Nienawidzę czarnych, nienawidzę białych, nienawidzę żółtych, nienawidzę czerwonych, zielonych, niebieskich… Wszyscy powinni umrzeć oprócz Buriatów. Buriaci to jedyna aryjska rasa na ziemi – „wyznaje” w genialnym nagraniu młody Buriat Ajisza. Tego musisz posłuchać!
Dla osób, które nie znają rosyjskiego, streszczenie:
Często mylą mnie z Chińczykiem. To godzi w mój honor. Możliwe, że jestem jedynym na świecie Buriatem-rasistą. Ale wiecie, co jest smutne, mam depresję – już szósty rok, od kiedy zrozumiałem, że chcę być nazistą.
Jest nas zaledwie 600 tysięcy. 600 tysięcy Buriatów, a przy tym nie wszyscy są przecież nazistami! Np. starcy i dzieci. Nie ma co na nich liczyć, nie wezmą broni do ręki.
Na świecie żyje 8 miliardów ludzi, a nas – tylko 600 tysięcy! Wyliczyłem, że aby przywrócić równowagę, będę musiał zabić około 100 tys. osób. Nie wiem sam, jak co robić! Przy założeniu, że będę żył 60 lat, wypada jeden człowiek na 6 miesięcy!
To straszne, kiedy mówią o mnie Chińczyk. Buriat to jak bezcenna butelka francuskiego wina z 1895 roku, a Chińczyk – tani portwein 777 w plastikowej butelce; nie można nas mylić! Kochani! To mnie obraża! Za każdym razem, kiedy ktoś mówi, że jestem Chińczykiem, przewraca się w grobie jeden mały nazista.
Już sam nie wiem, co mógłbym dodać. Kiedy miałem 6 lat, poprosiłem rodziców, żeby wysłali mnie do szkoły z wykładowym niemieckim. Znam niemiecki, byłem w Niemczech, mam tam przyjaciół. To straszne, kiedy mylą mnie z Chińczykiem; No jak można, kochani! – (łkając)
Całe moje życie to jedno wielkie rozczarowanie…
Auf Wiedersehen!
Kresy24.pl
6 komentarzy
tomek
18 listopada 2014 o 17:36Biedny Chińczyk, niech się wypłacze.
trabson
18 listopada 2014 o 20:01nie dość, że Chińczyk to jeszcze system mu się zawiesił:)
józef III
18 listopada 2014 o 21:48jednak Chińczyk !
Nina,pl
19 listopada 2014 o 22:40Biedny kitajec ale …auf wiedersehen… przebija wszystko.
BTR
24 listopada 2014 o 01:49haha, mały chinol ma zwarcie od skręcania ajfonów przy taśmie
obserwator
9 stycznia 2016 o 19:36Czy aby na pewno chodziło mu o „niebieskich”? 😉