Ukraińskie władze są poważnie zaniepokojone – około 2 tysiące mężczyzn podających się za „uchodźców wojennych” osiedliło się ostatnio po stronie ukraińskiej tuż za linią frontu w Obwodzie Ługańskim.
Mężczyźni w średnim wieku mają oficjalne przepustki i dokumenty, ale nie chcą – jak zwykli uchodźcy – jechać wgłąb Ukrainy tylko zajmują porzucone i na wpół rozwalone domy we wsiach tuż za linią frontu. Nie znaleziono przy nich żadnej broni, ani innych podejrzanych przedmiotów. Mieszkają sami, bez kobiet i dzieci, nie wiadomo z czego żyją.
O masowym napływie „dziwnych mężczyzn” poinformował ukraiński gubernator Obwodu Ługańskiego Gieorgij Tuka. Ukraińskie władze nie bardzo wiedzą co z nimi robić, gdyż formalnie nie ma żadnych podstaw ani do ich zatrzymania, ani do przesiedlenia na inne terytorium.
Armia ukraińska obawia się, że jest to swoisty „cichy desant” separatystów – w krytycznym momencie mężczyźni mogą sięgnąć po ukrytą gdzieś broń i dokonać dywersyjnego uderzenia na tyły armii ukraińskiej. Nie ma jednak żadnych konkretnych dowodów, że mają taki zamiar.
Kresy24.pl
19 komentarzy
Vandal
24 sierpnia 2015 o 12:22wygladaja na Marsjan, dokumenty dostali na Venus, nazywaja ich intergalaktycznymi nomadami, podobno nie agresywni 🙂
bogdas
24 sierpnia 2015 o 13:05Ukraina niby formalnie prowadzi Działania antyterrorystyczne, a brak aktów prawnych do kontroli „obywateli” tak zwanych Republik ???
bogdas
24 sierpnia 2015 o 12:38Dowodów na desant nie ma ale porównanie do „zielonych ludzików” nasuwa się samo.
Oby Ukraina nie obudziła się pewnego ranka z ręką w nocniku, a nożami na gardłach swych wojsk!
Ja bym, na wszelki wypadek, tych panów spacyfikował lub obserwował dokładnie dzień i noc.
Syøtroll
26 sierpnia 2015 o 19:05Ukraina nie prowadzi żadnej operacji antyterrorystycznej, a jedynie wmówiła wszystkim, z „anty”terrorystami włącznie, że ją prowadzi. Gdyby to ode mnie zależało (na ich szczęście nie zależy), to bym spacyfikował prawosektorowców, bataliony ochotnicze i z połowę NacGwardii.
ptk
24 sierpnia 2015 o 13:36I tak trudno Ukraincom podłożyć im kreta? Przy pierwszej (no może przesadziłem – trzeciej) butelce wódki, pierwszego wieczoru (!) bedzie wszystko wiedział – skąd, po co i kim są.
pyton
25 sierpnia 2015 o 07:35Tylko czy dożyje świtu?
ela
24 sierpnia 2015 o 13:38Rozdzielić ich. Obiekty zajmowane przez nich nie są ich własnością.
ela
24 sierpnia 2015 o 13:40A może jeszcze będa mieć prawo głosować?
Luki
24 sierpnia 2015 o 13:59Pilnowac ich dzien i nic!
Luki
24 sierpnia 2015 o 14:01I sami meżczyzni.. Dziwne.. Pozamykac ich i tyle! To dywersanci!
ZdrowaWoda
24 sierpnia 2015 o 14:28Putiniści przechodzą sami siebie. Przecież wystarczy wziąć kilku w krzyżowy ogień pytań i już wiadomo kim są. Normalny człowiek gubi się szybko, jeśli kłamie. Najwyraźniej nikomu nie zależy by spacyfikować sabotażystów, a pewnie i wręcz przeciwnie – władze współdziałają z nimi.
obserwator
24 sierpnia 2015 o 14:49Wyglądają jak zombie.
Czyżby nowa ruska broń?
Dobrze, że nie atakują ludzi i nie gryzą…
moniu59
24 sierpnia 2015 o 15:00Granat odbezpieczony w kieszeni by rozwiązał im języki.
znafca
24 sierpnia 2015 o 15:28Proszę państwa prosimy zachować spokój to tylko rosyjski gay club przeniósł się ze względu na represje.
olo
24 sierpnia 2015 o 16:24czekajcie sobie dalej , czekajcie
Demon
24 sierpnia 2015 o 23:59Jestem pewien, że to ludzie Mordoru. Wcześniej ,czy później zaatakują od tyłu wojska Ukraińskie.
artur
25 sierpnia 2015 o 00:05kolejne mięso armatnie z biednych ludzi. ..prawdopodobnie to albo są wypędzenie przez Rosjan uchodźcy (mają ich dużo i też sobie nie radzą), albo prorosyjska dywersja propagandowa np. pacyfistyczna. Na komandosów to raczej nie wyglądają.
To proste
25 sierpnia 2015 o 21:55Co zrobić? Na Ukrainie nie wiedzą? Złapać 20 i jak za czasów Stalina zapytać o to i owo.
Herodot
26 sierpnia 2015 o 15:11Na to jest jedna rada. Wprowadzić 20 km od frontu strefę wojenną i nie nie wpuszczać tam nikogo innego jak tylko tubylców. A potem 30-kilometrową strefę wyjątkową i kontrolować każdego i każdy samochód. Takie są realia wojny.