Nie ustaje wymiana ciosów pomiędzy Rosją a Białorusią. Każdy niemal dzień przynosi informację o kolejnych afrontach czynionych sobie nawzajem przez zwaśnione strony. 11 stycznia media poinformowały o zawieszeniu przez Rosjan budowy siedziby koncernu Gazprom w Mińsku.
– Budowany w Mińsku wielofunkcyjny kompleks „Gazprom Centrum” zawieszono 22 grudnia 2016 roku. Prace na budowie wstrzymano praktycznie z końcem sierpnia ubiegłego roku. Stało się tak w związku ze wstrzymaniem finansowania ze strony rosyjskiej spółki „Gazprom”, a przyczyną tego był spór gazowy między Mińskiem a Moskwą, poinformował wiceszef stołecznego Komitetu Wykonawczego odpowiedzialny za budownictwo i miejskie inwestycje Nikołaj Butrim, którego cytuje portal naviny.by.
„Oni (Rosjanie- red.) próbowali dać nam nieoficjalnie do zrozumienia, że pieniądze, które powinniśmy zapłacić Rosji za gaz, to są właśnie te pieniądze, za które budowany jest obiekt. Jeżeli przestajemy płacić, to automatycznie Rosjanie wstrzymują finansowanie tej budowy” – tłumaczył w grudniu 2016 roku informator portalu naviny.by.
Mówi się, że budowa kompleksu zostanie wznowiona w momencie, gdy Białoruś rozliczy się z Rosją ze swoich zobowiązań za gaz, które na dany moment przekraczają 400 mln dolarów.
Przypomnijmy, budowa obiektu rosyjskiego potentata gazowego prowadzona jest przy głównej arterii komunikacyjnej miasta – Prospektu Niepodległości, na 8 – hektarowej działce, na miejscu zburzonego dworca autobusowego „Maskowskij”. Informacja o przekazaniu Gazpromowi terenu wywołała duże niezadowolenie mieszkańców białoruskiej stolicy. Rosjanie uspokajali wówczas, że obiekt, który wybudują będzie wizytówką miasta. Obiecali też podarować mińszczanom wielokondygnacyjny dom dla wielodzietnych rodzin i sfinansowanie skrzyżowania w centrum miasta.
Początkowo zakończenie budowy zaplanowano na 2018 rok. Inwestycja miała kosztować 900 milionów dolarów.
Kresy24.pl
3 komentarzy
bkb2
11 stycznia 2017 o 16:13Podskórnie w tym konflikcie chodzi o coś całkowicie innego….Pod przykrywką wspólnej współpracy Rosja chciała zagwarantować sobie wpływ na Białoruś tak mocną że w przyszłości nawet po zmianie Łukaszenki nie byłoby możliwe zwrócenie się Białorusi na Zachód….Polska i jej sojusznicy w Europie i Świecie muszą się spieszyć. Nie przez przypadek konflikt wybucha w czasie kiedy do Polski i Krajów Bałtyckich przybywają wojska USA i sojuszników Zachodnich. Nie przez przypadek Polska dzisiaj podaje ze rozważa zakup 96 sztuk używanych F-16. To oznacza że w stosunkowo krótkim czasie za stosunkowo małe pieniądze możemy uruchomić kluczowy program zmieniający układ sił w Europie Środkowej i Wschodniej… Dla tych wszystkich osz () łomów którzy w takiej sytuacji straszą nas atomem z Moskwy trzeba wyraźnie stwierdzić że Rosja nie może go użyć. Gdyby się tak stało przestała by istnieć….
SyøTroll
12 stycznia 2017 o 13:56Z czym się chcesz pan spieszyć, bo chyba nie z interwencją polsko-amerykańską w celu oderwania Łukaszenki od Moskwy. Możemy oddziaływać na niego jedynie poprzez miękki wpływ.
Polak z Białorusi
11 stycznia 2017 o 22:42„Polska i jej sojusznicy w Europie i Świecie muszą się spieszyć.”Bargzo ciekawe. Bo w jaki sposób można w ogóle na to powpływać? Bo nie przymusisz władze antybiałoruskie, gdy nie chcą,…bo nie przydusisz, bo nie masz na to żadnego prawa…., wszelkich rozmów dyplomatycznych przez MSZ …”efekty” już zobaczyliśmy ostatnio… Coś tu markotnie….