Czołgi, haubice, wyrzutnie rakiet – Rosjanie nie próbują już nawet ukryć masowego przerzucania swoich wojsk do Obwodu Donieckiego. OBWE zaobserwowała cztery duże rosyjskie kolumny jadące na zachód. Obecnie jest tylko jedno pytanie: kiedy ruszy ofensywa z Doniecka?
W niedzielę o 11:20 w rejonie Swierdłowa, 15 km od Doniecka wjechała na Ukrainę kolumna 17 ciężarówek ZIŁ. Na pięciu z nich jechały wyrzutnie rakiet Grad, na co najmniej dwóch kolejnych – amunicja. 15 minut później w rejonie miejscowości Zugres, 41 kilometrów od Doniecka, wjechała kolejna kolumna – 17 ciężarówek KAMAZ. Na 12 z nich jechały 122-milimetrowe haubice – czytamy w najnowszym raporcie OBWE.
Dzień wcześniej OBWE informowała także o wjeżdżających z Rosji kolumnach czołgów w rejonie Makiejewki, 25 km od Doniecka, a także o kolumnie 40 rosyjskich ciężarówek i cystern jadących na zachód drogą N-21, na wschód od Makiejewki.
Tymczasem w Obwodzie Ługańskim w wyniku ostrzału artyleryjskiego i rakietowego 9 miejscowości zostało pozbawionych prądu, wody, gazu i ogrzewania – informuje szef ługańskiej administracji Giennadij Moskal. Najgorsza sytuacja jest w Czernuchinie, gdzie zdaniem Moskala, ma miejsce „katastrofa humanitarna”.
Zdaniem obserwatorów, coraz większe ruchy rosyjskich wojsk w rejonie Doniecka wskazują, że to właśnie stamtąd może pójść główne rosyjskie uderzenie. Nie można jednak wykluczyć, że jest to tylko manewr mający wprowadzić w błąd ukraiński sztab, a faktyczna ofensywa ruszy na samym południu – wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego – na Mariupol, a równolegle – z Krymu. W ten sposób Rosjanie mogą szybko ustanowić korytarz lądowy z Rosji na Krym.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!