– Trzeba domagać się, aby po rosyjsku mówiła nie tylko Ukraina, ale też Polska i Rumunia – wykrzyczał wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Władimir Żyrinowski podczas wystąpienia przed nacjonalistami na prorządowej manifestacji w Moskwie.
To nie są brednie człowieka o zachwianej psychice. Nie. Wręcz przeciwnie, są to pomysły poważnego męża stanu, byłego szefa frakcji parlamentarnej, byłego wiceprzewodniczacego Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. Złośliwi powiadają, że w swoim czasie Żyrinowski wygłaszał tezy, które ze względu na swoje stanowisko nie mógł głośno wypowiedzieć prezydent Putin. Mówiąc krótko: „to o czym myślał Putin, o tym mówił Żyrinowski”.
Kresy24.pl za Jagiellonia.org
28 komentarzy
pol
8 lutego 2017 o 15:27Majaczenie starego chorego kacapa .
Szachrajew
8 lutego 2017 o 15:35Żyrinowski największym z rusofobów. 🙂
Jakaś strasznie paskudna mowa, niby podobny do słowiańskiego języka ale z jakimiś ordyńskimi naleciałościami… Ni to mongolskie, ni to turskie.
Dlaczego niby mielibyśmy się posługiwać tym „językiem”..
Ula
8 lutego 2017 o 15:39Moim zdaniem niezle znac jezyki, a w szczegolnosci krajow, z ktorych moze nam cos grozic.
wow
8 lutego 2017 o 17:46zgadzam sie z ulą w 100% niektóre osoby np. nauczyły sie Polskiego i rozbawiają mnie swoimi komentarzami. jeszcze raz polecam
cherrish
8 lutego 2017 o 20:15A niektórym się wydaje, że piszą po polsku. Taki wow najlepszym tego przykładem.
Michał Kalinowski
8 lutego 2017 o 19:59Kiedy jeszcze byłem uczniem szkoły średniej, to nasza polonistka kiedyś powiedziała nam tak. Cyt. „Język przyjaciół wypada znać, a język wrogów trzeba znać!” kc. Dziś wiem, że to wielka mądrość.
Dr Ojdyry
8 lutego 2017 o 18:31Po rosjsku to potrafię tylko: „j.. t… mać” i „bla…”. Myślicie, że mógłbym już pogadać z Żyrinowskim?
Szachrajew
8 lutego 2017 o 19:02Oj zdecydowanie. Coś więcej to było by zbyteczne, mógłby nie zrozumieć.
observer48
8 lutego 2017 o 20:12Niewykluczone, że RoSSjanie w europejskiej części kacapii bęedą mówili po polsku jeszcze przed rokiem 2050.
jpt
9 lutego 2017 o 10:31z dnia na dzien jestem coraz bardziej o tym przekonany i ukontentowany 🙂
SyøTroll
14 lutego 2017 o 12:10Fakt to jest „niewykluczone”, podobnie jak że Polacy będą mówili po rosyjsku, lub co bardziej prawdopodobne po angielsku.
observer48
17 lutego 2017 o 03:15@SyøTroll
Nie widzę problemu z angielskim. Kilkanascie razy próbowałem dla hecy rozmawiać po rosyjsku z celnikami i służbami granicznymi w portach lotniczych Europy, Afryki, Azji i obu Ameryk, ale ani razu nie natknąłem się na kogoś poza Kubą, kto nawet by wiedział, jakim językiem mówiłem, bo po przejściu na angielski pytałem, czy wiedzieli, jakim językiem się posługiwałem. Kacapia to zapyziałe zadupie.
Dr Ojdyry
8 lutego 2017 o 21:36No paczaj! Trochę mnie tylko martwi to, że za dużo to byśmy sobie nie pogadali, bo szybko skończyłyby się tematy. No ale jakby co, to już wiadomo jak zagaić rozmowę!
landas
9 lutego 2017 o 01:40Żyrynowski to wściekły kacapsko-żydowski knur.
