Ekspert ds. wojskowych, publicysta gazety „Biełarusy i Rynok” Aleksander Alesin został wypuszczony z aresztu KGB, został zobowiązany do nie opuszczania miejsca zamieszkania. Jest głównym figurantem w sparwie o szpiegostwo, ale jest jeszcze inny podejrzany.
Po tym, jak media nagłośniły sprawę zatrzymania Aleksandra Alesina, KGB wypuściło go z aresztu śledczego w Mińsku, w którym przetrzymywany był od 25 listopada. Służby zmusiły jednak Alesina do podpisania zaobowiązania, że nie wyjedzie z Mińska.
Jak pisze portal charter97.org, ekspert ds. wojskowych został zatrzymany w restauracji w centrum białoruskiej stolicy, gdzie spotkał się z nieznanym mężczyzną. Według niektórych portali mężczyzną jest dyplomata, któremu Alesin przekazywał jakieś materiały. On również oskarżony jest o szpiegostwo. Na razie nie wiadomo, przedstawicielem którego państwa jest tajemniczy dyplomata.
KGB poinformowało, że Aleksandrowi Alesinowi postawiono zarzuty z dwóch artykułów KK: 356 – zazdrada państwa i 356. 1. – przekazywanie tajemnicy państwowej obcemu państwu, przedstawicielowi zagranicznej organizacji lub szpiegostwo. Grozi za to od 7 do 15 lat więzienia.
Internetowa gazeta „Biełarusy i Rynok”, z którą współpracuje Alesin, a którą dziennikarze innych niezależnych mediów krytykowały za skandaliczne przemilczanie zatrzymania swojego współpracownika, opublikowały dzisiaj komentarz:
„Zaskakujące jest to, że władzom Białorusi nie zabrakło w tej sprawie rozumu, żeby zwolnic dziennikarza i nie rozdmuchiwać bezpodstawnie skandalu. Tym bardziej – szpiegowskiego.
Kagebiści zawsze wysysają z palca takie rzeczy, żeby pokazać prezydentowi Łukaszence, jak to oni dzielnie walczą, po to by zdobyć nowe odznaczenia, medale i nagrody przed nowym rokiem. Sprawę Alesina specjalnie rozdmuchano na koniec grudnia, kiedy KGB obchodzi swoje święto, zwykle przyjeżdża do nich Łukaszenka, wygłasza przemówienie i rozdaje prezenty. Ale teraz ta sprawa może stać się niebezpieczną grą, bo Białoruś szuka pomocy na Zachodzie, więc szpiegomania z udziałem dziennikarza i dyplomaty z Europy, to – jak powiedział portalowi „Białaruskij Partizan” dziennikarz Paweł Szeremet – bezpośredni cios dla prezydenta Łukaszenki .
Szeremet podkreśła jednak, że na radość jest jeszcze za wcześnie; „To wspaniałe, że człowiek został zwolniony z więzienia, ale sprawa nie jest jeszcze zamknięta, oficerowie bezpieki będą trzymać się tej historii do końca, i należy spodziewać się z ich strony wszelkich podłości wobec Alesina” – uważa Szeremet.
Kresy24.pl/belaruspartisan.org,
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!