Ukraińskie Medialne Centrum Kryzysowe przedstawiło infografikę, na której zaznaczono, jakie cele może zaatakować Rosja z rozmieszczonych na swoim terytorium systemów rakietowych Iskander.
Operacyjno-taktyczne systemy rakietowe znajdują się obecnie w obwodach kaliningradzkim i leningradzkim. Niedawno ich obecność zarejestrowano również na Krymie i przy wschodniej granicy z Ukrainą. Zagrożone są Helsinki, Tallin, Ryga, Wilno, Warszawa, Charków, Kijów, Mińsk.
Iskandery-M stacjonujące w Obwodzie Kaliningradzkim przy granicy z Polską mają zasięg około 500 kilometrów. Rosyjskie rakiety mogłyby w ciągu zaledwie kilku minut dolecieć do większości dużych polskich miast.
Kresy24.pl/infografika: uacrisis.org, infografika tytułowa: arch. rp.pl
19 komentarzy
Jan
3 grudnia 2014 o 20:31Przeciez Ruskie tez wiedza ze po takim czyms nie maja Krolewca tylko spalona ziemie.Zreszta gdy Warszawy nie będzie to i Moskwy tez.
wiemto
3 grudnia 2014 o 23:23obawiam się że mimo że wawy nie będzie to Moskva i tak nie ucierpi…..po prostu Zachód sie przestraszy i poświęci wawe
gość
3 grudnia 2014 o 22:17panie Janie a kto zniszczy Moskwę ? ruscy mają czym nas zniszczyć a my czym odpowiemy? rosomakiem ich ostrzelamy?
Christof
3 grudnia 2014 o 22:22Jeśli to nie nastąpi to będzie jatka na świecie ,chyba rozumiecie .
miki
4 grudnia 2014 o 00:00Moskwa to……..ciągle upadające (z przerwami) imperium.Zaczęło się w 1991 a trwa po dziś dzień i jeszcze pewno nieco potrwa zanim zupełnie padnie na pysk.Ale w sumie dobrze że mamy zagrożenie bo straszeni zaczniemy się przygotowywać do przyszłego konfliktu z Chinami. Możecie się śmiać ale stare chińskie wzmianki mówią o chińsko-polskiej granicy i podawane wówczas gdy…Polski na mapie nie było.
Miro
4 grudnia 2014 o 00:18Ciekawa teoria, jak Warszawy nie bedzie to Moskwy też. Czym niby Polacy mają zniszczyć Moskwę? Zapałkami! Nie mamy takich rakiet i jedyne rakiety ktore zostały dopiero zakupione mają zasięg 360km i nie dolecą do Moskwy. Krolewiec jedynie mógłby oberwać. Jesli ktos liczy na pomoc zachodu to sie myli. Im zależy na naszej sile roboczej i kasie. Reszta to banał. Umiesz liczyć licz na siebie. Powiedzenie na czasie jak zawsze.
pyton
4 grudnia 2014 o 10:19A czemu nie zapałkami? Pamiętasz pożary w okolicach Moskwy w 2010 roku? Spłonęło wiele wsi i pożary bezpośrednio zagrażały Moskwie. Wystarczy odpowiednia temperatura, dobry wiatr i „dziewczynka z zapałkami” i kanistrem benzyny! Bez rakiet, atomu i miliardów dolarów wydawanych na „profesjonalną armię”.
nato
4 grudnia 2014 o 07:41A mi pasuje wojna atomowa,nie chce mi się wyczekiwać w zimnych i brudnych okopach lub uciekać w kolumnach z innymi cywilami.Rachu ciachu
i po strachu.
Jan
4 grudnia 2014 o 09:561.Sa już w Moskwie nasi „uśpieni przyjaciele Kremla” którzy gdy nadejdzie pora odpala male ladunki jadrowe w 2-3 miejscach Moskwy.
2.Jezeli ich tam nie ma,to zapewne dotra i zrobia porządek.
3.Najbardziej realna rzecz to obecny przetarg na lodzie podwodne.Kupujemy francuskie „Skorpeny” z mozliwoscia zamontowania nowoczesnych rakiet balistycznych o zasiegu 1000km.Glowice przenosza ladunki nawet do 2oookg.srodkow buirzaco-zapalajacych.Taka lodz może ich mieć od 6szt do nawet 18 wiec jest to element odstraszania.
Co do pkt.1 i 2 : nie jest to fantazja bo sa już niewielkie ladunki jadrowe tzw.”walizkowe”(?) i zapewne kupic tez je można.Jak zwykle jest to kwestia ceny ale odwet jest mila rzecza.
Dublinek1970
4 grudnia 2014 o 15:05Ciekaw jestem ile Rosja ma na swoim terytorium elektrowni atomowych?
