wizerunkowo dla „proeuropejskiej” lepiej jak „anty”terroryści „anty”terroryzują ATO-land czy „Republiki Ludowe” niż „proeuropejski” Kijów czy Lwów, nieprawdaż ?
Bo według pana „prorosyjscy” obywatele Ukrainy to nie są obywatele żadni Ukrainy skoro nie są antyrosyjscy. Po stronie „Republik Ludowych” też jest trochę rozmaitych aktywistów, ale po zakończeniu konfliktu będą oni stanowić problem Rosji, a nie Ukrainy.
@Marek
Oczywiście, że porozumienia mińskie dotyczą tylko Ukrainy, bo chodzi o zakończenie bezsensownej ukraińskiej wojny domowej pomiędzy „proeuropejskimi” a „prorosyjskimi” jej obywatelami. Pan uważasz, że po to by „proeuropejscy” obywatele ukraińscy mogli żyć we własnym domu, należy wytłuc lub z”anty”terroryzować wszystkich „prorosyjskich” obywateli Ukrainy. Bo nękanie „prorosyjskich” najwyraźniej jest według pana zabawne.
To nie są METODY zgodne z „EUROPEJSKIMI WARTOŚCIAMI”; chodzi o to by na tym konflikcie UE, skoro już się weń władowała (za naszym polskim poduszczeniem) nie wyszła gorzej wizerunkowo od Rosji.
Adr
9 maja 2017 o 17:51SyøTroll
Nie ma jednostek ochotniczych zostały wchłonięte
przez SZU i GN już na poziomie odziałów weszły w skald regularnych brygad gdzie tworzą bataliony piechoty a wsparcie bronią ciężko w większości uzależnione jest od dowódców brygad.
Pewna autonomia zachował Azow-który jest jedyną ochotniczą jednostką mogąca się pochwalić wszystkimi rodzajami broni -czołgi,artyeria,opl,ropz,inż-sap i tym samym samodzielnością operacyjną.
z własnymi szkołami podoficerskimi(faktycznie prowadzonymi według nowoczesnych amerykańskich czy izraelskich zachodnich standardów nie mylić z używanym masowo przez Ukrainćów wytrychem o ,,standartach NATO”)
i politycznymi ośrodkami ,,Korpusu Cywilnego”
Tyle że sam pułk jak przystało na jednostke wojsk wewnętrznych trzymany jest na zapleczu a nie na bezpośredniej lini frontu
xxxxxxxxxxxxx
Na wschód od MAriupla zluzowała ich piechota morska ze składu MArynarki Wojennej rehabilitującej się za Krymski blamaż
(w rzeczywistości jest to obecnie zwykła brygada piechoty zmotoryzowanej/zmechanizowanej.
Bez zdolności do działań amfibijnych czy rajdów i misji rozpoznawczych od strony morza -jakie posiadały takie jednostki SZU w ograniczonym zakresie jeszcze w 2014- i regularnie je ćwiczyły także z amerykanami.
Jest to bardzije kontynuacja również w 2014 stacjonującej na Krymie 36 SamBrygObrWybrz(min batalion czołgów z 40 T-64BW)
co ciekawe nawet obecny dowódca MW Ukrainy
wiceadmirał Voronchenko jest ,,z wykształcenia wojskowego” szczurem lądowym i zaczynał jako tankista
http://www.mil.gov.ua/en/ministry-of-defence-leader/vice-admiral-ihor-voronchenko.html
).
xxxxxxxxxxx
Jest jeszcze Prawy Sektor nie wchłonięty przez SZU ani Gwardie Narodową ale ten odpowiada standardami uzbrojenia lekkiej piechocie w rodzaju naszej tworzonej OT-także jest mięsem armatnim
Ula
9 maja 2017 o 06:01A tymczasem prezydent banderlandu i UIPN pisza i opowiadaja bajeczki jak to UPA oprocz riezania polskich cywili z „hitlerowskimu najezdzcami” walczyli. Zapominaja tylko dodac, ze to „z” nie oznacza „przeciw” najezdzcom ale u ich boku.
