Najgłośniejsze rosyjskie projekty energetyczne anonsowane przez media okazują się jedynie zręczną konstrukcją propagandową Kremla. Ich lista jest coraz dłuższa: chiński „kontrakt stulecia”, South Stream, czarnomorski gazociąg do Turcji, transazjatycki ropociąg do Indii, czy umowa barterowa z Iranem… – pisze Piotr Maciążek w analizie Defence24.pl.
Konflikt na Ukrainie od samego początku charakteryzował się wyjątkowym natężeniem działań propagandowych. Kreml za pomocą swoich narzędzi informacyjnych zaczął bardzo agresywnie wpływać na postawę zachodnich społeczeństw, Ukraińców a przede wszystkim własnych obywateli, których de facto uwięził w odgórnie wykreowanej i ściśle kontrolowanej rzeczywistości wirtualnej. Wpływ spadających cen ropy oraz zachodnich sankcji na podstawy rosyjskiej gospodarki przeniósł wspomniane manipulacje na zupełnie nowy poziom. Stały się one bowiem czymś więcej niż tylko siłą wspomagającą rosyjską politykę zagraniczną.
– Kto sfinansuje Siłę Syberii? Kluczowe pytanie dotyczące kontraktu chińskiego
– South Stream zjadający własny ogon
– Superropociąg do Indii
– Pszenica za ropę? Ajatollahowie zaprzeczają
– Próba zamarkowania słabości „wielkiej Federacji”?
Z całą analizą zapoznasz się tu
Kresy24.pl/Piotr Maciążek: Energetyczny Matrix. Głośne projekty zręczną mistyfikacją, defence24.pl
1 komentarz
Batory
18 grudnia 2014 o 01:07Putler to kłamca pierwszej klasy, jak na czekistę przystało.