W grudniu 2014 przyjechali do nas członkowie misji obserwacyjnej OBWE. Przywieźli pomoc humanitarną i umundurowanie – zeznał podczas przesłuchania w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy rosyjski najemnik. Do 1. Brygady Słowiańskiej, walczącej po stronie DNR, zaciągnął się we wrześniu ub. roku za żołd 360 dolarów miesięcznie.
Władze w Kijowie powinny zażądać, by rosyjscy obserwatorzy jako strona konfliktu opuścili misję OBWE w Donbasie – mówił na początku czerwca wiceszef ośrodka dowodzenia Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Razmaznin. O tym, że w misji OBWE w Donbasie są osoby, które „wykonują obowiązki oficerów rosyjskiego wywiadu” – powiedział dwa miesiące wcześniej w programie TV 5 kanał pierwszy zastępca przewodniczącego klubu parlamentarnego Frontu Ludowego w RN, członek parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony, Andrij Teteruk.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Kardamon
25 czerwca 2015 o 00:28OBWE to kpina ! Powinno się to pogonić w diabły i wprowadzić międzynarodowe siły ONZ, ale Kacapstwo zrobi wszystko, żeby tylko do tego nie dopuścić. Sowieci byli i jak widać pozostali niebezpiecznymi bandytami.
micg
25 czerwca 2015 o 05:00zapomniał dodac ze rakiety i czołgi tez obwe dostarcza
Precz z ruskim terroryzmem!
27 czerwca 2015 o 10:24Już dawno to pisałem że OBWE pomaga ruskim (muszą mieć z tego jakieś profity). OBWE to kpina, na tereny gdzie stacjonują Ukraincy to OBWE wjedzie wszędzie, nawet do zasranego kibla wejdą, a na terenach gdzie kacapy robią syf to już OBWE nie ma dostępu, no chyba że kacapy pozwolą,