„Jak rozmawiam z ludźmi, widzę nieustający ból. Nie do wiary, że w naszych czasach, może coś takiego być. Ludzka cywilizacja przekształca się w jakiś poliogon diabła”…
Reportaż z pleneru białoruskich malarzy w ukraińskich Pieskach, w pobliżu słynnego donieckiego lotniska, zdobył główną nagrodę na festiwalu w Toruniu w kategorii „Film dokumentalny”.
Podkład dźwiękowy do reportażu Antosia Ciależnikawa stanowi piosenka „Strzelają“ autorstwa białoruskiego muzyka Andrusia Takindanga.
https://www.youtube.com/watch?v=Cl__yTLI_x4
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
9 komentarzy
Luki
7 listopada 2016 o 07:49BOLSZEWIKI KARALUCHY Z MOSKWY NIGDY NIE ODPUSZCZĄ…. NIESTETY..
pol
7 listopada 2016 o 09:21Pokonanie bolszewickiej zarazy jest bardzo proste : otworzyć dla normalnych zwykłych rosian granice a zamknąć dla władz ( ludzi władzy nie wpuszczac nigdzie ! ) 10-lat i nie ma kremlowskiej władzy ! cara putlera i jego klike sami rosianie wykopią na sybir .
SyøTroll
7 listopada 2016 o 09:25Gdyby nie napuszczono jednych nacjonalistów na drugich, w czym aktywny udział miała „polska dyplomacja”, prawdopodobnie uniknęło by się konfliktu zbrojnego. Teraz „proeuropejskim” trudno jest się przyznać, że wszczęli wojnę domową, by mieć Kijów wolny od EuroMajdanu i pretekst do nie reformowania kraju.
Tak panie Luki, oczywiście „prorosyjscy” są według pana źli bo nie dali się wyrżnąć lub wypędzić, tak jak w 1948-9 Żydzi nie dali się wyrżnąć w Izraelu, za co zapewne jednych i drugich pan szczerze nienawidzi.
Byłoby fajniej gdyby dało się przeprowadzić ten plener, po obu stronach frontu wojny domowej.
Laos
7 listopada 2016 o 10:38Na Ukrainie nie ma wojny domowej , gdyby nie agresja ze strony
Rosji do niczego by tam nie doszło , oczywiście było przez moment gorąco i to tylko dlatego że rosyjska telewizja głupot ludziom naopowiadała ale wszystko by się skończyło na kilku protestach i marszach. Przykre ale prawdziwe !
SyøTroll
7 listopada 2016 o 13:47Gratuluję „inteligencji inaczej”. Obywatele Ukrainy walczą między sobą o wizje przyszłości Ukrainy = „brak wojny domowej”. 😀
Niestety na Ukrainie jest wojna domowa, pomiędzy „proeuropejskimi” (którzy obecnie są u władzy), a „prorosyjskimi” (którzy u władzy byli). A to, że „proeuropejscy” są wspierani w niej przez UE i NATO, a „prorosyjscy” przez Rosję to już inna sprawa, to efekt walki o Ukrainę – wyższego poziomu konfliktu.
Po prostu pan jest zwolennikiem tezy, że armia jest powołana do ochrony władz przed obywatelami, oraz kolejny krypto-zwolennik rozmaitych „stanów wojennych” jak za Wojtka Jaruzelskiego ps. „Spawacz”.
Putinowi nie
7 listopada 2016 o 13:28Laos ma rację Tak by było Pozdrawiam
SyøTroll
7 listopada 2016 o 14:08Nie ma, nie chce dostrzec drugiej połowy prawdy, bo mu nie pasuje do wyznawanej przez niego (i zapewne także przez pana) wiary.
pol
12 listopada 2016 o 12:17Laos ma racie jak diabli ,prawda jest jedna ! niema drugiej połowy prawdy !
miszczak
7 listopada 2016 o 17:37Na kremlu rzadzi mały diabeł, to i wszędzie, gdzie machnie swoim diabelskim ogonem, tam tylko zgliszcza, śmierć, zniszczenia i głód.