Rosyjskie lotnictwo zrzuciło na syryjskich cywilów bomby kasetowe, których zakazują międzynarodowe konwencje – alarmują obrońcy praw człowieka z Human Rights Watch.
W raporcie opublikowanym przez tę organizację podano, że w dniu 30 września br. rosyjskie samoloty zrzuciły bomby kasetowe co najmniej 20 razy. W wyniku tych uderzeń zginęło 35 cywilów, w tym dzieci. Dwa z tych ataków były skierowane m.in. na obóz uchodźców, a jeden – na szkołę pod Damaszkiem.
Bomby kasetowe są szczególnie groźne dla ludności cywilnej – eksplodują w powietrzu nad celem, uwalniając kilkadziesiąt do kilkuset mniejszych ładunków o polu rażenia stadionu piłkarskiego. Użycia takiej amunicji zabrania międzynarodowa konwencja z 2008 r. podpisania przez 111 państw, które zobowiązały się „nigdy i w żadnych okolicznościach” tych bomb nie stosować.
Rosja – obok Stanów Zjednoczonych, Chin i Polski – nie podpisała jednak tej konwencji. Bomby kasetowe są m.in. na uzbrojeniu Wojska Polskiego. Wcześniej również syryjscy powstańcy opublikowali w sieci zdjęcia fragmentów bomb kasetowych, których Rosja użyła w Syrii.
Kresy24.pl
3 komentarzy
lyp
21 grudnia 2015 o 19:31Oto prawdziwa rosja
SyøTroll
21 grudnia 2015 o 19:35Oni tej konwencji nie podpisali. Izrael, Polska czy USA również.
amur-49
21 grudnia 2015 o 21:34Podpisanie konwencji zakazującej stosowania jakiegoś rodzaju uzbrojenia ma sens tylko wówczas, gdy ową konwencję podpiszą wszyscy. Inaczej jest głupotą. To tak jak w pewnym westernie: bohater miał bić się z kaleką bez jednej ręki. Żeby było honorowo dał sobie przywiązać do ciała też jedną rękę. No i dostawał solidnie po mordzie, bo przeciwnik wprawiony w posługiwaniu się jedną tylko ręką i kikutem drugiej miał nad im przewagę. Zasady fair play to dobre są w sporcie, ale nie na wojnie. Co zaś do ruskich bomb kasetowych w Syrii, to zbrodnią jest nie samo ich użycie, a użycie wobec skupisk ludności cywilnej. No, ale to przecież Rosja…