Zakarpacie to rosyjski as w grze o federalizację Ukrainy. Wytrąci go z rąk Kremla Giennadij Moskal?
Gubernator Zakarpacia złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniosek o unieważnienie referendum z 1991 r., które wyraziło wolę utworzenia w tym regionie autonomii. To reakcja na żądania tutejszych deputowanych rady obwodowej domagających się na podstawie wyników referendum sprzed 25 lat zmian w konstytucji i większych uprawnień dla lokalnych władz. To również próba pozbawienia Rosji szans na oderwanie od Ukrainy kolejnego terytorium i „federalizację” wg scenariuszy Kremla.
– Wyniki tamtego referendum, wymyślonego przez KGB i komunistów w celu podsycania niepokojów na Ukrainie, nie mają żadnej obowiązującej mocy prawnej. Służą jedynie podgrzewaniu emocji i politycznym spekulacjom. Jeśli w ciągu 25 lat z nikt z patriotów nie pofatygował się, aby je w trybie sądowym anulować , teraz zrobię to ja – oświadczył Moskal.
Przypomnijmy: 1 grudnia 1991 roku w referendum za autonomią obwodu zakarpackiego w granicach niepodległej Ukrainy opowiedziało się 78% głosujących, jednak – w przeciwieństwie do Krymu – Zakarpacie nie otrzymało statusu regionu autonomicznego. W maju 1993 roku powstał Tymczasowy Rząd Podkarpackiej Rusi liczący 51 deputowanych z przewodniczącym Związku Rusinów Podkarpackich Iwan Turjanicą. W 1994 roku został zdelegalizowany przez władze ukraińskie. W 2008 roku podczas Europejskiego Kongresu Rusinów głowa moskiewskiej cerkwi na Rusi Zakarpackiej Dymitr Sidor zagroził władzom w Kijowie ogłoszeniem niepodległości, jeśli rejon nie doczeka się autonomii. Rosja poparła antyukraińskie działania zakarpackich separatystów (już wtedy ówczesna premier Julia Tymoszenko oskarżała Moskwę o inspirowanie ruchów separatystycznych; pop Dymitr Sidor został przesłuchany przez prokuraturę pod zarzutem spisku przeciwko integralności terytorialnej Ukrainy, a 19 marca 2012 roku skazany za separatyzm i działanie przeciw integralności terytorialnej Ukrainy na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata).
Zakarpacie, podobnie jak cała zachodnia Ukraina, dołączyło do protestów przeciw władzy Wiktora Janukowycza. Wyniki wyborów prezydenckich z 25 maja 2014 roku na Zakarpaciu pokazały zdecydowaną przewagę Petro Poroszenki, który otrzymał 62% głosów.
Zakarpacie ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy. Biegną tędy gazociągi, którymi Ukraina sprowadza gaz z UE, a Rosja eksportuje swój gaz do Europy. Destabilizacja obwodu zagroziłaby dywersyfikacji dostaw gazu i osłabiłaby pozycję Kijowa w negocjacjach z Gazpromem. Zakłócenie dostaw gazu rosyjskiego do Unii tą drogą mogłoby też być wykorzystane propagandowo przez Moskwę przeciwko Ukrainie.
Zakarpacie zostało włączone do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej 22 stycznia 1946 roku, po uprzednim scedowaniu go na rzecz ZSRS przez rząd Czechosłowacji. Obecnie historyczny region Zakarpacia jest częścią administracyjną Ukrainy – obwodem zakarpackim. Jego powierzchnia liczy 12 777 km2, a liczba ludności, według ostatniego spisu powszechnego z 2001 roku, wynosi 1,26 mln mieszkańców. Stolicą obwodu jest położone przy granicy ze Słowacją miasto Użhorod – najmniejsze miasto obwodowe na Ukrainie, zamieszkałe przez ok. 120 tys. osób.
Kresy24.pl/gazetavv.com, Andrzej Hładij – defence24.pl
6 komentarzy
Jarema
14 kwietnia 2016 o 03:02Zakarpacie to kraina zamieszkana przez Rusinów i Węgrów i z Ukrainą nie ma nic wspólnego to taka sama sytuacja jak z Bukowiną Krymem Donbasem czy Małopolską Wschodniom i Wołyniem ziemie ktore zostaly nadane bezprawnie przez stalina
mapa
14 kwietnia 2016 o 11:45Akurat Małopolska Wschodnia i Wołyń są dzisiaj prawie całkowicie ukraińskie .
Co do Zakarpacia to tylko od polityki Kijowa zależy, czy tamtejsi mieszkańcy wybiorą opcję ukraińską, czy zwycięży u nich opcja tworzenia czwartego narodu wschodniosłowiańskiego.
Pafnucy
14 kwietnia 2016 o 17:28Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłeś. Małopolska Wschodnia i Wołyń są prawie całkowicie zamieszkałe (ściślej rzecz ujmując OKUPOWANE) przez ukraińców. One zawsze będą Polskie.
mapa
14 kwietnia 2016 o 22:48OK, precyzuję: są prawie całkowicie etnicznie ukraińskie i w świetle prawa międzynarodowego stanowią integralną część Ukrainy, tak jak Dolny Śląsk stanowi integralną część Polski.
SyøTroll
15 kwietnia 2016 o 07:31@mapa
Zgadzam się, a i porównanie jest adekwatne.
Barnaba
14 kwietnia 2016 o 18:52Tak się dzieje gdy taki koleś jak Stalin skleja sobie narodną republikę wg własnego widzi mi się. Tak sobie skleił właśnie Ukrainę- jednym anektował terytorium a Ukraińcom nadał. A teraz kiedy miłościwie im panujący Ukraińcy są słabsi niż kiedykolwiek przedtem niewolone przez nich narody podnoszą głowę. Gdyby mądrze rządzili i mieli coś do zaoferowania tym narodom to nikt by nie fikał, ale skoro wszyscy widzą że oni tylko kraść potrafią i o wszystko co im nie wychodzi oskarżać Ruskich to nikt o odrębnej świadomości nie chce się utożsamiać z takimi typkami. Normalne.