Łukasz
9 lutego 2017 o 08:39Kacap niech się martwi żeby Rosjanie nie nawijali po chińsku za parę lat .Szkoda mojego czasu na przygłupa ze stepów
Mysz
9 lutego 2017 o 09:33ma zryty beret,za dużo chla wódy,nieodwracalne zmiany w mózgu lub juz całkowity jego brak
jpt
9 lutego 2017 o 10:29tepa swolocz teskni za kontaktem z cywylizacją a poniewaz sa nieuki, to krzycza zeby w ich jezyku klepac ale „sriu triu pri…” tego nie da sie wymowic bez smiechu, sory
jw23
9 lutego 2017 o 13:46Ja to nawet byłbym za tym, aby ponownie wprowadzić u nas obowiązek nauczania rosyjskiego od podstawówki, pod warunkiem jednak, że taka sama liczba uczniów będzie uczyć się języka polskiego w Rosji lub na Białorusi.
Pafnucy
9 lutego 2017 o 13:48Egzotyka rosyjska. Panie Redaktorze Jagiellonia.org to trucizna Giedroycia. Intelektualne wióry „Targalskich”, „Kowali”, „Wóycickich” i czochranie bobra nad mapami I RP. Giedroyć to praprzyczyna patologii polskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej w kwestiach wschodnich.
Luk
9 lutego 2017 o 19:40Co Panfuc? Nie pasi, że Polacy poznają zamiary jednego z czołowych polityków Rosji? Nie pasi, że Polacy dowiedzą jak mówi i myśli o nich ważny rosyjski polityk?
Gdyby to był Ukrainiec to już byś piał na forum o antypolskiej Ukrainie, a kiedy takie rzeczy otwarcie wygaduje Rusek i czytają to Polacy to trudniej ci wciskać ściemę o „braterstwie” z Rosją.
Stąd twoje oburzenie i knocenie o „giedroyciowych praprzyczynach”.
Ty masz Panfuc w mózgu kacapską praprzyczynę cedzenia w polskim internecie rosyjskiej propagandy.
Coco jambo
9 lutego 2017 o 19:26Mnie uczyli ruskiego w podstawówce nie lubiłem sie uczyć ale uważam że to piękny język i wydaje mi się że za bezczelność i chamstwo władz Putinowskiej mafij nie powinniśmy oskarżać wszystkich rosjan pewnie tak na prawdę to oni z tego powodu najbardziej cierpią tylko o tym nie wiedzą 🙂
jw23
10 lutego 2017 o 18:26Piękno to rzecz gustu, ale trzeba przyznać, że jest to język międzynarodowy, powszechnie znany na wschód od Polski, do tego stosunkowo łatwy do nauczenia dla Polaków.
Po co uczyć się drugiego zachodniego języka, jeśli wszędzie na Zachodzie dogadasz się po angielsku. Natomiast tam gdzie się nie dogadasz po angielsku, to właśnie najprzydatniejszy może się okazać rosyjski.
Dobrze jednak aby w zamian Rosjanie z Kaliningradu, Petersburga czy Białorusini uczyli się polskiego. Jakby nie było nasz język jest dla nich najłatwiejszym językiem zachodnim.
Frt
10 lutego 2017 o 08:39Pajac Putina. Szkoda pisać o jego wypocinach.
Jerzyk
10 lutego 2017 o 20:04Jak jest „dobrobyt” po rosyjsku?
władysław
10 lutego 2017 o 22:58A ja znam język swoich wrogów – rosyjski i niemiecki.
Czy ktoś zna nauczyciela języka irdysz Żylinowskiego?
SyøTroll
14 lutego 2017 o 12:16A co to jest „irdysz”
zulu gula
15 lutego 2017 o 21:57Tak się kończy picie skażonego spirytusu z cystern kolejowych.Mózg obumiera .
JURIJ RUSKI BANDYTA
17 lutego 2017 o 16:50ŻYRINOWSKI – TO TEN KAFTAN, KTÓRY OBIECYWAŁ SWOIM WYBORCOM 150 LAT ŻYCIA… })