Celem ataku terrorystów z Donbasu nie był malezyjski Boeing tylko samolot rosyjskiego Aerofłotu. Jego strącenie miało posłużyć jako pretekst do wkroczenia Rosji na Ukrainę – podaje służba bezpieczeństwa SBU.
Według ukraińskich służb, w dniu strącenia Boeinga tym samym korytarzem powietrznym i w tym samym czasie leciał pasażerski samolot Aerofłotu, rejs AFL-2074 Moskwa-Larnaka. To właśnie on miał zostać zestrzelony. W tym właśnie celu na terytorium kontrolowane przez separatystów przerzucono z Rosji wyrzutnię rakiet Buk wraz z załogą.
Wyrzutnia miała odpalić rakietę z okolic miejscowości Pierwomajskie, 20 km na zachód od Doniecka, tak aby strącony samolot Aerofłotu spadł na terytorium kontrolowane przez armię ukraińską. Następnie Rosja miała oskarżyć Ukraińców o zamordowanie niewinnych Rosjan, co posłużyłoby jako powód do wkroczenia armii rosyjskiej na Ukrainę – twierdzi szef SBU Walentin Naływajczenko.
Zaszła jednak pomyłka – załoga Buka, którą stanowili nie znający terenu Rosjanie, skierowała wyrzutnię do innej miejscowości o tej samej nazwie, położonej na północny-wschód od Doniecka i pomyliła cele. Dalszy przebieg zdarzeń już znamy – w strąconym malezyjskim Boeingu zginęło 298 osób.
Kresy24.pl / korrespondent.net
4 komentarzy
Mariusz Zieliński
7 sierpnia 2014 o 17:23Banderowskie wieści niesamowitej treści!
Toronto
8 sierpnia 2014 o 08:21Boeing nalezacy do malezyjskich linii lotniczych zostal zestrzelony przez samolot mysliwski nalezacy do Ukrainy.
Cytat:
„… kokpit pokazuje ślady ostrzelania! Można widzieć dziury wlotowe i wylotowe. Brzegi części dziur są wywinięte do wewnątrz. Są to mniejsze dziury, okrągłe i czyste, pokazują punkty wlotowe najprawdopodobniej pocisku kaliber 30 mm. Brzeg innych, większych i lekko postrzępionych dziur wylotowych pokazują strzępy metalu spowodowane pociskami tego samego kalibru. Ponadto, widoczne jest to, że dziury wylotowe zewnętrznej powłoki podwójnego aluminium o wzmocnionej strukturze są albo w strzępach, albo wygięte – na zewnątrz! Co więcej, można zauważyć drobne cięcia, wszystkie wygięte do zewnątrz, co wskazuje na to, że szrapnel na siłę wychodził przez zewnętrzna powłokę ze środka kokpitu. Otwarte nity również są wygięte na zewnątrz.”
Wiecej informacji jest na stronie:
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/rewelacje-niemieckiego-pilota-szokujaca-analiza-zestrzelenia-mh17-byla-rakieta-2014-07
Zrodlo:
http://www.globalresearch.ca/german-pilot-speaks-out-shocking-analysis-of-the-shooting-down-of-malaysian-mh17/5394111
p.s.
Nalezy odrzucic polityczna papke propagandowa Kijowa i skupic sie na zdjeciach.
ert80
9 sierpnia 2014 o 01:54Gazeta która sugeruje ,że niby jest Polska to gazeta opluwająca Polaków , a treści propagandowe ruskiej agentury można włożyć między bajki . Pozdrawiam myślących.
korneliusz
13 marca 2015 o 23:59Bzdury piszesz, kolego. Te twoje „rewelacje” zostały negatywnie zweryfikowane przez holenderską komisję badającą wrak: http://www.ad.nl/ad/nl/31544/Nederland-rouwt-na-crash-MH17/index.dhtml
A tu masz tekst obśmiewający twoje „informacje”:
http://www.whathappenedtoflightmh17.com/peter-haisenko-talks-nonsense-about-mh17/
p.s.
Gdybyś obejrzał zdjęcia o których piszesz, to zobaczył byś że w poszyciu jest wiele dziur o różnych średnicach, od małych niewiele większych od łba nitu, do takich na oko 5 razy większych. Samolot SZTURMOWY jakim jest SU25 nie tylko nie jest w stanie wlecieć na odpowiedni pułap, to jeszcze mógł zrobić jedynie dziury o jednakowej średnicy (3 cm).