Zwyrodnialcy trafiają się wszędzie, jednak niewiele jest chyba miejsc na świecie, gdzie obywatele i policja reagują tak jak w rosyjskim Permie.
Miejscowy bandzior wpadł do sklepu, przystawił kasjerce do gardła rozbitą butelkę – tzw. w chuligańskim żargonie „tulipana” – i zażądał wydania pieniędzy z kasy. Zajście zarejestrowały kamery monitoringu.
https://www.youtube.com/watch?v=ziQ8FX9YD7U
Poraża zachowanie świadków wydarzenia. Ignorując wołanie kobiety o pomoc, pracownicy sklepu nadal rozwozili i układali na półkach towary, a klienci ze stoickim spokojem kontynuowali zakupy – jakby nic się nie wydarzyło!
Policję ktoś wezwał po… trzech godzinach. Po kolejnych 40 minutach policjanci zdecydowali się odebrać bandycie zbrodnicze narzędzie, którym terroryzował kobietę.
Kresy24.pl
9 komentarzy
Demon
4 lipca 2016 o 17:14Ruscy to zombi.
Jak Putler każe im napadać, grabić, mordować
to tak zrobią.
Dlatego ten naród nie zasługuje na własne państwo,
a ich tą całą Rosję można spokojnie nazywać Mordorem.
rozbawiony
4 lipca 2016 o 22:32Kiedy Chiny zrobią z nimi porządek?
Japa
5 lipca 2016 o 00:58..znaczy 40 minut groził kobicie? Potem policja zdecydowała się zabrać mu szkło i do kosza wrzuciła. Komu ten kit. Tam na widok policjanta kazdy ma pełne gacie.
jubus
5 lipca 2016 o 07:34Ten artykuł jest jakiś pokręcony, ale co do zachowań ludzi postronnych nie ma wątpliwości, ze zachowują się jak ww. zombie. Co do policji w Rosji, to jest ona ma głowie inne problemy, przede wszystkim przyjmowanie łapówek.
observer48
5 lipca 2016 o 02:28W Kanadzie, czy USA przybyłaby natychmiast drużyna SWAT ze snajperem i byłby to ostatni napad w życiu tego sukinsyna. W podobnych sytuacjach na terenie całej Ameryki Północnej policja strzela w sekundę, lub dwie po wezwaniu do rzucenia broni i podniesienia rąk do góry.
jubus
5 lipca 2016 o 07:32Już nie przesadzajmy, policja amerykańska może się nie cacka, ale wcale nie jest taka super jak się ją przedstawia. Skąd tyle zabójstw zwykłych cywilów po stronie policji?
observer48
5 lipca 2016 o 13:30Właśnie dlatego. Strzela natychmiast po pierwszym ostrzeżeniu, jeśli klient nie padnie plackiem na ziemę. Kanadyjska policja nie jest taka prędka do strzelania, ale w takim, jak opisany powyżej przypadku natychmiast przybyłaby drużyna SWAT ze snajperem, który uukatrupiłby klienta przy pierwszym niebezpiecznym ruchu z jego strony.
SyøTroll
5 lipca 2016 o 08:05Dlatego tyle tam zabójstw popełnionych przez policjantów na służbie, i oskarżeń o nadmierną i nieuzasadnioną brutalność policji. Potem się dziwić, że na „misjach humanitarnych” za granicą produkujecie tyle „strat ubocznych”.
el putlero
5 lipca 2016 o 08:28Wot russkij mir – kto za łapka w górę ! 🙂