Przywódca batalionu „Prizrak” Aleksiej Mozgowoj jest zaprzeczeniem powiedzenia, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Opowiada się za tym, żeby nie zabiegać już o powiększenie stanu posiadania „Ługańskiej Republiki Ludowej”.
Terrorysta uważa, że trzeba najpierw zaprowadzić porządek na już zajętych terytoriach, bo jeśli teraz zacznie się rozpraszanie sił na większy obszar, skończy się jak zawsze – czyli na hasłach.
„I nic nie osiągniemy” – martwi się Mozgowoj.
Czytaj również: Płotnicki, Kozicyn i Mozgowoj już się pogodzili i „idą na Kijów” (WIDEO)
https://www.youtube.com/watch?v=OVjCVmbEsxo
Kresy24.pl
1 komentarz
ert80
13 stycznia 2015 o 00:30Fajna mycka.