Dzisiaj do Ługańska wjechały rosyjskie czołgi T-72. Nie T-64, a właśnie T-72 – alarmują mieszkańcy. Na ich informacje podawane na Twitterze powołuje się internetowe wydanie „Ukraińskiej Prawdy”.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poinformowała, że niektóre odcinki granicy są poza jej kontrolą ze względu na trwające tam walki, i to właśnie tamtędy przenikają z Rosji kolejni bojówkarze i dostawy broni.
„Jesteśmy dobrze uzbrojeni. Mamy wyrzutnie rakietowe Grad, broń przeciwpancerną i czołgi, a niebawem będziemy mieć samoloty” – taką z kolei informację podał w TV Rossija24 „ludowy gubernator” obwodu ługańskiego Walerij Bołotow.
http://www.youtube.com/watch?v=vot211QDQ84
Bołotow twierdzi, że dysponuje już „armią” liczącą przynajmniej 5 tys. osób w Ługańsku i około 10 tys. w całej „republice”, która jest w stanie nie tylko obronić miasto, ale również skutecznie atakować „faszystowską juntę”.
W obszernym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji opowiada też o „humanitarnej pomocy” ze strony Rosji i o tym, jak ukraińskie wojsko „morduje bezbronnych uchodźców”.
Kresy24.pl
1 komentarz
guru
20 września 2014 o 00:07Nazywają Ukraińców, Polaków i ludzi zachodu faszystami, ja się nie czuję faszystą, to ci co mordują ludność Ukraińską są faszystami, to ci co naruszają przestrzeń innych krajów są faszystami i jeszcze jedno w II wojnie światowej nawet faszyści mieli sumienie, a bolszewicy nie wiedzieli co to takiego i do dnia dzisiejszego nie wiedzą co to? „Sługi za szlugi”