Zaostrzenie konfliktu między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami nie było spontaniczne. Decyzje podejmowane były świadomie – oświadczył wiceszef Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE, Alexander Hug. W ogniu jest praktycznie cała linia rozdzielająca siły separatystów i wojska ukraińskie w obwodzie donieckim.
Misja OBWE jest szczególnie zaniepokojona stosowaniem przez strony konfliktu systemów rakietowych, do czego dochodzi nie tylko na linii między Awdijiwką a Donieckiem, ale i na innych odcinkach frontu w Donbasie. Liczba odnotowywanych każdego dnia przypadków naruszeń ustaleń o zawieszeniu broni sięga tysięcy. Te wskaźniki wiceszef misji OBWE ocenił jako „bezprecedensowe”.
Kresy24.pl
33 komentarzy
ziutek
3 lutego 2017 o 17:29Czyli będzie jak zwykle, tj.:
– biedni gnębieni ruscy będą się bronić, bo ich Ukraina atakuje
– zaraz zaraz, ale przecież to Ukraina straci terytorium?
– bo muszą, żeby rakiety nie sięgały (lub inna równie głupia wersja)
I weź tu dyskutuj z ruskimi trollami
Jan53
3 lutego 2017 o 17:45@Ziutek: Jak na razie to sam zadajesz pytania i sam na nie odpowiadasz – wiec kto jest trollem?
miki
3 lutego 2017 o 23:38Zupełna zgoda. Rosja to takie państwo ,że po prostu lubi wojować. Co było charakterystyczne dla Moskwy w okresach konfliktów z nami to to iż jedną ręką podpisywali porozumienie pokojowe (jak byli pod ścianą) a drugą ręką juz szykowali się do przyszłego ataku.Teraz walczy na kilku frontach ale dba o to aby robić to rozważnie.Najpierw zajęła Krym, potem wzięła się za Donbas, gdy zrobiła sobie przerwę z Donbasem zajęła się Syrią, skończywszy w Syrii nasila walki w Donbasie. Dzień bez wojenki to dla Rosji dzień stracony. „Biedna Rosja” tak jest zaabsorbowana swoimi malutkimi wojenkami na Zachodzie ,że umyka jej to co szykuje się na Wschodzie.
Mysz
3 lutego 2017 o 17:38ziutek przeproś za bandere
1andrzej
3 lutego 2017 o 20:04A ty za Stalina.
Gosc
3 lutego 2017 o 17:46Moze tym razem ich pogania spowrotem do ruskow
tabant02
3 lutego 2017 o 18:10Putinek sonduje na ile pozwoli mu trump…
ułan kresowy
3 lutego 2017 o 19:11Ci spod Izwarina, Iłowajska i Debalcewa też tak „kozaczyli” a potem nawet zastępy „św gierojów” UPA nie pomogły.
Widz
3 lutego 2017 o 19:22Ruskie wycofali część sił z Syrii i przerzucili do Noworosji. Putin testuje Trumpa.
observer48
4 lutego 2017 o 07:23Nie możemy wykluczyć scenariusza i jednocześnie nie zadać sobie pytania „cui bono?”, że to właśnie armia Ukrainy pierwsza kopnęła w klatkę z kacapskimi i prokacapskimi małpami. Jeśli tak, to gratulacje. Bardzo inteligentna zagrywka z zastosowaniem kacapskiej metodologii i strategii.
observer48
3 lutego 2017 o 19:34Coś mi się wydaje, że liliPutin kręci bicz na własną dupę. Trump i jego minister obrony James „Wściekły Pies” Mattis tylko obserwują, zanim przyłożą Pućce z obu rąk. Przecież jedna z najgłośniejszych maksym Mattisa to: „Be polite, be professional, but have a plan to kill everybody you meet.” („Bądź, uprzejmy, zachowuj się profesjonalnie, ale zawsze miej plan, jak zabić każdego, kogo spotkasz.”) Inne słynne powiedzenie Mattisa to: „I come in peace. I didn’t bring artillery. But I’m pleading with you, with tears in my eyes: If you fuck with me, I’ll kill you all” („Przybywam w pokoju, nie przyprowadziłem artylerii. Ale błagam was ze łzami w oczach: jeśli ze mną zadrzecie, to was wszystkich pozabijam”). Oto link do innych jego powiedzonek: https://www.theatlantic.com/politics/archive/2010/07/16-most-hair-raising-general-mattis-quotes/340553/
Luki
3 lutego 2017 o 20:14Ukraino! NIE PODDAJCIE SIĘ! WALCZCIE O KAZDY METR SWOJEGO SUWERENNEGO GRUNTU!
dajmy sobie spokój
3 lutego 2017 o 20:28Ziutek, wizę pobytową na jaki okres dostałeś czy jesteś może od Tymy ?
Basia
3 lutego 2017 o 20:35lekarstwo jest proste… ..należy przeprowadzić masowy atak rakietowy np. na Moskwę… …oko za oko
Realista
3 lutego 2017 o 21:02Oko za oko by było wtedy gdyby ruskie przeprowadzili atak rakietowy na Kijow
SyøTroll
4 lutego 2017 o 01:22Banderivka !
SyøTroll
4 lutego 2017 o 01:21Porochowi się udało, na pewno pan obSServer48 jest szczęśliwy, będzie miał dużo krwi. Ciekawe kiedy dojdzie do nas.
observer48
4 lutego 2017 o 09:38@SyøTroll
Im więcej kacapkiej krwi upuszczą i rozzwalą kacapskich czołgów, tym lepiej dla Polski i państw wschodniej flanki NATO.
