Setki komandosów z doborowych jednostek powietrzno – desantowych Państwa Związkowego Białorusi i Rosji ćwiczy na poligonie pod Brześciem.
We wspólnych manewrach Rosji i Białorusi na poligonie „Brzeski”, rozpoczętych 5 października, uczestniczy rosyjska 98-ma Gwardyjska Dywizja Powietrzno – Desantowa i białoruska 38-ma Brygada Desantowo – Szturmowa – cytuje Ministerstwo Obrony Białorusi portal Reporters.pl.
W ćwiczeniach bierze też udział lotnictwo, m.in. transportowce Ił-76, śmigłowce bojowe Mi-8 oraz Mi-24, a także ok. 60 pojazdów specjalnych i pancernych oraz drony. Najbardziej aktywną fazę manewrów zaplanowano na 18-20 października, czytaj dalej…
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
21 komentarzy
polskadogorynogami
14 października 2016 o 15:18Ruskie sobie jaja robią z Antka!
„Przesmyk suwalski” to już uwiąd polskich elit polityczno-wojskowych!!!
PolakNieTroll
15 października 2016 o 02:17Spadaj, trollu !
JURIJ RUSKI BANDYTA
14 października 2016 o 16:00MOSKIEWSKIE BLAGIERY SAME TNĄ GAŁĄŹ NA KTÓREJ SIEDZĄ, JESZCZE NIE ZNAJĄ JAK TO DZIAŁA, ALE Z PEWNOŚCIĄ SIĘ DOWIEDZĄ… })
Kamień
14 października 2016 o 17:25Nie wygląda to dobrze.
aleks
14 października 2016 o 17:48Brześć to Polskie miasto i nigdy to się nie zmieni!!!
Podlaszuk
15 października 2016 o 18:28Brześć to się kiedyś nazywał Litewski gwoli ścisłości. Czyli jakby nie patrzeć białoruski bo Białoruś to dawna Litwa.
Jan
14 października 2016 o 18:15Ciągle piszecie o tych ćwiczeniach. Musi być jakaś równowaga. Rusek z Białorusinem prawie raz w tygodniu przy polskiej granicy a u nas nic ? Są dwie opcje 1) Albo to samo jest w Polsce, tylko nie informują 2) albo oni rzeczywiście zaatakują. Pewnie chcą ruskie porządki wprowadzić.
Darek
14 października 2016 o 20:14Te ćwiczenia to nic innego jak operacja Fortitude (ja ktoś nie lubi wiki, a nie wie o co chodzi niech wygoogla inne źrodło):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Fortitude
Wszyscy uważaja przesmyk suwalski na najsłabsze miejsce wiec siła rzeczy spodziewają się ataku w tym właśnie miejscu. A Putin robi dokładnie to samo co patton: ustawia dmuchane czołgi o dba by codziennie na piachu były świeże ślady gąsienic. Bład, najsłabszym miejscem jest wschodnia część Łotwy na której bez problemu może powtórzyc krymski trick. Inne słabe miejsce to Litwa, cała. Gdyby Rosja szykowała coś grubszego wyszłaby z tamtego kierunku, następnie „mimochodem” połknęła całą Bialoruś (czyt. skończyła z fikcją jakoby była niezależna od Moskwy) i wtedy ew. zainteresowała się naszym terytorium. W co zresztą wątpię bo ma chrapke na bardziej soczysty kąsek jakim jest Kazachstan, w porownaniu z nim byłe europejskie republiki to lekka przystawka. I tego powinniśmy się bać.
SyøTroll
14 października 2016 o 18:33Białoruskie, kiedyś oczywiści należące do Polski. Terespol jest w polskim miastem.
@Jan
Jakby chcieli zaatakować to by to zrobili a nie ćwiczyli przy naszej granicy; oni chyba wciąż liczą na naszą większą współpracę.
