Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że przyłączenie Półwyspu Krymskiego do Rosji nie może być uznane przez Organizację Traktatu Północnoatlantyckiego.
„Aneksja Krymu jest sprzeczna z wartościami NATO” – powiedział Jens Stoltenberg na antenie BBC, poproszony o skomentowanie wypowiedzi, jakie padają w Administracji USA na temat możliwości uznania Krym za rosyjski „w pewnych okolicznościach”.
„Ważne jest to, że NATO po raz kolejny udaje się osiągnąć porozumienie i znaleźć wspólne rozwiązania” – zaznaczył Stoltenberg, mówiąc o możliwości wypracowania jednolitego stanowiska Sojuszu w tej sprawie.
Kresy24.pl/Interfax-Ukraina.
12 komentarzy
Mysz
30 stycznia 2017 o 13:35a nato uznało kosowa-ciekawe jakim prawem?a bo to co robimy my to jest dobrze,że łamiemy traktaty o nienaruszalnosci granic serbi,to co-a teraz krym to już nie mozna uznać.a ruski w życi ma to nato i robi co chce,nato zaczeło lamac traktaty niestety pierwsza a teraz sie oburza jak male dziecko
prawy
30 stycznia 2017 o 19:18Czy to tajnymi zwolennikami Dudowego Międzymorza, zajmuje się teraz SBU ?
http://zaxid.net/news/showNews.do?lvivska_oblrada_prosit_sbu_pereviriti_avtoriv_petitsiyi_pro_avtonomnu_spivpratsyu_z_polshheyu&objectId=1416437
prawy
30 stycznia 2017 o 19:22http://zaxid.net/news/showNews.do?lvivska_oblrada_prosit_sbu_pereviriti_avtoriv_petitsiyi_pro_avtonomnu_spivpratsyu_z_polshheyu&objectId=1416437
link poprawiony
SyøTroll
31 stycznia 2017 o 12:23Bo kiedy USA łamie to nie łamie, a kiedy łamie ktoś bez akceptacji USA to dopiero wtedy łamie. Chyba zrozumiałe.
SyøTroll
30 stycznia 2017 o 14:17A jakie prawa ma „nasz pakt obronny” do Krymu, że jego I-szy sekretarz uznał inkorporację Krymu do Rosji, za „sprzeczną z wartościami NATO”. Lepiej żeby trzymał język za zębami, i się nie wydurniał, bo jeszcze ktoś może nieopatrznie pomyśleć że w całej ukraińskiej rozróbie m. in. chodziło o bazę na Krymie.
Luk
31 stycznia 2017 o 18:42Aneksja Krymu przez Rosję jest sprzeczna z prawem międzynarodowym. Poza tym Rosja sama złamała gwarancje integralności terytorialnej Ukrainy które zostały zawarte w Memorandum Budapesztańskim z 1994 roku. Słowo Moskwy jest warte tyle co papier na którym zostało spisane.
Ula
30 stycznia 2017 o 14:56A zapytal sie ktos tego PAna, co sadzi o oderwaniu Kosowa od Serbii? Czy bylo legalne, i dlaczego NATO to uznalo?
A tak ny marginesie, co ma sojuz(nomen omen) zolnierzy do uznawanie czegokolwiek na swiecie?
Luki
31 stycznia 2017 o 11:23Ula trolu stalinowski.. BOLSZEWICKI MORDOR ZŁAMAŁ PRAWO MIEDZYNARODOWE I TERAZ PONOSI ZA TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ. ROSJA PODPISAŁA POROZUMIENIE BUDAPESZTAŃSKIE I SAMA JE ZŁAMAŁA.. PODPISAĆ COKOLWIEK Z MORDOREM JEST równe ZERU
SyøTroll
31 stycznia 2017 o 12:27Oczywiście, że w myśl dokładnych definicji nie, ale ponieważ leżało w interesie Stanów Zjednoczonych to „stało się legalne”. Klasyczne wypełnienie przysłowia „co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. „Demokracja i wartości”.
Anex
31 stycznia 2017 o 14:56Lecz się …masz WIELEBLODOW
polskadogorynogami
30 stycznia 2017 o 14:57ciekawe jakie to wartości przyświecały wydarcie Serbii Kosowa? To właśnie wtedy Putin zdecydował o Krymie! Uważni pamiętają, że Rosja za bardzo wtedy nie protestowała!
Luk
31 stycznia 2017 o 18:44Rosja nie dość, że wtedy otwarcie i głośno protestowała to jeszcze pomogła Serbom zestrzelić natowski myśliwiec. Zatem uprasza się rusofila o nie manipulowanie.