SyøTroll
4 lutego 2017 o 18:52Tym lepiej o ile zależy nam polakom na wrogich stosunkach z Rosjanami, a Polsce na wrogości do Rosji ?
observer48
4 lutego 2017 o 21:56@SyøTroll
Jak świat światem, nie był Moskal czy Niemiec Polakowi bratem. Moskale wymordowali do II Wojny Światowej na przestrzeni stuleci wielokrotnie więcej Polaków, niż Niemcy, Tatarzy i Turcy razem wzięci. Polski naród jest winien cześć i pamięć swoim bohaterom, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę, a jednocześnie nigdy nie powinien ufać tym, z których rąk ponieśli oni śmierć. Jeśli chodzi o kacapów i kacapię, to stosunek do nich Polaków najlepiej określa angielski eufemizm „no love lost”.
pol
5 lutego 2017 o 17:24Każdy rozwalony ruski czołg to balsam i miód na polskie serca a każdy zabity ruski najemnik to jeden morderca mniej ,to radość że zaoszczędzi nam naszej Polskiej krwi .
SyøTroll
6 lutego 2017 o 14:38Skoro my okazujemy ruskim wrogość z powodów etnicznych, to nie zaoszczędzi jeśli do otwartego konfliktu polsko-rosyjskiego uda się naszym władzom doprowadzić.
Leon Z.
4 lutego 2017 o 06:28Milion ukrainców siedzi w Polsce czyli potencjalnie z kilkaset tysięcy poborowych a ukraina męczy się już 3 lata w Donbasie.
Na Krymie gdzie na pewno są wojska rosyjskie nie zbombardowali nawet kurnika. W Donbasie heroje sława
observer48
4 lutego 2017 o 21:59@Leon Z.
Z tego, co mi wiadomo, na Ukrainie zrezygnowano z poboru i armia jest w 100% zawodowa z wyjątkiem niektórych ochotniczych batalionów liniowych i obrony terytorialnej.
SyøTroll
6 lutego 2017 o 14:40Zgadza się zrezygnowano, ponieważ większość poborowych uciekała do Polaki lub Rosji, przed poborem, czy też raczej łapankami.
observer48
6 lutego 2017 o 17:29@SyøTroll
„(…) większość poborowych uciekała do Polaki lub Rosji, przed poborem, czy też raczej łapankami.”
Jakieś wiarygodne źródła, nieprana kacapska onuco?
Mysz
4 lutego 2017 o 09:10spokojnie,skończą koło maja,potem przepustki i do Polski na truskawki.
tagore
4 lutego 2017 o 16:03Zachęceni pewnymi sukcesami,działając agresywnie Ukraińcy wchodzą w pułapkę ,otwierając Moskwie drogę do pełnoskalowej akcji.
od dluzszego czasu czytam
4 lutego 2017 o 17:30Nie oszukujmy sie.
I Kacapia jest dla nas grozna i Ukraina tez.
Alexander
5 lutego 2017 o 09:39Jest to konflikt dwóch państw potencjalnie wrogich Polsce. Oby trwał jak najdłużej ! Nie czarujmy się, Ukraina jeśli wzmocni się i okrzepnie, skieruje swoje siły także przeciwko Polsce. Nacjonaliści ukraińscy nie zapomnieli o Przemyślu, Bieszczadach, Chełmszczyźnie, słowem o całej „Zakierzonii”.Rosja natomiast – wiadomo. Nie zgłasza do Polski w dzisiejszym kształcie żadnych pretensji terytorialnych, ale gdy ponownie nabierze sił, zechce po raz kolejny uczynić z naszego kraju swój protektorat. Polska na szczęście nie ponosi odpowiedzialności moralnej za wywołanie tego konfliktu i go nie podgrzewa. Powinna jednakże wykorzystać darowany zrządzeniem losu czas na zwiększenie siły ekonomicznej i militarnej. Jeżeli go zmarnuje, będzie stale narażona na agresję ze Wschodu. Jak nie ze strony Rosji, to ze strony odrodzonej Ukrainy.
W związku z tym przypomina się Jan Kochanowski lamentujący nad skutkami najazdów tatarskich na Rzeczpospolitą. Czy Polak i przed szkodą i po szkodzie musi być głupi ?
Adr
5 lutego 2017 o 21:07Słusznie, uważam jednak że powinniśmy czasem tam pozarządzać ryzykiem wynika to ze zdecydowanej przewagi jednej ze stron czyli Rosji oczywiście to może się zmieniać trzeba być elastycznym
to znaczy utrzymywać Ukraińców jako stronę słabszą w przeświadczeniu że mogą na coś liczyć a nawet czasem im pomóc gdyby przypadkiem chcieli dojść do porozumienia z Rosją.
To tak jak Izreal w wojnie Iracko-Iranskiej
gdy w trudnej sytuacji był IRan to wysłali im części zamienne i rakiety do amerykańskich systemów kupionych za Szacha
Gdy IRak by w sytuacji podbramkowej zgodzili się na transport ropy i broni przez Jordańska Akbe visa vi Eliatu i zapewnili króla Jordani że nie zbombardują autostrady życia da Saddama
Adr
5 lutego 2017 o 21:09Akabe nie Akbe
Prusak
8 lutego 2017 o 00:14Zakerzonia wymysł populistów banderowskich…