PolakNieTroll
15 października 2016 o 02:21Trollu, bardziej od ciebie z kacapem współpracować nie można.
ziutek
15 października 2016 o 07:54odpowiedz dlaczego im wolno ćwiczyć ten atak, zrzut bomby atomowej na Warszawę, a nam nie wolno się zbroić… ruski łachmyto
'okm
14 października 2016 o 22:24dlatego też w każdym Polskim domu powinien się znajdować ckm i co najmniej 300 kg zaopatrzenia do tego sprzętu
mich
15 października 2016 o 02:49tak putin napadnie na nato i bedzie tu latał helikopterami a potem sie obudził
mich
15 października 2016 o 02:57putin to kupa z przersosnietym ego i kupą złomu i nigdy nie wejdzie do nato bo wie ze miarka by sie przebrała i by dostał militarnie takiego kopa z terenów nato że by trampki pogubił
Luk
15 października 2016 o 13:09Putler przez SWOJĄ GŁUPOTĘ WYWOŁA KIEDYŚ 3 WOJNĘ ŚWIATOWĄ I TO BEDZIE KONIEC ” wielkiej rosji” …
Jan
15 października 2016 o 19:42Może by KRESY24.pl podały by artykuł trochę głębszy w swojej wymowie, co właścicieli Waszym zdaniem może być przyczyna takich właśnie zachowani Putina. Na kilku portalach m.in. TVN24.pl jest właśnie tekst chyba z le Monde’a dot sytuacji w Rosji. Pytanie: dlaczego ? Dlaczego Putin nie chce zająć się problemami tego kraju, tylko ciągle straszy swoich sąsiadów coraz to nowymi manewrami, ruchami wojsk, wyłączaniem transponderów w samolotach, itd. Tymczasem prawda jest taka, że Rosja to żadne supermocarstwo. Dochód narodowy jest na poziomie dochodu Włoch, niedługo, pewnie spadnie do poziomu Polski. Ludnościowo, to jest to tylko 144 mln ludzi. Główny aktywność gospodarcza to wydobycie ropy i gazu. Tymczasem zapotrzebowanie na te surowce maleje. Coraz większe znaczenie mają odnawialne źródła energii. Od roku 2030 samochody z silnikami benzynowymi będą w Niemczech zakazane. Coraz częściej mówi się samochodach elektrycznych. Tymczasem w Rosji poziom biedy wzrasta, liczba ludności maleje a Putin myśli, że manewrami odwróci się to wszystko.
rafi
16 października 2016 o 00:49Ten putinek to może sobie tylko fikać ale na taka ukraine
czarnyPiotruś
16 października 2016 o 23:43motorola zdechł:)))ukaińcy go zatłukli!!!
fanjan
17 października 2016 o 12:38Nasza straż graniczna musi się przyglądać żeby jakieś zielone ludziki nie zabłądzili i nie poszli na browara gdzieś pod Białymstokiem i nie ogłosili jakaś nową republikę
starybear
17 października 2016 o 13:58W okresie zimnej wojny też atakowali zachód podczas ćwiczeń. Z takich ćwiczeń nic złego nie wyniknie jednak trzeba mieć patrzenie bo mogą przerzucać w tym samy czasie agentów. Wówczas trzeba szybko ich sprzątać by się nie panoszyli na terenie RP.
Morientes
18 października 2016 o 09:45fanjan – jak skończą się manewry, to Polska powinna postawić wszystkie okoliczne bazary w stanie najwyższego pogotowia :-))) Żołnierze też chcą jeść, po ćwiczeniach będą głodni i zmęczeni, a ponieważ Białorusini często przyjeżdżają do Polski na zakupy (nie tylko na browara)… to przyjadą i tym razem. Nikt ich z Białegostoku nie wygania, przyjadą zrobić zaopatrzenie, może niektórzy pójdą do cerkwii albo na koncert (Basowiszcza). Ufam, że mieszkańcy Białostoczczyzny czy Grodzieńszczyzny maja więcej oleju w głowie, by – widząc całą rozp… na Ukrainie – nie chcieć tego samego w swoich stronach. Bogu dzięki, Polaków i Białorusinów nie dzielą takie czarne karty, jak np. masowe mordy na Wołyniu.