A co do ostrzalow, gdyby Redakcja byla obiektywna i nie pisala sprawozdania jednej strony, ktora juz jest symbolem klastwa, a relacje z linii walki, ten artykul wygladalby trche inaczej.
I tak rosyjskojezycznie bronia tam sie przed tymi z zachodniej Ukrainy. Wystarczy poszukac w internecie i znajdzie sie relacje z drugiej strony, i takze relacje mieszkancow, ktorzy tej wojny maja juz dosyc. Kiedys historia podziekuje Europie za wspieranie kijowskiej bandy.
eden
9 maja 2017 o 09:50Małe pytanko do SyøTroll i innych rosyjskolubów. Szanowny
1. Panie jakie państwo na świecie pozwoli sobie na referendum niepodległościowe części swojego obszaru pod lufami obcych wojsk? Przypomnę że to rosyjskie wojska zajęły wszystkie budynki administracji na Krymie i to one zorganizowały i kontrolowały przebieg i wynik tego tzw. referendum. Rozumiem, że Panu jako demokracie, to zupełnie nie przeszkadza?
2. Czy Putin przypadkiem nie kłamał mówiąc całemu światu że „zielone ludziki” to nie rosyjskie wojsko?
3. Co robili złapani rosyjscy żołnierze specnazu w wschodzie Ukrainy? Byli tam na wycieczce turystycznej?
4. Skąd separatyści mają kasę i nowoczesną broń na prowadzenie wojny z całym państwem?
Ula
9 maja 2017 o 12:18Panie(albo Pani) eden. Jak rozumiem Panu/Pani odpowiada inny sposob demokracji.
1/Jak jakas czesc kraju chce przeprowadzic Referendum, to trzeba na nich wojsko wyslac?
2/ Forma „Demokracji” w Odessie jest Panu tez bliska. Osoby, ktorym sie „nie podoba” wladza, spedzic do jednego budynku, a budynek podpalic. Sprawcy oczywiscie ( mimu wielu filmow w internecie) nieznani.
3/ Co do Krymu i Referendum „pod lufami”, uwaza Pan/Pani, ze gdyby tam sie „ukrainscy patrioci” z koktailami molotowa pojawili to byloby bezpieczniej? Radzilabym wybrac sie na Krym i porozmawiac z ludzmi, co wola. Bo nie zawsze to co nam sie wydaje dobre dla kogos takim jest. A moze uwaza Pan/Pani, ze wybory ochraniane przez uzbrojonych ludzi sa nielegalne? To trzeba w takim razie ostatnie wybory we Francji za nielegalne uznac, bo luf karabinow w tej „demokracji” ( ktora notabene nie chce wyswietlic filmu „Azyl”) nie brakowalo.
4/ A co do broni posiadanej przez separatystow, przypomne, ze w Donbasie byly fabryki broni. Duzo broni zdobywaja tez na „walecznych” Ukraincach. Rosjanie z pewnoscia dostarczyli ja tez, ale to sie im chwali. Gdyby tego nie zrobili, to mieszkancy Donbasu skonczyliby tak jak tych 40 osob w Odessie albo Polacy na Wolyniu.
I nie jestem „ruskim trollem” ale potrafie wyciagac wnioski z „oferowanych” nam informacji.
Moze tez doswiadczenie z ogladania „Dziennika Telewizyjnego” z lat 80 robi mnie sceptyczna, jesli widze jak oficjalnie podaje sie wiadomosci tylko jednej strony, a w szczegolnosci jesli to jest strona milujaca SS Galizien i uwazajaca bandy UPA za bohaterow narodowych. Coz, tak mam.
A moze skoro Pan/Pani tak miluje demokracje, wyjasni, dlaczego cywilizowane kraje potrafia sie sfederalizowac, czy nawet rozdzielic bezkrwawo, ale w milujacej „zachodnia demokracje” Ukrainie jest to niemozliwe?
