Katolicy z Dzierkowszczyzny (powiat Głębokie) skarżą się, że władza chce ich naciągnąć na prawie 2,5 tys. dolarów. Za pieniądze wiernych miałby zostać sfinansowany projekt strefy ochronnej wokół kościoła, który posiada status zabytku.
Świątynia w Dzierkowszczyźnie pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny została zbudowana w 1822. Według białoruskiego prawodawstwa, właściciel obiektu wpisanego na listę zabytków ma obowiązek ponosić wszelkie koszty związane z jego utrzymaniem.
W żądaniach władz nie widzi niczego niestosownego szef Towarzystwa Ochrony Zabytków Anton Astapowicz.
„Mogę powiedzieć, że żądania władz, dotyczące wyznaczenia strefy ochronnej wokół kościoła, jest zgodne z ustawą o ochronie dziedzictwa kulturowego i historycznego, zgodnie z prawem strefę ochronną muszą zabezpieczyć właściciele obiektu. W tym wypadku parafianie”.
Ale parafianie nie zgadzają się z taką interpretacją przepisów prawa.
„Nasz kościół funkcjonuje dzięki ofiarności ludzi, i takich pieniędzy (równowartość prawie 2,5 tys. dolarów) nie jesteśmy w stanie zebrać, – mówi parafianka Anna.
– Oni proponują, żebyśmy znaleźli jakiegoś mecenasa, ale kto może nam pomóc, przecież to taka wielka suma”.
Inna parafianka Maria dodaje, że w czasach, gdy kościół był jedną wielkĄ ruiną, państwo się nim nie interesowało, a teraz żądają pokrycia kosztów za projekt strefy ochronnej.
„Jeśli ten kościół jest państwowym zabytkiem architektury, to czy państwo samo nie powinno przygotować dokumentów na swój własny rachunek, a nie za moje pieniądze” – oburza się pani Maria.
Przewodniczący komitetu parafialnego Władimir Ferkowicz zdecydował, że zapłaci za projekt z pieniędzy zebranych wcześniej przez parafian na remont, ale ci jednogłośnie sprzeciwili się temu pomysowi.
„Uważam, że jeśli pieniądze zostały zebrane na remont kościoła, to powinny iść na remont, a nie na inne cele” – mówi Władimir Tupieko – członek komitetu parafialnego.
Szef Towarzystwa Ochrony Zabytków Anton Astapowicz zadeklarował, że gotów jest pomóc parafianom w przygotowaniu wymaganej prawem dokumentacji, żeby obniżyć koszty opracowania projektu.
Kresy24.pl/euroradio.fm
2 komentarzy
Iron men
13 października 2014 o 16:46Nie ma co siedzieć na murku przed kościołem w zimnie nie lepiej w środku sobie spocząć w ciepełku na ławeczce i to bez choróbska.
Krzysztof
25 kwietnia 2020 o 23:54Są jeszcze jacyś Jermakowicze w Dzierkowszczyżnie? Proszę o kontakt +48 694920867