Sankcje gospodarcze wobec Rosji powinny zostać przedłużone przynajmniej o pół roku – oświadczył w poniedziałek w Brukseli szef MSZ Witold Waszczykowski. Z szefem polskiej dyplomacji zgadza się litewski minister spraw zagranicznych RL Linas Linkevičius.
„Dzisiaj nie ma żadnych sygnałów, by Rosja chciała wprowadzić w życie porozumienie mińskie, w związku z tym sankcje powinny zostać automatycznie przedłużone co najmniej do końca roku“ – powiedział Waszczykowski.
Taką opinię podziela większość państw UE.
„Musimy być konsekwentni, tak jak to było wcześniej uzgodnione. Porozumienia mińskie muszą być wykonywane. Dlatego sankcje muszą być przedłużone i mam nadzieję, że tak się stanie bez względu na niektóre komentarze” – uważa szef litewskiego MSZ. „Nie możemy jednakowo oceniać ofiarę i agresora. A takie głosy, że porozumienia nie są wykonywane, czyli obie strony są winne, również się pojawiają” – dodał Linkevičius.
Szef polskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu podczas konsultacji międzyrządowych będzie miał okazję rozmowy z niemieckim ministrem spraw zagranicznych Frankiem-Walterem Steinmeierem na temat jego wypowiedzi o „wymachiwaniu szabelką” przez NATO.
„Wydaje się dziwne, że nie ma jednolitej polityki niemieckiej. Z jednej strony część rządu niemieckiego wysyła przecież oddziały zbrojne do Polski na ćwiczenia, ćwiczą one pod flagą niemiecką obronę Polski. Byłoby dziwne, że inny członek tego rządu to kwestionuje” – powiedział Witold Waszczykowski.
„Jeśli Frank-Walter (Steinmeier) domaga się rozmów, konsultacji z Rosją, to przypomnę, że jest on autorem kilku formatów, w których rozmawia się z Rosją: formatu normandzkiego, mińskiego. Pełni też dzisiaj funkcję przewodniczącego OBWE, czyli nie cierpi na brak możliwości rozmawiania z Rosją. Chciałbym zapytać, jaki jeszcze kanał współpracy czy dialogu z Rosją można otworzyć, który by do czegokolwiek pozytywnego doprowadził” – zastanawia sięWaszczykowski.
Przypomnijmy, że minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz wicekanclerz Sigmar Gabriel opowiadali się w minionych tygodniach wielokrotnie za odejściem w sprawie sankcji wobec Rosji od zasady „wszystko albo nic” i zastąpieniem jej mechanizmam stopniowego znoszenia restrykcji, a Gabriel zamierza spotkać się w najbliższy poniedziałek w Moskwie z Władimiram Putinem.
Tematem rozmów mają być dwustronne relacje gospodarcze Niemiec i Rosji. Stanowiska „wszystko, albo nic” nie można uznać za podejście realistyczne. Chcemy to zmienić” — zapowiedział Gabriel.
Sigmar Gabriel spotkał się z Putinem w Moskwie w październiku 2015 roku. Rozmawiali wówczas o budowie Nord Stream 2. Wtedy też po raz pierwszy Gabriel zaczął mówić o stopniowym znoszeniu sankcji i „dwustronnym” rozwiązywaniu sprawy gazociągu, co miałoby pozwolić uniknąć „politycznych interwencji” z zewnątrz.
_______________
Z osstatniej chwili: Unia Europejska o pół roku przedłuża sankcje gospodarcze wobec Rosji – poinformowała agencja AFP, powołując się na przedstawicieli UE. Ambasadorowie krajów UE zgodzili się we wtorek na przedłużenie sankcji gospodarczych wobec Rosji o pół roku – do 31 stycznia 2017 roku. W ubiegłym tygodniu kraje UE przedłużyły do czerwca 2017 roku restrykcje wobec anektowanego Krymu. We wrześniu UE będzie musiała podjąć decyzję w sprawie dalszego obowiązywania czarnej listy 149 obywateli Rosji i Ukrainy z zakazem wjazdu i zamrożonym majątkiem na terenie Wspólnoty.
Kresy24.pl
9 komentarzy
Luki
21 czerwca 2016 o 16:08Zdradzieccy niemcy. Putler robi co chce rozgrywa jak chce Europe. Niemcy takim postepowaniem przyklepują imperialną polityke stalinowskiej rosji i doprowadza do wojny
putlerek
21 czerwca 2016 o 16:54Prusy i Rosja ZAWSZE !!! na przestrzeni wieków wspierały się wzajemnie. Czego nie może sama Rosja albo „nie wypada” Rosji – to załatwiają Niemcy Nawet „komisarze ludowi” w Brukseli są w różnych konfiguracjach powiązani-zależni od Gazpromu -Moskwy.
kuraś
21 czerwca 2016 o 18:54NIE ZNOSIĆ ŻADNYCH SANKCJI PRZECIWKO BANDYCKIEJ ROSJI PUTINA.
Busu
25 czerwca 2016 o 13:22I słusznie !
Tu dość dobry artykuł (choć z Gadzinówki Wybiórczej) na temat
kacapstwa:
http://wyborcza.pl/magazyn/1,153011,20299379,putin-pod-sciana-rozmowa-z-krystyna-kurczab-redlich-byla-korespondentka.html?disableRedirects=true#BoxGWImg
observer48
21 czerwca 2016 o 22:42W takim układzie należy dążyć do osiągnięcia granicy polsko-chińskiej na Uralu. :). Jedwabny Szlak powinien w tym pomóc. Na chińskiej mapie Jedwabnego Szlaku RoSSja jest przedstawiona w granicach Wielkiego Księstwa Moskiewskiego.
Anonymous
21 czerwca 2016 o 22:47E, Steinmeier (protegowany Gerharda Schrödera) jest z SPD która to partia akurat totalnie panikuje bo spada w sondażach na łeb na szyję a jej elektorat przejmuje AfD i Die Linke – w związku z czym próbuje za wszelką cenę te radykalne głosy jakoś odzyskać. Raczej wątpię czy im to się uda.
Facet jest ostro krytykowany nawet przez większość niemieckich polityków, za bardzo się jego gadaniem przejmować nie należy.
observer48
22 czerwca 2016 o 04:33Wygląda na to, że Arabia Saudyjska, Chiny, Iran i Polska mają szanse na dorznięcie kacapskiej watahy nawet przy zniesieniu sankcji. Chiny tradycyjnie kupują ropę od Arabii Saudyjskiej i Iranu, a Arabia Saudyjska udziela Polsce bezprocentowych kredytów na rozbudowę Naftoportu z obecnych 34 do 100 mln ton rocznie i dokończenie rurociągu północ-południe z Gdańska do Adriatyku i Morza Czarnego, a także zbuduje za własne pieniądze3 15 megazbiorników na swoją ropę w gdanskim Naftoporcie. http://www.energetyka24.com/390224,iran-chce-zmiazdzyc-rosyjska-konkurencje-ropa-po-17-takze-dla-polski
Polska ma długie tradycje w dorzynaniu kacapskich watah i wygląda na to, że i tym razem stanie na wysokości zadania.
Kocur
22 czerwca 2016 o 07:53Sankcje powinny obowiązywać do czasu aż decydenci w tym kraju zaczną myśleć kategoriami cywilizowanego świata ! Tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mariusz Mizera
22 czerwca 2016 o 13:19Wyjątkowo, zgadzam się z tym niechlujnym nieudanym ministrem.