Przypomne tzw „separatysci” chcieli na poczatku wiekszej autonomii, tylko i az tyle.
A moze Pan/Pani wyjasni, dlaczego Ukraina nie uchwala ( od kilku lat) prawa o mozliwosci Referendum w Donbasie i federalizacji do ktorego sie zobowiazal Poroszenko podpisujac „porozumienia minskie”? W tym kierunku nie zostalo nic zrobione. Ale uznanie bandytow bohaterami przeszlo w parlamencie. Teraz doszlo nawet do tego, ze oglaszaja, ze UPA walczyla z Nazistami. Jakby nie bylo straszne, byloby to smieszne.
SyøTroll
9 maja 2017 o 12:38Ad 1. Nigdy nie twierdziłem, że rosyjska interwencja na Krymie była legalna, lecz nie uważałem jej za „agresję” tylko za interwencję o charakterze policyjnym, z czysto humanitarystycznego punktu widzenia była mniejszym złem niż inwazja na Irak w 2003-im (polski udział w tamtej inwazji miał podobny charakter jak rosyjski na Krymie wiec ma pan wybór jak jak obie akcje chce pan oceniać). Twierdzenia, że referendum było nielegalne bo nie zostało autoryzowane przez ówczesne władze w Kijowie i nie odbyło się pod ukraińskimi lufami. Ukraiński rząd stał się w pełni legalny, dopiero po zaprzysiężeniu Poroszenki. Wcześniej był jedynie uznawany w celu zdobycia ukraińskich podpisów pod umową stowarzyszeniową, co się udało.
Nie mieliśmy żadnego obowiązku uznawać tego referendum za wiążące, podobnie jak nie mieliśmy obowiązku uznawania niekonstytucyjnego „rządu” Jaceniuka za „legalny”. Zresztą po rozpoczęciu tej tzw. Operacji „anty”Terrorystycznej sprawa stała się bezprzedmiotowa. Oczywiście nie dla tych „europejczyków” dla których „prorosyjskość” to grzech śmiertelny za który należy pozasądowa rozwałka.
Ad 2. Co mnie obchodzi rosyjski prezydent, dopóki Polska nie popiera nękania „prorosyjskich” wpływów osobowych, na złość Rosji. Naszym polskim celem powinno być udowodnienie rosyjskiej nienawiści do Polski i Polaków, a nie polskiej do Rosji i Rosjan.
Ad 3. Przejechali „pop polach” przez niezdemarkowaną granicę, potem natknęli się na ukraiński czołg który ich ostrzelał.
Ad 4. Kasę mogą mieć z tego samego co mafie sbuków i (nowych) ukraińskich policjantów i innych „anty”terrorystów tj. z przemytu, grabieży, handlu narkotykami, panienkami do burdeli czy organami wewnętrznymi.
Rozumiem, że pan jest z tych co uważają że „proeuropejscy” bandyci są w czymś lepsi od „prorosyjskich”; nie są, są wręcz gorsi ponieważ poprzez deklarowaną „proeuropejskość” godzą w nasz własny europejski wizerunek. Widocznie uważa pan się za osobę nadmiernie bogatą, którą stać na stratę.
Najpierw trzeba przywrócić pokój, potem spróbować zintegrować osobne „Republiki”, z resztą Ukrainy, pod auspicjami UE, a nie „proeuropejskich”, gdyż na nich nie można już polegać. Dopóki nie przerobimy Ukrainy na „prawdziwie europejskie państwo” o odpowiednio wysokim standardzie życia, nie ma szans na „odzyskanie Krymu”. Czyli przynajmniej przez najbliższe 20-25 lat.
Adr
9 maja 2017 o 15:17@SyoTRoll
,,Ad 3. Przejechali „pop polach” przez niezdemarkowaną granicę, potem natknęli się na ukraiński czołg który ich ostrzelał.”
