Stan epidemii w dwóch regionach, pozostałe – na granicy epidemii. Milion chorych i już ponad 72 ofiary śmiertelne. Szkoły pozamykane, na ulicach Kijowa ludzie w maskach, w aptekach zaczyna brakować lekarstw.
Wirus H1N1, nazywany często wirusem „świńskiej grypy” powoduje u Ukraińców ostre zapalenie płuc. Jego ofiarą padają często młodzi ludzie. Choroba rozwija się błyskawicznie, towarzyszy jej bardzo wysoka gorączka.
„Jeszcze wieczorem na zdjęciu rentgenowskim widać tylko nieznaczne zmiany w jednym płucu, a już na drugi dzień rano porażone są oba. Bardzo trudno z tym walczyć” – skarży się naczelny lekarz szpitala zakaźnego w Odessie Swietłana Ławriukowa. To właśnie w Obwodzie Odesskim odnotowano najwięcej zgonów.
Równie zła sytuacja jest w Obwodzie Czerkaskim, gdzie zmarło już 6 osób. Z kolei w Obwodzie Rówieńskim jest 100 tys. chorych. Lekarze pogotowia wyjeżdżają po 50-60 razy na dobę. „Ludzie bardzo się boją, wirus atakuje od razu całe rodziny” – mówi lekarz dyżurny z Równego Walentina Jewpat.
„Najczęściej na grypę i zapalenie płuc chorują mężczyźni w wieku 37-60 lat, a najczęstszą przyczyną zgonu jest ustanie pracy serca” – mówi Tatiana Zieleniuk z oddziału reanimacji szpitala w Równem.
Ukraińskie służby usiłując nie dopuścić do wybuchu paniki przypominają, że w 2009 r. w kraju była jeszcze większa epidemia. Wtedy zarejestrowano 6 milionów chorych i ponad tysiąc zgonów.
Wielu Ukraińców jednak nie ufa tym zapewnieniom – w internecie wymieniają się domowymi sposobami „jak nie zachorować”. Jedni doradzają do nosa Propolis, czyli naturalny antybiotyk. Inni rozcieńczają sok z cebuli z wodą i również stosują jako krople do nosa.
A jeszcze inni… w ogóle nie wierzą w epidemię i twierdzą, że medialne doniesienia na ten temat to „spisek aptekarzy” i koncernów farmaceutycznych. Tymczasem lekarze ostrzegają, że w lutym nastąpi jeszcze większy wzrost liczby zachorowań.
Kresy24.pl
6 komentarzy
rafi
25 stycznia 2016 o 16:26Polska powinna zamknac granice bo jeszcze do Polski ten syf przywloką !
black flag
25 stycznia 2016 o 19:44albo Polacy zamkna granice albo wyslac lekarstwa i to szybko ,,,
Rychu
26 stycznia 2016 o 07:20Trzeba się faktycznie bardzo poważnie zastanowić jak to zatrzymać !!!
Trudno jest całkowicie zamknąć ruch graniczny ale można go czasowo ograniczyć, jakieś dezynfekcje przy wjezdzie do Polski może by też coś dały ? – lampy UV ?, kilkugodzinna kwarantanna też jest chyba nierealna ? ale lekarze „wyłapujący” i zawracający chorych ?
Dużo taniej jest teraz zadziałać jak potem leczyć epidemię w Polsce !
Sytuacja wygląda b. grożnie !!!
Rychu
26 stycznia 2016 o 07:28Żona podsunęła mi pewien pomysł, może to ma sens ? – czy wprowadzenie obowiązku kilkunastogodzinnego noszenia maski przeciwpyłowej przez przyjeżdżających jako sposobu na ewentualne ograniczenie rozsiewania bakcyla przez przyjeżdżających nie pomogłoby ograniczyć kropelkowego rozsiewania choroby ?
black flag
26 stycznia 2016 o 14:56,,,,, to ty masz zone ? ja mam 3 kochanki …
greg
30 stycznia 2016 o 21:15Martw sie bo masz 3 razy wieksze ryzyko