Za umożliwienie „nieregulaminowego” spotkania z osadzonym naczelnik kolonii karnej w obwodzie nowogrodzkim zażądał od jego żony 100 tys. rubli.
Jednak miłosna schadzka wyszła na jaw (donieśli zawistni koledzy z celi?) i w sprawie wszczęto dochodzenie. Skupiono się na zbieraniu „bazy dowodowej” – informują lokalne media, powołując się na służbę więzienną.
Nie precyzują jednak, jakich dowodów śledczy poszukują oraz czy kara ma spotkać więźnia i jego małżonkę za „nieregulaminowe” kontakty, żonę za wręczenie łapówki, czy naczelnika za to, że za 100 tys. sprzyjał aktowi drogo okupionej intymności.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!