W 395. rocznicę śmierci hetmana Stanisława Żółkiewskiego Polacy z Podola odwiedzili miejsce, gdzie poległ obrońca granic cywilizacji europejskiej. W przededniu tej daty członkowie mohylewopodolskiej organizacji „Polonia-Podole” przekroczyli Dniestr i na mołdawskiej stronie, kilka kilometrów od ukraińskiej granicy, oddali hołd wybitnemu synowi polskiej ziemi.
7 października 1620 roku 73-letni pogromca armii rosyjskiej starł się w walce z Tatarami osiem kilometrów od Dniestru. Część zdesperowanych polskich żołnierzy utonęła w rzece, inna została zabita lub wzięta do niewoli. Hetman Stanisław Żołkiewski, nie zważając na podeszły wiek, zszedł z konia i walczył z wrogami do ostatniego tchu. Jego ciało bez głowy odnaleziono następnego dnia po bitwie. Turecki sułtan tak nienawidził Żółkiewskiego, że nakazał powiesić głowę hetmana nad wejściem do pałacu. Dopiero po dwóch latach wdowa wykupiła szczątki swojego męża i złożyła w krypcie rodowej w Żółkwi.
Bitwa między armią turecko-tatarską a polskimi wojskami koronnymi pod Cecorą w granicach Hospodarstwa Mołdawskiego była ostatnią bitwą hetmana. Po nierozstrzygniętej obronie polskiego obozu, wojska Rzeczypospolitej zostały rozbite w odwrocie. Stanowiła początek wojny polsko-tureckiej 1620-1621, której zakończeniem była obrona Chocimia, a następnie podpisanie traktatu potwierdzającego ustalenia pokoju w Buszy z 1617 roku. Walki polskich żołnierzy pod Cecorą zostały po 1990 r. upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic, „CECORA 18 – 29 IX 1620”.
Dziewięciometrowy pomnik, upamiętniający hetmana Żółkiewskiego stoi niedaleko Dniestru na wzgórzu obok wsi Berezowka na kurhanie kryjącym prochy poległych. Przytwierdzono do niego tablicę, na której wymieniono zasługi hetmana w służbie ojczyźnie z łacińskim cytatem „Quam dulce et decorum Est pro Patria mori” (Jakże słodko i zaszczytnie jest umrzeć za Ojczyznę). Wygląd pierwotnego pomnika znany jest z rysunku Napoleona Ordy.Współczesny pomnik to obelisk o wysokości 8,45 m, zwieńczony kutym krzyżem o wysokości 1,40 m. Obecnie na pomniku znajduje się łacińska płyta umieszczona na nim w 1912 roku oraz płyta w językach polskim i rumuńskim.
Pomnik Żółkiewskiego ufundowała wdowa po nim, a realizacją budowy zajął się syn Jan, który pod osłoną własnej chorągwi pancernej sprowadził kamieniarzy z Mohylowa. Młody Żółkiewski miał nieoficjalną zgodę władającego tym terytorium hospodara mołdawskiego oraz dowódców okolicznych tureckich garnizonów.
Pomnik istniał do 1868 roku, kiedy mieszkaniec sąsiedniej wsi obalił obelisk i rozkopał kurhan w poszukiwaniu domniemanych skarbów. W 1903 roku powstał jednak Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Hetmana Żółkiewskiego, który doprowadził – prawdopodobnie w 1912 roku – do budowy nowego pomnika. Pomnik przetrwał do czasów współczesnych, jednak z braku ochrony niszczał w kolejnych latach. Dopiero w 2003 roku polska ambasada w Mołdawii oraz Stowarzyszenie Wsołnota Polska pozyskały dotację senacką na prace restauracyjne. Prace dobiegły końca we wrześniu tego samego roku.
Pod pomnikiem odbywają się od 2003 roku coroczne zloty młodzieży polonijnej. W drugiej połowie października planowany jest wyjazd większej delegacji do Mohylewa Podolskiego, składającej się z historyków i polskich dyplomatów z winnickiego Konsulatu RP.
Kresy24.pl/Słowo Polskie, Wikipedia
8 komentarzy
rene
9 października 2015 o 22:51Jeden z najwybitniejszych Polskich wodzów .
tagore
9 października 2015 o 23:18U boku Hetmana zginął ojciec Bohdana Chmielnickiego ,jego bliski współpracownik.
lucjan hylaszek
10 października 2015 o 14:53Takich Polaków potrzeba na dzisiejsze czasy . Wspomnienia o nich i ich dokonaniach powinny być w programach nauczania nauk humanistycznych . W przypadku rocznic , należy urządzać państwowe uroczystości – obowiązkowo …
dzieje
1 listopada 2015 o 17:40Zdaje się, że to była zwyczajna procedura w Imperium Osmańskim, a nie dowód jakiegoś szczególnego wyróżnienia – nienawiści wobec naszego Hetmana. Ponieważ nie było aparatów fotograficznych, dla potwierdzenia śmierci wrogów ich głowy przywożono do stolicy imperium i dla informacji (i postrachu) wieszano nad wjazdem do Topkapi Sarayi.
Andrzej
25 grudnia 2015 o 10:12Hetman Stanisław Żółkiewski wielkim wodzem był, jednakowoż ostatnia jego wyprawa do Mołdawii, zakończona śmiercią na polu bitwy nie miała charakteru obronnego.
slawa ukrainie
10 lutego 2017 o 11:16SyanislawZolkiewski i bohdan chmielnicki byli Ukraincami ,to w tamtych czasach Ukraina bronila polske przed rosja i turkami .Bez Ukrainy i ich kozakow polska byla zerem.
Michal NYC
16 marca 2017 o 09:10Ta byli ukraincami? Moze jeszcze powiesz ze byli upowcami i zalozyli oun? Ile was jest glupkow na tej ukrainie, co jeden to glupszy, niezle wam tam spirytus royal w glowach namieszal, ale co sie spodziewac po dzikusach, pijakach i zlodziejach, ze tez Najjasniejsza Rzeczypospolita musiala miec was na swoich ziemiach i karmic. Tfu.
józef III
26 kwietnia 2017 o 21:05… i jeszcze ukraińskimi kosmitami a Adam i Ewa rozmawiali z Panem Bogiem po ukraińsku