Polska powinna miec jak najwiecej rakiet dalekiego zasiegu np. na naszych Efkach 16
moherow berecik
4 grudnia 2014 o 18:16Ależ wy bredzicie w tych swoich komentarzach…aż zal…
Poczytajcie sami siebie…żenada
ile wy macie lat
Jan
4 grudnia 2014 o 20:03To po cholere czytasz?Ty tez do tej publiki się zaliczasz wstawiając taki przejrzysty i gleboko przemyślany komentarz.
moherow berecik
4 grudnia 2014 o 18:18Jaki artykuł, taka publika
Żegnam
moherow berecik
4 grudnia 2014 o 21:43Przeczytaj swój komentarz z godziny 09:56. Przeczytaj i pomyśl co piszesz. Czytać – komentować każdy może …
Odruch wymiotny, też każdy może mieć…
Pozdrawiam
Jan
5 grudnia 2014 o 07:18Kazde państwo posiada lub powinno mieć w zanadrzu akcje odwetowe wobec agresora pod roznymi postaciami i być do nich przygotowane od początku istnienia własnych sil zbrojnych.Rowniez dywersyjne.
Po drugie: Polecam przeczytanie posiedzeń komisji sejmowych bądź senackich w sprawie zakupu lodzi podwodnych dla naszej marynarki.
Nie wszyscy musza popierać brak polskiej armii i pochwalać p.Putina czy p.Poroszenke,Jarosza lub choćby mera Lwowa.
Masz racje.Jak się czyta takie wpisy jak twoje to rzeczywiście – takie odeuchy nastepuja,ale się nie przejmuj,nie jesteś jedyny/jedyna na naszych internetowych portalach wiec mi to „rybka”.
moherow berecik
5 grudnia 2014 o 08:19Brakuje mi od ciebie jeszcze łatki „ruskiego szpiega ”
🙂 🙂
Ale daruj…walizkowe bomby atomowe przemycone przez naszych agentów w Moskwie ?? 🙂 Bez komentarza..to tak jak kroś wyżej Moskwę chce zapałkami spalić 🙂
A co do łodzi podwodnych i zamontowanych na nich głowic nuklearnych…:) 🙂
Nasz najbliższy „sojusznik” by na to nie pozwolił i nie mam tu na myśli Putina 🙂
moherow berecik
5 grudnia 2014 o 08:37A po drugie to uważam, ze to Rosja właśnie, na Ukrainie realizuje Polską Rację Stanu. Rosja a nie bandery z tatuażami swastyki na klatach. Bliżej mi do Rosji Putina niz do ludzi którzy na rękach maja krew swojego narodu.
Nie chcę źle wróżyć ale…poczytaj deklaracje Prawego Sektora i Swobody.
Miłej lektury
Jan
5 grudnia 2014 o 14:19-Walizkowa bomba jadrowa może być stworzona na bazie Plutonu PU-239 i w oslonie alotoropowej będzie wazyla ok.11kg.a jej srednica to niecale 11cm.Srednica razenia jest nie wielka bo ok.1500m ale dużo więcej zdziała promieniowanie.Poza tym temperatura która doprowadzila do zawalenia się wiez WTC 11.wrzesnia to ok.5tys.stopni Celcjusza zas temperatura rdzenia w trakcie eksplozji „walizki” to 10 milionow stopni Celcjusza.
-Po rozpadzie ZSRR brakuje kilkadziesiąt takich „walizek”
-Nigdzie nie napisałem aby lodzie podwodne zamówione przez RP były wyposażone w glowice nuklearne.W glowice konwencjonalne – tak.
-Nie pisze o Tomahawkach bo USA sprzedala je do tej pory tylko Angolom i chyba Australi.Polacy kiedyś się do nich przymiezali lecz kody startowe miały być w rekach USA wiec zaniechano wogole rozmow.
-Francuzi chcą budowac w polskich stoczniach.Sprzedac nie tylko wyrob lecz tez technologie oraz oferują pociski balistyczne ale konwencjonalne o zasiegu do 1000km.a kody oraz start rakiet zostawiają w polskich rekach.
-Nie mnie oceniac sympatie do rosyjskiej lub ukraińskiej nacji.Dla mnie obie sa zbrodnicze i ciesze się ze walcza miedzy sobą.
moherow berecik
5 grudnia 2014 o 19:37Wiesz? Może za ostro na początku Cię potraktowałem 🙂
Zaapraszam tutaj, poczytaj parę dni, oceń.
https://adnovumteam.wordpress.com/2014/12/05/wojna-domowa-na-ukrainie-5-12-2014r-90-dzien-rozejmu/
pozdrawiam