Przedstawiciele Kanady w NATO sporządzili dla Moskwy mapę, która w prosty i zrozumiały nawet dla rosyjskiego żołnierza sposób wyjaśnia, gdzie kończy się terytorium Rosji – żeby wysyłani do „kontrolowania granic” rosyjscy „pogranicznicy” nie mylili się już nigdy więcej i „przez przypadek” nie pchali na nieswoje ziemie.
Mapa pojawiła się na Twitterze po tym, jak Moskwa tłumaczyła światu, że 10 wziętych do niewoli przez ukraińskie siły ATO Rosjan „przez pomyłkę” przekroczyło granicę państwową Ukrainy wykonując „rutynowe czynności patrolu granicznego”.
kresy24.pl/nn.by
5 komentarzy
Jan Pruss
28 sierpnia 2014 o 14:58Bo Rosjanie maja Mapy z 1939 roku
Iron men
28 sierpnia 2014 o 16:06Fajnie wiedzieć :).
stepan bandera
28 sierpnia 2014 o 20:11tam brak kalinigradzkiego obwodu nalezacego do rosj, cos eskimosom z kanady geografia tez nie szla za dobrze w szkole
Krystyna Bogdan
28 sierpnia 2014 o 23:16a gdzie granica NATO CZEGO SUNIE NOS TAM GDZIE JEJ NIKT NIE PROSI
Toronto
29 sierpnia 2014 o 07:45Mnie dziwi glupota politykow z Kanady, ktorzy pouczaja innych, a sami zagarneli ziemie nalezaca do Indian.
Ukraina to sztuczny twor panstwowy, podobnie jak sztucznie utworzona narodowosc ukrainska – mieszanka Rusinow, Chazarow i Tatarow.
Mapa przedrozbiorowa Rzeczpospolitej z 1772r ukazuje granice wschodnie panstwa siegajace prawie po Kijow, ktory byl z kolei czescia Rosji – patrz strona:
http://starenowemapy.pl/2014/03/03/mapa-polski-za-panowania-stanislawa-augusta-w-roku-1772/
Bo jesli chodzi o scislosc to ziemie na zachod od Kijowa naleza sie teraz Polsce, a politycy z Kanady, podobnie jak kiedys politycy z Anglii decydowali za Polakow, gdzie maja przebiegac granice Polski.
Politycy z Kanady maja problemy nie tylko z geografia, ale przede wszystkim z historia.
Toronto, Kanada