63 – letni mieszkaniec Brześcia Michaił Łukaszewicz, przeciwko któremu władze wytoczyły proces o zniesławienie Łukaszenki został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym „Nowinki” pod Mińskiem, gdzie przechodzi „rutynowe badania”.
O fakcie tym poinformował Euroradio obrońca praw człowieka Władimir Wieliczkin, który przez tydzień nie mógł skontaktować się z Łukaszewiczem. Zaniepokojony zniknięciem podopiecznego zwrócił się do funkcjonariuszy komitetu śledczego prowadzących sprawę emeryta. Ci poinformowali Wieliczkina o miejscu przebywania mężczyzny zapewniając, że do psychiatryka udał się dobrowolnie.
„Dziwne, że nie poinformował mnie o tym” – skomentował dla Euroradia obrońca praw człowieka.
Przypomnijmy, sprawa karna przeciwko Michaiłowi Łukaszewiczowi została wszczęta w grudniu 2014 roku. Powodem pociągnięcia do odpowiedzialności mężczyzny są transparenty z hasłami krytykującymi zarówno obecną, jak i sowiecką władzę, którymi mężczyzna ogrodził swoje podwórko. Na kilku z nich widnieje nazwisko Łukaszenki.
Przyszłość 63- letniego Łukaszewicza leży w rękach psychiatrów z Nowinek. Za zniesławienie głowy państwa grozi mu do czterech lat więzienia. Jeśli mężczyzna zostanie uznany za chorego psychicznie, czeka go perspektywa izolacji od społeczeństwa i przymusowe leczenie przez najbliższe dwa lata.
Kresy24.pl
1 komentarz
ltp
9 kwietnia 2015 o 11:59Bolszewizm w czystym wydaniu