Ruch bezwizowy przez przejście graniczne na lotnisku w Mińsku nie rozwiązuje problemu obywateli litewskich, którzy mieszkają w pobliżu granicy, – mówi minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius, komentując informację o wprowadzeniu przez Białoruś 5 dniowego trybu wjazdowego dla obywateli 80 krajów świata, bez konieczności posiadania wizy.
Minister przypomina, że Litwa nadal czeka na odpowiedź Białorusi w sprawie przekraczania granicy przez osoby mieszkające na terenach przygranicznych, zarówno po stronie litewskiej jak i białoruskiej.
Linkevičius powiedział, że ze względu na fakt, że Białoruś zdecydowała się wprowadzić ruch bezwizowy, w tym dla obywateli Litwy czy Polski, dotyczy on tylko osób, które podróżują samolotem przez stolicę kraju. Takie rozwiązanie, – podkreślił minister, nie jest szczególnie istotna dla Litwinów, ponieważ są oni skłonni do podróżowania drogą lądową na Białoruś, a nie powietrzną.
„Oczywiście, jest to krok w kierunku otwartości, ale tutaj chciałbym przypomnieć, że od 2010 roku nie możemy uzgodnić zasad tzw. małego ruchu granicznego, który w znacznym stopniu poprawiłby komunikację, uprościł podróże dla tych, którzy mieszkają w odległości 50 km po obu stronach granicy” – powiedział Linkevičius.
„W tej kwestii nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Republiki Białoruś. Nasi ludzie nie często korzystają z lotnisk, bardziej istotne są dla nich podróże lądowe”- dodał.
Kresy24.pl/BNS
3 komentarzy
apud
10 stycznia 2017 o 12:33To moze niech Litwa na dobry poczatek zniesie wizy dla Bialorusinow, zamiast narzekac, ze Lukaszenka zrobil za maly krok do przodu.
Jan
10 stycznia 2017 o 19:43Pytanie czy jako członek Schengen Litwa ma prawo wprowadzić ruch bezwizowy dla Białorusi ? Przecież, jakby tak się stało to Białorusini jeździli by po całej Europie bez wizy. Mam rację ?
Dolowski
10 stycznia 2017 o 20:20Zniesc wizy w taki sposob jak Lukaszenko Litwa napewno može,ale to niema sensu.Dlaczego Bialorus nie chce zgodzic się na bezwizowy ruch przygraniczny z Litwą,Litwa dawno do tego gotowa.