2 rosyjskie BMD-2 z 76 Pskowskiej Dywizji Pow-DeS zdobyto 20 sierpnia w Girorgijowce pod Ługańskiem.
Co najmniej kilkanaście kilometrów od granicy.
Rozumiem że umiejętność czytania i pracy na mapie
w Specnazie czy WDW jest poboczna do rozbijania głowa cegieł
i jest taka jak w 1941 u oficerów RKKA czyli zerowa:)i nie orientowali się że są w pobliżu tak dużej metropolii jak Ługańsk.
Granica bya jednak na tyle zdemarkowano ze było wiadomo że Ługańsk i Girogijewka sa po stronie Rosyjskiej. A może niegawarit pa-ruskiji nie byli w stanie zaczerpnąć jezyka od miejscowej pro-rosyjskiej ludności.Albo byli slepii i nie wiedziei jak uzyć lornetki do odczytania nazw tabliczek z nazwami miejscowości
A GLONASS nie działa albo elitarny Specnaz,WDW i Razwiedka nie maja odbiorników.
No patrz Ukraińcy jakoś się nie pomyli.A tacy ,,zabiedzeni” ponoć na tle Rosjan.
I w większości obcy nie znający terenu i jęz rosyjskiego
pol
9 maja 2017 o 17:31Brawo łysy-trol cały świat uznał że agresia rasyji na krym była nielegalna a łysy trol że to tylko interwencia policyjna ! he he he pierdu pierdu , Ula- srula jeszcze lepsza bo wybory we Francyji pod lufami francuzkich karabinów ! he he he pewnie wolała by ruskie kałachy ? wtedy by były wpełni demokratyczne he he he , oj kariery to wy w ruskiej dyplomacjii nie zrobicie ! troliki
SyøTroll
10 maja 2017 o 09:06@”pol”
Cieszę się, że sam użyłeś terminu „uznał”, bo niestety wszystko się opiera na „uznaniu”. Ty „uznajesz”, że „jak Kali ukraść krowę to jest to dobry uczynek”, ja że być może korzystny, ale nieetyczny oraz niespójny z naszymi „wartościami” czy „standardami”. Tym się różnimy.
@Adr
Może i pskowscy byli ślepi. Kijowscy ich złapali więc mogli na nich nieco zapunktować. A następnie mnożyć że ponieważ Wojsk Rosyjskich było 8-miu żołnierzy to „jest” ich kilka tysięcy.
Ukraińcy też się mylili, o ile pan uważa że jak rosyjska artyleria ostrzeliwuje przez granicę terytorium Ukrainę to jest celowe działanie „państwa agresora”, a jak SZU rosyjskie to jest to „niezamierzona pomyłka”. Oczywiście, „proeuropejskim” wolno się mylić, innym nie. A już „najfajniejsza”, była ta szopka z okopaniem się na granicy, po to by obrócić lufy o 180, i rozpocząć ostrzał własnego terytorium pod pretekstem „obrony przed obcą agresją”. Też „pomylili się” ? Pańscy kumple w ogóle coś za często, jak na „obrońców”, się „mylą”, na ogół na rozkaz się „mylą”. Może pskowscy tez „pomylili się” na rozkaz, tak jak całe atowskie SZU.
prawy
9 maja 2017 o 12:49Niejaki eden zle adresuje swoje pytania.
Winien je wyslac slawnemu Andruchowiczowi.
Ten juz ladnych kilka latek temu, wzywal aby na Krymie i Donbasie, referendum zrobic i w-g wynikow postapic.
Nie mozna bylo….
Rysiu
9 maja 2017 o 17:28ula i syotroll to ta sama osoba, platny troll. Proste
SyøTroll
10 maja 2017 o 09:36Dobrze wiedzieć, Rysiu, że dla ciebie każdy kto nie jest fanem ukraińskiego szowinizmu i „anty”terroryzmu musi być „płatnym trollem”. Proste.
wojcio123
9 maja 2017 o 23:54prawy – polskiej składni nie znasz ? To nie pisz.