W Wilnie przy ul. Islandzkiej 1 (Islandijos) symboliczną dwujęzyczną tablicę odsłonili mer Wilna Remigijus Šimašius oraz były minister spraw zagranicznych Islandii i honorowy obywatel Wilna Baldvin Hannibalsson.
,,Z wdzięcznością wspominamy, co Islandia zrobiła dla Litwy. Mamy ulicę Islandzką, a teraz tablicę w tym języku po to, żeby przybyli do nas goście czuli się uhonorowani i oczekiwani” – mówił podczas uroczystości odsłonięcia dwujęzycznej tablicy mer Wilna.
Litewskie media podkreślają, że 11 lutego 1991 roku Islandia jako pierwsza uznała niepodległość Litwy. Jednak nie do końca jest to prawda. Znacznie wcześniej, bo już 31 maja 1990 r. niepodległość Litwy uznała Mołdawia – była jeszcze wówczas republiką związkową.
„No tylko nie polsku, uparte ludziki”, „Bardzo dowcipne. Jaki następny napis? Ulica Niemiecka i Deutsche Straße?” – kpią Polacy komentujący informację o dwujęzycznej tablicy zamieszczoną na portalu zw.lt.
Kresy24.pl/zw.lt
14 komentarzy
Jan
11 lutego 2016 o 14:53No i gdzie te nasze „elity” co to walczyc miały o dobro rodakow na Kresach? Ano dalej slepe ,głuche i głupie.
Za to spory wysyp „patriotycznej młodzieży” nawolujacej do przyjazni z litvusami kolaborantami ze o pożytecznych idiotach tworzących jakies wspólne oddzialy wojskowe narazajac polskich zolnierzy na unicestwienie w razie bolszewickiego ataku.
jubus
12 lutego 2016 o 09:30Nie rozumiem o co panu chodzi. To, że Litwa i jej polityka są wrogie wobec Polski, nie znaczy, że mamy na nich pluć. Tu właśnie polega istota problemu, na nieumiejętności działania w sposób racjonalny. Tak, Litwa jest wroga, no i co z tego? Nie będziemy ich popierać, ale to nie znaczy, że będziemy prowadzić wrogą politykę, gdyż Polska nie ma wrogów, nie ma przyjaciół, ma wyłącznie interesy. Wystarczy zmienić ustawę dotyczącą mniejszości narodowych w Polsce i rozpocząć w końcu proces pełnej polonizacji mniejszości narodowych w Polsce, tej litewskiej, tej niemieckiej, tej białoruskiej, tej ukraińskiej, wszystkich.
I tyle, nie ma tu żadnej dyskusji.
Jan
12 lutego 2016 o 11:12!@jubus: Z Pana wypowiedzi wynika ze wroga polityke wobec Polski należy traktować ze zrozumieniem,ba nawet z szacunkiem?
Zidiocenie pewnej grupy mediów oraz naszych pozal się Boze politykerow osiagnelo apogeum „przyjazni wobec probanderoskiego Poroszenki i jego ekipy.Podobnie jest z litvusami którzy zgarnęli caly splendor WKL.Bo to żadna tajemnica ze obecna litvusolandia to Zmudz a ziemie bylego WKL w 80% leza po Bialoruskiej stronie.
Jeszcze jedno – jakiz to interes ma mieć RP z litusolandia?Może jak dawniej bywalo nadstawianie karku za ich poczynania?A może dopłacanie do ich budżetu jak zrobili to bracia Kaczynscy? Czy litvuskich kolei które kroja z kasy ORLEN ile się da.A może za te kary które nakladaja za polskie napisy lub zmiane historii Polski w ich podręcznikach.
Jest przysłowie : Lepszy jeden wrog(Rosja) niż stado przyjaciol(Ukry i litvusy)
Paweł
12 lutego 2016 o 17:35Panie Janie!
Zadanie dla Pana: NAPIĘTNOWAĆ KOLABORANTÓW !!
http://zw.lt/wilno-wilenszczyzna/skauci-litewscy-harcerze-zhpnl-wspolnie-uczcza-dzien-odrodzenia-panstwa-litewskiego/
Michał Mieczysław
12 lutego 2016 o 11:14Jedynymi kolaborantami na Litwie i to do tego (usun. – obraźliwe dla mniejszości polskiej) są przygłupy od Tomaszewskiego.
To nie są już Polacy, ale ludzie sowieccy – won do Putina
Jan
12 lutego 2016 o 13:17@Michal Mieczyslaw: Slabo zna Pan historie II RP oraz jej powstania a o latach 1939-1946 to czarna magia dla Pana – zapewne pogromy w Kownie w 1941r zrobil Tomaszewski a Ponary wspólnie z Putinem?
Zapewne zamianę/podmianę polskiej ziemi na Wilenszczyznie tez zrobil Tomaszewski a nie złodziej Landsbergis?
Roch
13 lutego 2016 o 17:22Akurat ty jesteś ostatnim który mógłby decydować o czyjejś polskości, banderowcu.
Pafnucy
15 lutego 2016 o 18:27Większej bzdury w życiu nie czytałem. Stara dobra szkoła Michnika. Kto nie banderowiec i nie szaulis ten rosyjski agent. Komorowski dał kasę na upaińskich studentów i teraz każdy banderowski fus zna polski i szczuje przeciw Rosji. Polacy z Kresów wschodnich to najbardziej patriotyczny element polskiego narodu. Oni doskonale wiedzą kto tam jest wrogiem.
tagore
11 lutego 2016 o 18:07Sąd musi teraz ukarać mera Wilna za zawieszenie tej tablicy.
rafi
11 lutego 2016 o 23:09Jeszcze trochę i powroca polskie napisy tam !!
Anton
12 lutego 2016 o 12:20Bardzo ciekawe, kto się ukrywa pod nickiem „Michał Mieczysław”. Sądząc po treści jego wpisów, durnych w treści i obrzydliwie obraźliwych w wymowie, najbardziej prawdopodobne jest, że to ktoś z ambasady – albo ukraińskiej, albo litewskiej. A kto wie, może nawet sam emeryt Landsbergis, stary sprawdzony „przyjaciel” polskości?
Jan
13 lutego 2016 o 07:43@Pawel:www.l24.lt/pl „Na przekor kłamstwom i oszczerstwom”,”Pikieta w obronie szkol mniejszości narodowych”
Jest tak dobrze ze az zle.
Jan
13 lutego 2016 o 20:06@Roch: Jak do tej pory oprócz kalumii i pomowien żadnym innym wpisem wasc nie blysnal.Acha – pisząc o polskości wypada znac jej historie.
anna
22 lutego 2016 o 13:59Bardzo wszechstronny wywiad z przewodniczącym AWPL europosłem Waldemarem Tomaszewskim w niedzielnych „Rozmowach niedokończonych” w Telewizji Trwam i Radiu Maryja. Poruszone zostały sprawy bogatego polskiego dziedzictwa na Wileńszczyźnie, jak również problemy Wilniuków, którzy borykają się z dyskryminacją ze względu na swoje trwanie w polskości. Warto zobaczyć i wysłuchać: http://tv-trwam.pl/film/rozmowy-niedokonczone-21022016 ; http://www.radiomaryja.pl/multimedia/polska-i-polacy-na-litwie-cz-ii/